Nie, nie miałam innej odmiany. Pierwszy raz siałam cukinię.
Nasiona miałam z Biedronki.
Nie wiem ile ogólnie było owoców, nie liczyłam, ale myślę, że od ok. kilku na pewno do kilkunastu z jednego krzaka. Krzaków było 8. Ogólnie rosły mi bardzo dobrze i dużo owoców miały. Rwaliśmy dość często, nieraz i 2 spore owoce naraz. Nieraz brało się młode, innym razem średnie a także maczugi wielkie ;) Kilka dużych rozdałam, trochę mi zgniło, gdy były intensywne deszcze i nie było za ciepło. Warstwy bez pestek moje miały dużo. Te młode a nawet średnie były prawie bezpestkowe, że wystarczyło tylko skórę obrać, a z maczug się pestki wycinało. Posadziłam je ciaśniej niż powinnam, na takim poletku niewiele większym od drzwi - rosły na styk. Plony dla mojej 4 osobowej rodziny były idealne. Nigdy cukinii nie brakowało. Ostatnie 3 małe sztuki urwałam w sobotę. Smak nam odpowiadał. Stąd mój zachwyt tą odmianą (dalej polecam

)
Kiedyś dostałam od koleżanki cukinię żółtą i chyba taką w paski, to pamiętam, że ta żółta mi nie smakowała tak bardzo. Preferuję chyba te tradycyjne, zielone.
Chociaż w sumie, może się skuszę na inne odmiany ;), w nowym sezonie.