Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kiedyś podobne podejście prezentowała Hanka55.
Pamiętam że pisała iż róże zakupione w szkółkach są przyzwyczajone do oprysków i należy je stopniowo odzwyczajać. Z twoimi zatem nie będzie takich problemów. :)
Ja swoje już odzwyczaiłam.
W zeszłym roku zrobiłam dosłownie jeden oprysk, w tym roku raz na mszyce i tyle.
Nawet jak coś je podgryzie czy też czarna plamistość je dopadnie, trudno.
Ale ja mam tylko Flamentanz nie powtarzającą i mogę zaryzykować.



Coeurs de Vendee - piękna. ;:138
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

W moim buszu musiałabym nic nie robić tylko latać z setką chemicznych świństw i wszystko pryskać stosując na każdą roślinę inny oprysk - szaleństwo i bezsens ogrodniczy.
Ogród jest dla mnie a nie ja dla ogrodu.
Dość chemii spożywamy na co dzień, więc po co jeszcze dodatkowo się nią zatruwać.
Jeśli dana roślina u mnie zbyt choruje, idzie na śmietnik.
To samo z różami - jeśli się pomylę, lub czytane informacje okażą się w moim przypadku nieprawdziwe, trudno, ale nie rozdzieram szat nad słabym egzemplarzem.
Z chemii jedynie co stosuję w kryzysowej sytuacji to Miedzian, nic poza tym nie kupuję.
Inne środki to gnojówki roślinne do podlewania i tyle.
Efekt jest taki, że wszystko rośnie w miarę dobrze a choroby pojawiają się w niedużym stopniu z zmiennym natężeniem na różnych roślinach.
Jednak nigdy nie było tragedii oprócz plagi ślimaczej ale ta skończyła się na szczęście wraz z minioną zimą.
Oczywiście kto chce, może zalewać chemią ogród i siebie, jego życie i wola.
Szkoda tylko, że wielu nie zauważa marketingowych manipulacji i święcie wierzą we wszystko co piszą producenci.
Bo czy Ci, którzy stosują namiętnie chemię, mają więcej kwiatów w ogrodzie ? :uszy
Ale się rozpisałam...... :;230
Ten Red Bull działa chyba przez ekran monitora...... ;:112
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JLG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2198
Od: 15 mar 2009, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Bardzo mi się podoba Twoje podejście, czasem włos mi się jeży jak czytam o tych litrach chemii wylewanej na rośliny - przecież ta chemia zostaje w środowisku, w naszych organizmach.
Owszem pryskam, ale wtedy kiedy jest absolutna konieczność, roślinom należy pomagać gdy są bardzo zaatakowane, ale nie wydelikacać.
Brawo. ;:63

To samo chyba można odnieść do podlewania, zbyt częste rozleniwia rośliny i nie budują rozbudowanego systemu korzeniowego i potem kilkudniowa susza robi spustoszenie...
linki Lesi
aktualny
Pozdrawiam ciepło - Joasia
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Mi też się podoba takie podejście do tematu, ja stosuję raz w miesiącu Biosept, chemia jak jest plaga egipska. W tamtym roku brzydziłam się mszyc i łapałam je, jak dama przez chusteczkę,w tym roku gołymi rękami morduję. :twisted:

Nowe kwitnące

Baronesse Rotchild, niedawno dostałam i już zakwitła

Obrazek

Ann Henderson, kolor ma naprawdę inny, niż wszystkie

Obrazek

Obrazek

Dioressence, nie byłam pewna, czy dobrze, że ją kupiłam,a to strzał w 10.

Obrazek

Briosa, zapowiada się ciekawie

Obrazek

Bordure Margenta,mnóstwo pąków

Obrazek

Nahema, jest doskonała

Obrazek
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

kogra pisze: Szkoda tylko, że wielu nie zauważa marketingowych manipulacji i święcie wierzą we wszystko co piszą producenci.
Bo czy Ci, którzy stosują namiętnie chemię, mają więcej kwiatów w ogrodzie ?
I to jest kolejna istotna kwestia, ale to już jest temat rzeka - marketing środków chemicznych ;)

:idea: Mam do Was pytanie - Jeśli stosujecie preparat Score, to ile razy w roku?
JLG pisze: To samo chyba można odnieść do podlewania, zbyt częste rozleniwia rośliny i nie budują rozbudowanego systemu korzeniowego i potem kilkudniowa susza robi spustoszenie...
Dokładnie tak! Umiar jest wskazany wszędzie. Szczególnie często popłeniany jest błąd właśnie przy różach. Sadzimy je z gołym korzeniem do doniczek, i jeśli wydają nam się słabe zalewamy je wodą do oporu. Dobijając je tym samym, nie dając szansy korzeniom na regenerację. Lepiej roślinę przesuszyć niż zalać!

Beato - 'Ann Henderson' wygląda u ciebie fantastycznie! A umnie była nijaka szczerze mowiąc, bledziuch ;) Cała reszta wygląda imponująco, Bordure Magenta.. ;:180

Posprzątałam dziś w mojej kolekcji róż..w końcu, bo już nie wiem co wyższe było, chyba chwasty ;) 'Himmelsauge' się wybijał ponad :D. Róże traktowane po macoszemu, są w doskonałej kondycji, mają mnóstwo pąków (akurat wyjadę!!!).. zdjęcia jutro Obrazekbo dziś już nie mam siły ;:41

Zakwitła 'Walkure', 'Katy Road Pink' , 'Oillet Parfait' (od Petrovica) i największe cudo - 'Flamingo" :D Ale o tym już jutro ... Obrazek
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Ja z reguły nie używam dwa razy w jednym roku tego samego środka bo grzyby się uodparniają tak samo jak szkodniki.
To się napracowałaś, ja kolejny dzień uskuteczniam plewienie i końca nie widać. ;:185
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo dziękuję za zostawienie dla mnie The Faun (Odbierała Ala-Georgina.)
Z niecierpliwocią czekam na pierwsze kwiaty
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Score max 2x w roku
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo wiem że jesteś zapracowana ale wysłałam Ci e-maila na pocztę i wiadomość na PW ale cisza zastanawiam się czy je otrzymałaś, proszę sprawdź, bo PW było odebrane.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Danusiu e-maila nie mam,a na PW mam tylko pytanie czy poczta doszla :) wyslij prosze jeszcze raz,nie mam pojecia co sie stalo! Pozdrawiam wszystkich ze szkolki :) pogoda nam dzis dopisala!
Awatar użytkownika
danutab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5172
Od: 25 gru 2008, o 23:02
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilo e-maila wysłałam na sklep i teraz wysłałam znów jego kopię.
Pozdrawiam Danuta aktualne
Moje linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Danusiu, chyba już wszystko ogarnęłam :)

Oto zaległa relacja z kwitnienia :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

No to dołożyłaś do pieca Kamilo.
Aż się boję myśleć co będzie jak wrócisz z wojaży...... :;230
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Jurek_9
200p
200p
Posty: 469
Od: 10 lip 2008, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Szerokiej drogi :wit , i nie zapomnij kapelusza oraz parasolki :uszy
Pozdrawiam - Jurek
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Dziękuję ;) Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia wkrótce :)
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”