Witam serdecznie wszystkich pozytywnie zakręconych w zielonym hobby
To mój pierwszy post, aczkolwiek od dłuższego czasu próbowałem poszerzyć swoje horyzonty myślowe w tych ciekawych tematach.
Tak mi się to wszystko spodobało, że zasiałem pomidory i ogórki. I o dziwo wszystko wzeszło. Z ogórkami chyba sie pospieszyłem, bo dość duże wyrosły, wiec dla bezpieczeństwa wysiałem jeszcze raz. Tez ruszyły. Jedne i drugie przesadziłem do gruntu w ubiegłym tygodniu. Jak sie pokazały pierwsze kwiatuszki to się ucieszyłem jak dziecko, ale teraz to mi się coś nie widzi, bo za bardzo kwitną. A tu wyczytałem,że należy usuwać zalążki. Przed sadzeniem opryskałem miedzianem, do nawożenia stosuje pokrzywówkę- określenie gnojówka jakoś mi się nie podoba- i Substral do ogórków. Prowadzę je na sznurkach, więc od czasu wysadzenia osłaniałem je od zbyt ostrego słońca białą agrowłókniną, a teraz od silnych opadów. Jak upoluję kredę, to również zrobię opryski w/g przepisów. Jestem kompletnym laikiem a to mój pierwszy sezon. Co powinienem jeszcze zrobić?
Tak na marginesie, to obawiałem się przesadzania, czytając, że ogórki tego nie lubią a tu taki pozytywny efekt.
Postaram się wrzucić jakąś fotkę dla lepszego zobrazowania.