Wandziu, Basiu - na pewno miniaturki będą nas zaskakiwać i cieszyć,
Grażynka - masz rację róże to temat rzeka, dobrze że mamy jeszcze inne rośliny, oczko na razie odpoczywa - rośliny i żabki królują, czekam na kwitnienie lilii ciekawa jestem czy ucierpiała - będzie trochę modernizacji ale rybki będą bo jakoś pusto., smutno.
Ewuś milo, ze wpadłaś, byłam w Twoim ogrodzie ale nie zostawiłam śladu, obiecuje nadrobię i zapraszam do mnie
Haszko - na razie nie wiemy, trudno stało się trzeba być czujnym.
Zytko - lubelskie a zachodniopomorskie masz rację rzut beretem zrobimy najazd

masz nie tylko super ogród ale przy okazji jakie rarytaski nie tylko dla oczu ale i dla żołądka,
Jak już wspominałam miałam miłą wizytę naszej forumki Sasanki z M, nie mogę jeszcze wkleić swojej fotki więc skopiowałam od Marysi

pochwalę się dostałam od Marysi śliczna lawendę,
Dopowiem jeszcze, że sympatyczni goście przy okazji byli świadkami upadku części "muru granicznego", wyglądało trochę niepokojąco, nie wiem jak tam dziś ale u sąsiada z warsztatu samochodowego kierowcy pomyliły się biegi zamiast do przodu to dał do tyłu, a może chciał swoje auto zaparkować w moim ogródku jako eksponat

na razie straty to złamana Barcarole oby tylko na tym się skończyło, gorzej jak będą naprawiać ten betonowy mur
Kiedy tak na poważnie skończą się u mnie takie przygody powiedzenie mówi do trzech razy sztuka
a tu: 1/ wykopane róże, 2/ wypadek syna, 3/ zatrute oczko, 4/ mur - to już naprawdę koniec
jadę na działkę miłego dnia, może dziś będą moje fotki
