Mój ogródek "dwie ciutki za domem" cz.2

[Margo2]

Ja też zauważyłam, że trawnik coraz mniejszy

[JSZFRED]

Joasiu trawniczek juz pewnie zostanie w takim obrysie, po prześwietleniu drzew przez Gminę będzie więcej słonka to i pewnie mchu będzie mniej przynajmniej są takie plany aby nie zmieniać już z tyłu domu tylko upiększyć jeśli się da i fundusze pozwolą oczywiście, rośliny też już posadzone więc zmienię może tylko miejsce kilku małym bylinom, ale to na wiosnę, ogrodzenie już troche przysłoniłam w zeszłą zimę a praktycznie jak słusznie zauważyłaś to to co jest za ogrodzeniem u sąsiada, nie mogę przysłonić całego bo tam rośnie żywopłot z róż i nie będzie przewiewu nie chcę mieć przędziorka i tak mam pełno różnych robali co zżerają róże, Joasiu cebule powyłaziły mi przed domem i na tarasie w doniczkach
Gosiu teraz mi się podoba więc koniec z korektami "murawy" z tyłu, czeka mnie natomiast poprawa rabatek przed domem


i dosianie nowej trawy jeśli znów nie urośnie to zrobie jakieś kamienne ścieżki, choc tam i tak jest sporo betonu którego nie cierpię,
a teraz na dobranoc moje małe psotniki

[kogra]

psotniki nic tylko prztulać.
Trawniczek jak widzę już bardzo ubogi.
U mnie też tylko jego resztki i ani 1/10 ogrodu.
Oby tylko wszystkie nasadzenia chciały zakwitnąć to będzie jak w raju.

[JSZFRED]

O tak Grażynko takie małe przytulanki i to wszyscy, te resztki z trawniczka pozostają jako naturalistyczna ścieżka, na moim terenie trawnik był bardzo pracochłonny więc zrobiłam większe rabatki, oj jak ja już tęsknię za kwiatami , jak to wszystko zakwitnie to powinno być fajnie,

[Margo2]

jeśli teraz trawa nie chce rosnąc, to znaczy, że ziemia jest słaba. Trzeba poczytać jak to poprawić.

[JSZFRED]

Gosiu czytałam i to dużo ziemia jest słaba sam piach kiedyś były tu zamknięte psiaki, kilka lat temu zaczęłam sadzić różne rośliny, ale wiele wypadło teraz oddałam budę bo obecna sunia nie wiedziała co to jest i dalej zagospodarowuję mały teren pod oknem kuchennym, mimo że juz sypałam i ziemie i torf to efekt jest kiepski, ale i teren trudny duży cień pod orzechem i cholerny orzech, na wiosnę wysieję jeszcze specjalną trawę do cienia skończę zaczęte rabatki i zobaczę co wyrosnie z zeszłego roku

[Margo2]

Największym problemem prawdopodobnie jest sam orzech. On zabiera całą wodę. Musiałabyś bardzo nawadniać ten trawnik, żeby trawa uwosła

[JLG]

Też mi się wydaje, że to kwestia orzecha.? i nawet tona obornika i codzienne nawadnianie może nie pomóc...może zamiast walczyć zaakceptować to trudne miejsce i rozsyłać tam jakieś kamyki? lub coś w tym stylu, albo zamiast trawy spróbować posadzić jakieś cieniolubne rośliny zadarniające typu bluszcz, barwinek ect.

[JSZFRED]

Gosiu i Joasiu macie rację i jeszcze tam jest sam piach głeboko zupełnie żółciutki też myślałam o kamyczkach, ale jak z nich póżniej wybierać te czarne skorupy i liście po orzechach szok, na części udało mi się zrobić wcześniej rabatkę i jest fajnie część roslin rośnie zadołowana w donicach (po prawej stronie orzecha)więc teraz zaplanowałam następną symetrycznie z drugiej strony nawet juz zamówiłam trochę roslin, na reszcie wysieje ostatni raz trawkę do cienia i zobaczę ,
tak się zastrzegałam,że nic nie kupuję i co zamówiłam w gospodarstwie ogrodniczym kilkanaście różnych roślin, ale będę twarda co do róż

[Margo2]

Asia ma rację. Jak Ci teraz nie wyjdzie z trawą to po prostu trzeba zrobić calość w roślinach zadarniających lubiących cień
Ja też już róż nie zamawiam

[JSZFRED]

Gosiu tak to będzie ostatni wysiew trawy w tym miejscu po zakończonej pracy na zaczętej rabatce,

zamówiłam kilka bylin i jeszcze dokupię kilka iglaczków i może jakieś drzewko do donicy o brązowych lub wiśniowych listkach dla towarzystwa do bukszpanów przed domem założyłam, że w tym roku powstrzymam sie od złożenia zamówienia na róże, chcę być twarda choć wiem jakie to będzie trudne , na razie zima ochłodziła moje ogrodowe zapędy i mam inne zajęcia bo ktoś musi po odśnieżać cały teren przed domem od strony ulicy wraz z chodnikiem, więc ja mam dość już zimy i jej bardzo dziękuję co prawda w razie mrozu to troszkę roślinkom będzie cieplej pod śnieżkiem, a taki wygląd to by mnie cieszył ale w grudniu przed Świętami i Nowym Rokiem

[JSZFRED]

Zima zadomowiła się na dobre mimo przeziębienia wyszłam na chwilę opatulic i pookrywać co sie dało gałązkami z choinek i włókniną bo szkoda mi bardzo było tych sierotek o godz.23 było -12 więc do rana pewnie jeszcze więcej no wola nieba , cóż zima tez potrzebna,



na tym zdjęciu widać podcięte drzewa oj będzie dwięcej słonka na wiosnę

ale póżno lecę spać

[Margo2]

Niestety zima przyszła. Dobrze, że przynajmniej śnieg spadł. Odśnieżanie cięzkie, ale za to mniej martwimy się o roślinki

[kogra]

Wola nieba.......oby nam tylko rośliny przetrwały do wiosny, to będziemy szczęśliwi.
U mnie niestety tylko 2 do 3 cm śniegu i -12.

[JSZFRED]

Gosiu,
chyba ta zima też nam narobi troche strat w ogródkach tymi skokami do 18 ma być jako tako póżniej ?

Grażynko ,
u nas śniegu dużo miejscami pół metra i lodowy korzuszek na nim, ale dzisiaj mocno grzało w dzień, a w noc ma byc ok.-10 więc też nie najlepiej

przed domem przymrożona świąteczna dekoracja czeka na odwilż i ciepło, w domu na parapetach hiacynty rosną w oczach,a my czekamy z utęsknieniem na wiosnę i piękne roślinki, wnusio po chorobie pomaszerował do przedszkola więc było troszkę czasu na oddech i pogaduszki z gośćmi , oj krótka ta doba na wszystko