O,rajuniu jaka śliczna panna Calicynka (i ta cała reszta Hojek). Moja też mi się wywala, i muszę zmienić jej domek. Troszkę się boję by się nie połamała. Ale jak mus to mus. Dzięki za zaproszonko do pozytywnie hojniętych. Przyjmuję je z radością.
Tyle ślicznotek. Chciałabym mieć tyle i takie Hojeczki jak ty,Marzenko! Są przepiękne i muszę sobie do nich ciutyńkę powzdychać.
Krysiu pozarastasz zanim się obejżysz
a tutaj epik,tydzień temu zestawiony z parapetu bo się wrastał w karnisz,na dzisiaj wrasta już z biurka
jego kwitnienie to prawdziwy spektakl kilku godzin wrażeń estetycznych i zapachowych:)
Marzenko jestem pod wrażeniem Twoich pięknych parapetów Cudnie się prezentują hoye przeplatane prześlicznie kwitnącymi fiołaskami i storczysiami. Bardzo tam kolorowo i wiosennie
No to ja się też wpisuję do tego Waszegbo klubu
Marzenko, Twoje podopieczne robią wrażenie. Jestem zauroczona
Czy ten szybkorosnący Epik, to E. oxypetallum? Jeśli tak, to szczerze powiem, że nie wiedziałam, że dorasta tdo takich wysokości