Moje zielone - rośliny AGI Z

[trzynastka]

Agnieszko dowiedziałaś się już co jej jest? trzymam za nią kciuki

[AGA Z]

Witajcie Kochani
Dziękuję, że trzymacie kciuki.
Właśnie napisałam do Czarodzieja i mam nadzieję, ze pomoże.
Jedyna pociecha, że Moja ukochana multiflorka ma korzonki i ma się dobrze. Jeszcze kilka dni i powędruje do doniczki
Od tej osoby kupiłam 7 odmian i trzy chorują.

[trzynastka]

Aga tak czasem bywa że jak się kupuje na odległość to często nie widzimy tego co tam jest, i potem musimy ratować oby Ci się wszystko powiodło trzymam za to

[AGA Z]

Jest tak jak piszesz.
Tylko czuję się oszukana. Mogła powiedzieć, ze może być chora. Po prostu pozbyła się chorej rośliny i jeszcze dostała kasę. Jestem coraz bardziej zła

[trzynastka]

Kupiłaś na allegro? możesz zgłosić że oszukuje i sprzedaje chore roślinki

[AGA Z]

Nie na All... Tutaj na Forum

[trzynastka]

oj nieładnie powinna ci zrekompensować straty !!!! policz ile jeszcze zapłacisz za preparaty

[ewelina8005]

no nieładnie.czytałam w ogłoszeniach jak kupowałaś,już tam się uskarżałaś że przysuszone

[katrina26]

Oj mam nadzieję, że to nieświadome było wysłanie chorych roślin, i że straty, jak pisze Trzynastka, zostaną zrekompensowane. Bardzo mi przykro

[AGA Z]

Ewelinko, to był początek kłopotów.
Na pierwszy rzut oka wszystko było o.k. Super zapakowane. Dopiero potem zaczęły się problemy.
Zadałam pytanie sprzedającemu o publicalyx. Odpisała, że są to plamy od słońca, bo całe lato stała na dworze. Jakoś nie mam śmiałości napisać o kłopotach i prosić o jakąś rekompensatę. Może uda Mi się je uratować. Podobno Czarodziej to prawdziwy czarodziej

[m@jk@]

Aguś dawno mnie u Ciebie nie było i troszke miałam do nadrobienia - Uroczy ten fiołasek a co do pozostałych to muszę Ci powiedzieć, że też mam jednego takiego, który uparł się i coś nie chce zacząć kwitnąć... życzę szybkiego i skutecznego rozprawienia się z ciałami obcym na hojce (to przykre, że ktoś sprzedaje chore roślinki).

[Edyta 74]

Agnieszko,myślałam że kupiłaś tą roślinkę na all.Też kupiłam roślinkę od osoby z forum,był to ukorzeniony hibiskus i oczywiście nic z niego nie ma .Przysłany został w zwykłej kopercie tylko owinięty w folię bąbelkową.Jak go zobaczyłam to się załamałam,bo najpierw musiałam zapłacić dopiero była roślinka.Tylko raz tak się dałam oszukać,teraz kupuję tylko na all i to od sprawdzonych sprzedawców.
Trzymam kciuki za hoje.

[AGA Z]

Witaj M@jk@. Rozgość się i zaglądaj kiedy tylko masz ochotę.
Edytko Ja jak widać też się nacięłam. Też najpierw płaciłam. Teraz będę bardziej uważać.
Wiem, ze jest dużo osób na Forum, które starają się i roślinki są zdrowe, zabezpieczone i przychodzą w idealnym stanie. Nie wszyscy są tacy.
Jedni chcą podzielić się roślinkami z dobrego serduszka a inni chcą tylko zarobić. Zaryzykowałam i niestety nacięłam się.
Ale reszta roślinek ma się dobrze i z tego się cieszę. Może miałam pecha.

[Krystyna.F]

Agnieszko,nie jestem żadnym znawcą w tej dziedzinie,ale podobne kropki na liściach miała moja znajoma na carnosie. Z czasem się okazało,że to był atak wciornastek na roślinkę. A co do Przemka (Czarodzieja),to on ma naprawdę zaczarowane ręce. Wiem to z autopsji. Życzę Ci zwycięskiej walki z paskudami!

[AGA Z]

Krysiu, jeszcze Czarodziej nie odpowiedział, ale poszperałam trochę i nasz Mireczek niestety może mieć rację. On też twierdzi, ze to to paskudztwo. Najgorsze jest to, że Mój ogrodniczy jest zamknięty. Nie mam gdzie kupić specyfiku, a dzieci chore, więc siedzę w domciu i nigdzie dalej nie mam możliwości iść.
Może jest jakiś domowy sposób na te wciornastki?Tak jak na wełnowce. Na razie ich nie ma już (wełnowców)