Ranczo Nokły cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ZENOBIUSZ
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4213
Od: 2 sty 2008, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Witaj Tadeusz w Nokłach jak zwykle nienaganny ład i porządek, czy w tych okolicach nie rosną drzewa liściaste. A po pierwszych przymrozkach nie spadają liście , których nie widać na trawnikach i rabatach.
Ja teraz każdą wizytę w ogrodzie rozpoczynam od grabienia liści i igliwia, które to pokrywają trawę w dużych ilościach.
Pozdrawiam Zenek
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6698
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Witaj Tadeusz,gdybym wcześniej nie przeczytała,że u Ciebie był przymrozek,to patrząc na zdęcia nie uwierzyłabym.Przyglądam się paulowni,jest tak piękna jak u mnie:wysoka i rozłożysta.Czy kwitła już u Ciebie?
Awatar użytkownika
Rodusik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 21 sty 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Post »

Twój ogród jest zawsze przepiękny i tak zadbany sama przyjemność.
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Witaj Tadeuszu pażdziernikowo, tak bardzo jesieni w Nokłach jeszcze nie widać!Zbiory pomidorów i papryk nieomal hurtowe.A jakie zdrowe i dorodne.Wiesz co jesz.
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Wspaniały kadr z Twojego ogrodu :)

Obrazek
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeusz kiedy Ty zbierasz liście w swoim ogrodzie :?: noc wykluczam bo mniemam że jednak sypiasz ;:198 .



Pozdrowienia z Warmii
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

SYLWKU- dziękuję za odwiedziny i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie, zapraszam do wcześniejszych wątków , dużo w nich zdjęć przestrzennych , są nawet zdjęcia z" lotu ptaka".

MARYLO- dziękuję za odwiedziny,przymrozek w NOKŁACH był bardzo niewielki, ruszył tylko niektóre wrażliwe rośliny, głównie dalie, ale tylko wierzchem, jeżeli pogoda się ustabilizuje na dodatnich temperaturach to i dalie będą dalej kwitły.

W ubiegłym tygodniu u nas przez dwa dni dobrze podlało deszczami, ale nie ma to wpływu na grzyby, których nie ma w lesie, i chyba już nie będzie.

ANIU- dziękuję za odwiedziny, ciesz się z tego że nie było u Was przymrozków i dalie kwitną, są to piękne rośliny o tej porze roku .

Ja przyjąłem zasadę że rośliny liściaste( wrażliwe na nasze zimy- po opadnięciu liści) okrywam włókniną , natomiast rośliny zimozielone okrywam gałązkami sosny, świerku, lub jodły.

Okrycie roślin zimozielonych włókniną jest dobre gdy jest rzeczywiście zimno, gdy jest ciepło( a takich okresów w ostatnie zimy nie brakuje) to w wyniku ograniczonego opływu powietrza wokół rośliny mogą choroby grzybowe zniszczyć roślinę.

W moim ogrodzie w okresie zimowym , w ostatnich latach więcej roślin padło w wyniku chorób grzybowych niż w wyniku działań zimnych wiatrów lub mrozów.

Jeżeli zdecydujesz się na okrycie włókniną, to tylko na okres gdy nastąpią spadki temperatury, a gdy ustąpią mrozy to odsłoń rośliny, by miały swobodny opływ powietrza. Z pewnością nie trzeba się śpieszyć z okrywaniem roślin, najpierw niech się rośliny zahartują, a okrywać dopiero gdy meteorolodzy zapowiedzą spadki temperatur ( poniżej -10, -15).

ZENKU dziękuję za odwiedziny, oj rosną u mnie w ogrodzie drzewa liściaste, rosną i to dużo, zwłaszcza nad rzeką. W wyniku przymrozku nie opadły liście, te które zważył przymrozek, są jeszcze na drzewach, powoli schnąc.

Nie zapominaj że zdjęcia ogrodu robiłem bezpośrednio po koszeniu i wszystkie liście ( niewiele ich było , dzisiaj dopiero to wiatr hulał i rozsiewał liście) zebrała kosiarka.

GRAŻYNO- dziękuję za odwiedziny, przymrozek był niewielki, cześć roślin, jeszcze rosnących okryłem- nie zmarzły, strat, jeżeli można mówić o przymrozku w październiku to prawie nie ma.

Rosnąca Paulownia w drugim roku mnie się nie podoba, najbardziej mi się podoba Paulownia rosnąca w ciągu jednego roku od ziemi ,wtedy liście są duże i roślina ma ładny pokrój. Zrobiłem tak w ubiegłym roku patrz zdjęcie z 2008 r.

Obrazek Obrazek

Minimalne są szanse by Paulownia zakwitła w naszym rejonie, kwitnie ona na ubiegłorocznych pędach, a pąki kwiatowe są bardzo wrażliwe na niskie temperatury.

MARIOLU- dziękuję że zawitałaś do naszego ogrodu oraz za miłe słowa skierowane pod adresem naszego ogrodu, przyjemnością jest pracować w ogrodzie by później móc czytać takie ciepłe słowa.

EWO, JANINO- dziękuję za odwiedziny, z przyjemnością zgodzę się z Tobą że jesieni u nas w ogrodzie jak na razie niewiele, ale niestety nie da jej się nie wpuścić bramą, czy furtką.

W tym roku wyjątkowo długo mamy jeszcze na krzakach owoce pomidorów, nie mówiąc już o ilości, papryka również obrodziła , ważne że nic się nie marnuje, tylko ląduje w piwnicy jako przetwory.

ELU- dziękuję za pozdrowienia z Warmii, mieszkasz w pięknym miejscu, chociaż zimą trochę u Was zimno ( u nas zresztą też). Jeszcze nie grabiłem liści, zrobiła to kosiarka w piątek podczas koszenia- stąd taki czysty trawnik.

Po dzisiejszej wizycie w ogrodzie chyba muszę rzeczywiście wziąć się za grabie, silny wiatr porozrzucał liście na całej działce. Noce spędzam w łóżku, dobrze mi się śpi po całodziennej pracy na działce, zaręczam Cię że się ( z żoną) nie zamęczamy podczas prac na działce, pracujemy tyle ile możemy ,tak by zawsze był czas na wypoczynek.

A oto co jeszcze kwitnie w naszym ogrodzie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Tadeusz-czy masz doświadczenie z pierisem zimą?Nie chciałabym mojego zmarnować. Mam variegatę.Z Wystawy Ogrodniczej od leśników dostałam przy likwidacji stoiska szyszki świerkowe i na razie jest nimi obsypany,podobno się dobrze rozkładają.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

EWO- pieris wymaga kwaśnej ziemi, w normalnej, szybko zmarnieje. Mój rośnie w śłońcu, w zacisznym miejscu, chociaż jako wrzosowatych towarzysz nie gardzi trochę w cieniu. Na zimę wokół pierisu robię parawan z włókniny, który oddalony jest od listków 10-15 cm, tak by był opływ powietrza wokół rośliny, okrywam go również z góry, ale gdy temperatura spada poniżej -20 stopni.

Teraz tworzy pąki kwiatowe ( kwitnie wiosną) i trzeba go okrywać od jesiennych przymrozków, by tworzone pąki kwiatowe nie zmarzły , są jeszcze delikatne,za dwa,trzy tygodnie już się zahartują do normalnych jesiennych warunków. Szyszki potraktuj jako ozdobę, nie zakwaszą Ci one ziemi, dopóki się nie rozlecą, a to może trochę potrwać.


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Tadeuszu-dałam mu kwaśnej ziemi torfowej,dałam kory,dałam szyszek świerkowych,będzie miał parawan na patykach, a daszek na mróz.Chyba poproszę kolegów o projekt.
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeusz, hmmm a ja się zastanawiałam czy róże rabatowe ciąć, czytają c u Ciebie wątek juz wiem, że nie ciąć.
Ale zdjęcia pomidorów i papryki i wogole są super

pozdrawiamy
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2836
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Tadziu mam do Ciebie jeszcze małe przedzimowe pytanko. Posiana przeze mnie passiflora jest w domu. Pnie się jak zwariowana ale nie ma takich pięknych skórzastych liści jak Twoja. Czy to wina tego, że rośnie w domu? I czy passiflora na zimę zrzuca liście przeniesiona do zimnego pomieszczenia? I czy w ogóle ja trzeba przenosić w chłodniejsze warunki? Może te pytania są dziwne ale ja nie wiem a szkoda, żeby moje roślinki padły z powodu mojej niewiedzy.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Tadeuszu mnóstwo jeszcze pięknych kolorków w Twoim ogrodzie :D wspaniała dorodna męczennica, czy masz ją posadzoną bezpośrednio do gruntu, czy w zadołowanej donicy :?:
Awatar użytkownika
Aska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3590
Od: 13 kwie 2006, o 14:36
Lokalizacja: Podhale, woj. małopolskie

Post »

Imponujący ognik.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

EWO- dziękuję za odwiedziny, widzę że Twój pieris będzie miał "jak w raju", pamiętaj tylko byś go nie za pieściła, a jak mu architekci zaprojektują stylowy daszek, to i żadna zima nie będzie mu straszna.

EWO,KRZYSIU - dziękuję za odwiedziny, różom wystarcza kopczyk, a ciąć będziesz wiosną jak stwierdzisz co przemarzło, a co przeżyło, wtedy też możesz ciąć według własnego uznania , jak chcesz prowadzić krzaczki róż.

MAGDO- dziękuję za odwiedziny, pewnie passiflora Ci nie kwitnie bo jej nie przycięłaś, chociaż rzadko kiedy kwitnie w pierwszym roku. Passiflora( jak ta ,co ja ją mam) wytrzymuje spadki temperatury do -6 stopni, przymrozki, które u nas były nic jej nie zrobiły.

Na zimę powinna być przechowywana w chłodnym i suchym pomieszczeniu, ja dla swojej zbudowałem w ocieplonej szklarence dodatkowo skrzynię ocieploną styropianem ze wszystkich stron, tak że mróz nie ma prawa jej zniszczyć.

Wydaje mi się że nie powinnaś trzymać passiflory w ciepłym pomieszczeniu, jej też potrzebny okres spoczynku, bez spoczynku może chorować i być osłabiona. Powinnaś ją już przyzwyczajać do chłodniejszych warunków, na zimowy spoczynek skróć ją do 50-100cm, z reszty potnij na kawałki (10-15 cm) i próbuj ukorzenić ( część na pewno się przyjmie).

Wiosną już w marcu można ją przenieść do szklarni, wtedy wypuści listki a po 15 maja ( w donicy) do gruntu.

AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, w ogrodzie jest jeszcze kolorowo, ale są to już tylko pojedyncze kwiaty których przymrozki ( wczoraj był drugi) nie zniszczyły.

Moja męczennica rośnie w starym, mocno dziurawym plastikowym wiadrze, korzenie przez dziury przeszły do ziemi, ale jesienią ( już niedługo) wiadro wykopuję , z korzeniami w wiadrze i częścią na zewnątrz, i przenoszę ją do mojej ocieplonej małej szklarenki. Z chwilą spadku temperatur ląduje w ocieplonej styropianem skrzyni

ASKO- dziękuję za odwiedziny, w tym roku nasze ogniki są obsypane kolorowymi owocami.

Niestety, Fotosik zastrajkował, i zdjęć na razie nie będzie.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”