Miałam wełnowce na azalce to zrobiłam dwie czy trzy kąpiele po 3h w płynie do mycia naczyń potem prysznic, mi pomogło z przędziorami także jakoś się udało plus opryski z czosnku.
Ja walczyłam z przędziorkiem na cytrynie też clinem ,tak jak Ania . I też nie chciało mi się rozcieńczać . Roślince nic nie jest ,a przędziorki chyba zniknęły
Dziewczyny myślę że już powiedziały jak walczyć z wełnowcem ale ja muszę wypróbować ten czosnek tylko że zawsze zapominam kupić Clin jest najlepszy na przędziorki
Andziax007 pisze:Ja właśnie muszę bo za każdym razem jak tylko zmienię ziemię epipremnum to i tak się pokazują tzn skoczogonki
A mi skoczogonki uciekły po podlaniu wywarem z papierosów (Ktoś na forum podawał) i to po jednym takim podlaniu :D:D a tyle się namęczyłam kiedyś z nimi,a tu taki szybki sposób ;) bo czosnek nie skutkowała ani trochę
U mnie jak na razie spotkałam przędziorki i skoczogonki....z tymi pierwszymi sobie poradziłam a na te drugie wypróbuję czosnek bo o wywar z papierosów będzie trudno (przestałam palić i nie chcę z powrotem zacząć).....już mam dość zmieniania ziemi a i przez to roślinka cierpi