Moja skromna działka Ada.kj cz.2

[mag]

Maguś. Ja też tak miałam i mam. A w ubiegłym roku całą masę cebulek, które gdzieś dostałam jako gratis wsadziłam do jednego koszyczka. Prawda, że fajny efekt. Ale to wszystko przez moje wrodzone lenistwo

Efekt genialny ... pozbieraj z niego nasionka
A dlaczego sadziłaś w koszyku? Czego jak czego, ale czosnku, to chyba nornice nie ruszą

[ada.kj]

Tak z przyzwyczajenia, że cebulowe to do koszyczka.

[Cynthia]

Aduś ja też wszystkie cebulowe ładuję do koszyczków
I nawet nie chodzi o nornice tylko potem łatwiej wszystko wykopać albo przesadzić ...nic nie zostanie w ziemi...
Przyłączam się do zachwytów nad bordową różą...jest nieziemska ....i wygląda jakby miała płatki szyte z aksamitu...prawdziwa królowa

[tara]

Krysiu masz rację Ola to spontaniczna i wesoła osoba,
masz piękne róze ta bordo aksamitna super.

[rivendel]

Krysiu, piekny ten czosnek Myślałąm,ze czosnek to taka wielka kula
To takie też są??

[ada.kj]

Aguś. Jak widzisz są i to dużo różnych odmian. Z takich niskich jest jeszcze biały, różowy. Biały już się szykuje do kwitnienia, a różowy nie wiem czy zakwitnie. Są jeszcze inne odmiany wysokie, np. bułgarski - pokazywałam wcześniej, inny który nie wiem jak się nazywa dopiero szykuje się do kwitnienia. A i tak nie mam wszystkich odmian bo to jest niemożliwe.

[marpa]

Obejrzałam Twoje róże Ado u mnie jeszcze pączki - pokazały się pnące większość moich będzie ubiegłoroczna więc nie będzie oszałamiającego kwitnienia ale chociaż pojedyncze kwiaty bardzo chcę zobaczyć.!Ładnie u Ciebie.!Twój trud nie idzie na marne!Widać Twoją pracę i staranie!
Maryna.

[mag]

Aduś, nie wybieraj się lepiej na działkę... u mnie już pada a wietrzysko łeb urywa. Chollerka ciężkie czasy nastały, przez okno tylko mozna popatrzeć... ale ileż można

[gloriadei]

Krysiu, jaki tam fachowiec , od paru lat czytam co mi wpadnie w ręce i rośnie tych kilka róż w ogrodzie - stąd wiem co wiem. A odmian jest tyle, że nie ma czlowieka, który by znal je wszystkie.
Ale dobrze, że mamy forum to wspolnymi siłami poradzimy
W Polsce mamy bardzo zawężoną ilość odmian tym bardziej zadanie jest prostsze
Gartentreume - podobna, możliwe,
W. Shekaspeare powinien być bardziej czerwony niż fioletowy, ale to moze wina zdjęcia? Ale jeśli duży kwiat to na pewno nie Rose de Resht.
Chętnie sama się poszkolę przy okazji rozpoznawania twoich ślicznych różyczek
pozdrawiam

[ada.kj]

Ewuniu. Dzięki za już i proszę o jeszcze .
Maguniu - kochana jesteś, dzięki za troskę. Widzę co się dzieje i niestety nie mogę pojechać.
Basienko, Maryniu, Taruś - dzięki za wizytę i zapraszam częściej. Bardzo mi miło jak mnie odwiedzacie.
Miłego dnia życzę.

[Ania Kropelka]

Witaj Krysiu, ale pogoda.... ja nie moge wcelowac sie z opryskiem róży na moczniaka i mszyce przez ten deszcz....

Piękne masz różyczki zwłaszcza ta różowa pełna

[EwkaEs]

Ado-dzięki za zdjęcie żółtych czosnków, takie "Biedronkowe" wysadziłam w podwórkowym i mam nadzieję mieć.Wysadziłam bez koszyka,bo myślę,że czosnków nic nie podgryzie,40 lat kretów tu nie było, bo było klepisko z ułamkami cegły, dachówek,żelastwem porosłe z rzadka babką lancetowatą.Nie wiedziałam,że trzykrotka jest także różowa,wczoraj nabyłam duża kępę niebieskiej, a wieczorem przyszła od Mag biała.

[RomciaW]

Nareszcie się wybrałam do Ciebie Krysiu przepiękne te Twoje róże i czosnku piękna kępa przed siatką też kolorowo piwonie śliczne u mnie tylko są dwa pączki i na różach też pączki
Jednak we Wrocławiu cieplej u mnie leje i zimno

[x-d-a]

Aduś, Twoje róże -boskie!
Ja też mam większość NN i jakoś nie mogę znależć czasu i siły, żeby poszukać w necie i je rozszyfrować.
Część z moich róż to bardzo stare egzemplarze, są w moim ogrodzie od zawsze i jak je teraz nazwać?
Najważniejsze, że są piękne i niespecjalnie kapryśne -odpukać - w tym roku, chociaż dzisiaj po raz pierwszy przyuważyłam czarna plamistość...

[ada.kj]

Dalu. Dzięki. Już czarną plamistość? Ja jeszcze nie widziałam u siebie, ale może oprysk z biochikolu pomaga, gdyż już dwa razy róże i pomidory pryskałam profilaktycznie. U mnie na razie tylko mszyce, ale wczoraj opryskałam roztworem octowym. Próbuję w tym roku obywać się bez ciężkiej chemii. I co tydzień polewam gnojówką mniszkowo-pokrzywową a jeszcze wczoraj do tego doszły obcięte kwiatostany czosnku, skrzyp i świeża pokrzywa. Może się uda bez chemii. Choć przy takiej pogodzie jaka jest to boję się, że wszystkie plagi egipskie nasze roślinki zaliczą.
Romo, Aniu dzięki za wizytę.
Ewo Krakowska - dziś doszła pierwsza przesyłka - pomarańczowa koperta. Dzięki serdeczne. Jutro jadę faszerować dziury.