Zacznę od Joli Dziękuję, również pozdrawiam. Trochę późniejszą wieczorową porą. Przepiękne krokusy, nie mogę się ich doczekac.
Grześ zostały jeszcze dwie, ale na razie to jakoś im się nie spieszy, a mech nie jest egzotyczny, dwa miesiące temu przesadziłem paprotki do świeżej , wyprażonej w mikrofalówce ziemi, więc chyba zasiał się sam. I jest tutejszy, inna sprawa skąd wziął się w zimie...
Jacuś miło, że sobie obejrzałeś to i owo u mnie. Srednio wyrastał jeden liśc na dwa tygodnie tak więc .... to jeszcze dużo czasu ... a jak co to posadzę ją w pniaczku
