
Nasza działeczka- kolejne etapy powstawania
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Czosnek jest rośliną cebulową. Jeśli nie dopuścisz do kwitnienia i zawiązania nasion, to jedyna szansa dla niego na rozmnożenie to wytworzenie cebul przybyszowych. Wtedy rozmnaża się "w miejscu". Ale cebule muszą się wykarmić, jeśli im wytniesz liście, to zdechną z głodu. Chcesz się pozbyć czosnku? - koś, koś i koś 

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Iza - różnych chwastów już się pozbywałam i to nie mało, ale ten czosnek to mnie osłabił....
Uzbrajam sięw cierpliwość i przystępuję do walki...
Moje pomidorki musiałam popikować bo rosły po 3 lub 4 w jednym kubeczku... Spróbuj przesadzić swoje może rzeczywiście odżyją...
Zakupy biedronkowe chyba nie najgorzej..
To co dopiero wychodzi to gloksynia, największa to mydlnica, a średnia to trytoma...

Irenko dziękuję za miłe słowa...W warzywniku czeka miejsce na pomidorki i ogórki
Bishop dziękuje za rady co do czosnku...czyli albo wykopać i to przed kwitnieniem, albo pozbawiać go liści...czy tak?
Kwitnąca moja miodunka



Moje pomidorki musiałam popikować bo rosły po 3 lub 4 w jednym kubeczku... Spróbuj przesadzić swoje może rzeczywiście odżyją...
Zakupy biedronkowe chyba nie najgorzej..


Irenko dziękuję za miłe słowa...W warzywniku czeka miejsce na pomidorki i ogórki

Bishop dziękuje za rady co do czosnku...czyli albo wykopać i to przed kwitnieniem, albo pozbawiać go liści...czy tak?
Kwitnąca moja miodunka

Agape witaj w moich skromnych progach
Tyle miłych słów - dziękuję... Warzywniak jest nieduży, ale strasznie mi zależało,żeby chociaż troszkę mieć swoich warzywek..
Agape Ty też włożyłaś wiele ciężkiej pracy u siebie i zabaczysz jak będzie pięknieć z dnia na dzień..
Co do mydlnicy to na opakowaniu pisze "Saponaria ocymoides" i są drobniutkie różowe /fioletowe?/ kwiatuszki tworzące dywan , ale może w kapersie było coś innego
Co do skarpy to w planach nie było trawy tylko w większości chciałam posadzić roślinki zadarniające, płożące żeby zakryły całą powierzchnie ...Część zresztą już posadziłam w tamtym roku, nie zadużo bo i skarpa też duża to od razu nie dam rady a i rośliny potrzebują czasu żeby się rozrosnąć.... Ale w tym roku na całej skarpie wyróśł ten czosnek nieszczęsny, że nawet roślin nie widać i w desperacji stwierdziliśmy, że posiejemy trawę, którą się skosi i już, a tak to pół życia spędzę na skarpie i będę wyrywać ten czosnek
Teraz już wiemy, że trawa to nie najlepszy pomysł i pozostaje mi walka z czosnkiem
.

Agape Ty też włożyłaś wiele ciężkiej pracy u siebie i zabaczysz jak będzie pięknieć z dnia na dzień..

Jacku dziękuję za odwiedziny..Jacek P.... pisze:Sadzonki, coraz ładniejsze. Zastanawia mnie ta Twoja mydlnica, bo moja bazyliowata ma czerwone listki. Czy ta Twoja to nie przypadkiem mydlnica lekarskaCzy nie lepiej Jolu na skarpie zrobić skalniaka albo rabaty dwu-, trzypoziomowej
Tak jak mówi Krzysiek - skarpę się źle kosi.


Co do skarpy to w planach nie było trawy tylko w większości chciałam posadzić roślinki zadarniające, płożące żeby zakryły całą powierzchnie ...Część zresztą już posadziłam w tamtym roku, nie zadużo bo i skarpa też duża to od razu nie dam rady a i rośliny potrzebują czasu żeby się rozrosnąć.... Ale w tym roku na całej skarpie wyróśł ten czosnek nieszczęsny, że nawet roślin nie widać i w desperacji stwierdziliśmy, że posiejemy trawę, którą się skosi i już, a tak to pół życia spędzę na skarpie i będę wyrywać ten czosnek

Teraz już wiemy, że trawa to nie najlepszy pomysł i pozostaje mi walka z czosnkiem

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Jolu, na pewno uda Wam się walka z dzikim czosnkiem, choć przyznam, że to dość nietypowy chwast. Ja walczyłem i pewnie powalczę jeszcze z perzem i skrzypem. Zwłaszcza ten ostatni jest praktycznie nie do wyrwania, bo ma bardzo długie podziemne rozłogi.
Śnieżniki super
Już wiem, co chcę kupić jesienią 
Śnieżniki super


- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Jolu. Chciałam złozyć Tobie i Twojej rodzince najlepsze życzenia świateczne oraz
Czekoladowego króliczka,
apetytu jak u dziczka,
kolorowej wydmuszki -
takiej w kwiatuszki.
A jak przyjdzie dzień lany - przemoczonej piżamy.
Czekoladowego króliczka,
apetytu jak u dziczka,
kolorowej wydmuszki -
takiej w kwiatuszki.
A jak przyjdzie dzień lany - przemoczonej piżamy.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Iza muszę powiedzieć, że bardzo mnie cieszy każdy kwitnący kwiatuszek, ale mam ich bardzo małotu.ja pisze:Robi się u Ciebie kwitnąco! Pięknie! Ja niestety wciąż czekam na hiacynty i tulipany. U mnie ciepło, ale bez upałów. Nawet narcyze nie wszystkie jeszcze kwitną.

