Z grubsza prowadzę jakąś ewidencję i stwierdzam, że coś tak będzie

.
Niektóre fiołki, pomimo tego, że są z różnych źródeł, są identyczne, albo bardzo podobne, jak zakwitną mi razem, będę mogła ocenić czy takie same

.
Kolejna sprawa to brak miejsca, właśnie zaczyna braknąć, będę musiała przybrać jakąś taktykę, zadecydować co chcę mieć a czego nie koniecznie

.
Ogrodniczko - nie ma sprawy.