Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.1
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
piękna furtka
może troszkę krzywo zamontowana ale piękna bo od początku do końca jest Twoja
gratuluję i mam nadzieję że na tym nie skończysz swoich prac ogrodowych
- majsterkowych



pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
OOO matko!!! Kobieto! Ale furtkę odwaliłaś, ..że się tak wyrażę
Wśród żywopłotu prezentuje się super..Widać, że postawiłaś sobie za cel doprowadzenie działki do ładu i składu i walczysz bardzo wytrwale i cięężżżko...Szczerze Cię podziwiam!!! I to głównie za to, że podejmujesz się naprawdę ciężkich prac ....Jesteś strasznie wytrwała ...Ja wiem, że chce się jak najszybciej i jak najwięcej zrobić, ale Agnieszko może nie bierz tyle na siebie - oszczędzaj się troszkę, zdrowie jest jedno, a działka nie ucieknie..Serdecznie pozdrawiam

- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Dobry Wieczór Wszystkim odwiedzającym ten wątek.
Dzi ękuję za rady. Z tą wytrwałością, to bywa różnie...Staram się wykorzystać ostatnie dni urlopu, bo od października ruszy machina pracy. No, i bęzie zimniej. Działka, powietrze, gorąca herbata, cisza- przede wszystkim, no i święty spokój bo teraz mało kto tam przychodzi- to sązdarzenia nie do przecenienia. Chce jak najwięcej zrobić przed wiosną.
Całe lato marzyłam by móc mieć działkę, to teraz się nią cieszę! I nie mogę nacieszyć!
Dzisiaj kropiło, siąpiło, padalo, siąpiło, przestawalo, znów kropiło, pdało, lało, padało...
Lecz udało mi się skopać 1/8 działki. (Na dwa razy, czyli w jeden dzień daję radę 1/16).
Czyli samego kopania mam ponad dwa tygodnie. Ale już szybciej dochodzę do siebie, dobre narzędzia dają poczucie sprawstwa;)i chyba nabieram wprawy.
Najpierw kostkuję darń z 4 stron....

A potem:

Poza tym znalazłam w ziemi dwa niesamowite stworzenia. Już zadałam innym wątku pytanie co to, ale wklejam tu zdjęcia:
Przepraszam, jak ktoś nie lubi robali...





Dzi ękuję za rady. Z tą wytrwałością, to bywa różnie...Staram się wykorzystać ostatnie dni urlopu, bo od października ruszy machina pracy. No, i bęzie zimniej. Działka, powietrze, gorąca herbata, cisza- przede wszystkim, no i święty spokój bo teraz mało kto tam przychodzi- to sązdarzenia nie do przecenienia. Chce jak najwięcej zrobić przed wiosną.
Całe lato marzyłam by móc mieć działkę, to teraz się nią cieszę! I nie mogę nacieszyć!
Dzisiaj kropiło, siąpiło, padalo, siąpiło, przestawalo, znów kropiło, pdało, lało, padało...
Lecz udało mi się skopać 1/8 działki. (Na dwa razy, czyli w jeden dzień daję radę 1/16).
Czyli samego kopania mam ponad dwa tygodnie. Ale już szybciej dochodzę do siebie, dobre narzędzia dają poczucie sprawstwa;)i chyba nabieram wprawy.
Najpierw kostkuję darń z 4 stron....

A potem:

Poza tym znalazłam w ziemi dwa niesamowite stworzenia. Już zadałam innym wątku pytanie co to, ale wklejam tu zdjęcia:
Przepraszam, jak ktoś nie lubi robali...





- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
to są pędraki - likwiduj je bo będą Ci podjadać roślinki od spodu- na dwóch pierwszych fotkach sa to larwy a na ostatnich osobnik dorosły ... tkz chrabąszcz majowy (wtedy ich najwięcej lata) - larwy żyją w ziemi do 7lat zanim się przepoczwarzą i przez ten okres muszą się czymś żywić - na czym cierpią korzenie i części podziemne roślinek ..
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Hej!
Na robakach się nie znam, ale ten pierwszy wygląda na pędraka. Mogę się jednak mylić.
Sama widziałam,że coś sknociłam z tym adresem. Nie jestem zbyt biegła w obsłudze kompa. Spróbuję raz jeszcze, bo stronka jest świetna. Jeżeli mi nie wyjdzie, to mi wybacz i wpisz ręcznie...ok? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=15888
U mnie też dziś pogoda nieciekawa tylko mniej pada. Słowo daję - podziwiam Cię za to zacięcie do kopania
Na robakach się nie znam, ale ten pierwszy wygląda na pędraka. Mogę się jednak mylić.
Sama widziałam,że coś sknociłam z tym adresem. Nie jestem zbyt biegła w obsłudze kompa. Spróbuję raz jeszcze, bo stronka jest świetna. Jeżeli mi nie wyjdzie, to mi wybacz i wpisz ręcznie...ok? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=15888
U mnie też dziś pogoda nieciekawa tylko mniej pada. Słowo daję - podziwiam Cię za to zacięcie do kopania

- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
A jaki kupiłaś? Gotowy do użycia czy taki koncentrat do rozrabiania z wodą? Ja wiosną kupiłam koncentrat w małej saszetce - był dobry. Potem latem trafiłam gotowy w 1l butelce od razu ze spryskiwaczem. Niestety jakoś słabiej działa. Jak wyschną Ci chwaściska od razu łatwiej będzie kopać i znacznie mniej roboty. Ja w dwóch miejscach używałam. Czasem po prostu nie ma innego wyjścia.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- maakita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2377
- Od: 17 maja 2007, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Krakowem
Dziewczyno, ta furtka hicior gdybym nie widziała, że ją robisz to bym nie uwierzyła, że to Ty.
A z robalami to Ci nie zazdroszczę na wszystkich zdjęciach jest chrabąszcz majowy (dwa pierwsze zdjęcia to jego postać larwalna - pędraki, pozostałe dojrzała). Wygląda na to, że masz mocno zapędraczoną glebę, a to nie dobrze.
A z robalami to Ci nie zazdroszczę na wszystkich zdjęciach jest chrabąszcz majowy (dwa pierwsze zdjęcia to jego postać larwalna - pędraki, pozostałe dojrzała). Wygląda na to, że masz mocno zapędraczoną glebę, a to nie dobrze.
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Dobry wieczór!
Mam nadzieję, że u Was była choć trochę lepsza pogoda?
Maakito- no ja nie wiem, czy aż tyle...ja zanalazłam tylko dwa chrabąszcze i jednego pędraka dotychczas podczas kopania.
Raundup kupiłam 1 litr koncentratu. (oj niedługo pójdę z torbami...;) i najtańszy opryskiwacz, bo podobno już go do niczego innego nie wolno używać...
A z furtką, to jestem naprawdę...durna. Jak kupiłam ten środek ochrony drewna, kolor palisander...to- jak zwykle na piechotę idąc - on mi "chlupał" w puszcze, w torbie. Pomalowałam, wydała mi się jakaś jasna...Dziś malowałam ponownie (jak w instrukcji) a pod koniec malowania pędzel wpadł mi do puszki, wyciągam....hmmm....palisander był na dnie.W ogóle nie wymieszałam tego koloru, mniemałam że dostatecznie się wymieszał. Nawet tak sobie pomyślałam "o chlupie, to i się dobrze wymiesza".
Ale pomalowałam ostatnią warstwę tym "kolorem". Jest całkiem ciemny, teraz jest trochę zbyt masywnie.
Zobaczymy...
Dziś wiele nie zrobiłam bo zwiedziałam leroy merlin, obi i markety wraz z Przyjaciółką.
Kupiłam kurtke przeciwdeszczową, która już zdążyła się dziś sprawdzić. Fajna,choć chińska, na polarze.Jaka to odmiana miła!
Poza tym dokupiłam wapno i skończyłam z bieleniem, oraz...skoro już nie kopałam, tylko unikałam deptania trawy
zajęłam się trochę wyższymi partiami...czyli zebrałam z drzew to:

Mam nadzieję, że u Was była choć trochę lepsza pogoda?
Maakito- no ja nie wiem, czy aż tyle...ja zanalazłam tylko dwa chrabąszcze i jednego pędraka dotychczas podczas kopania.
Raundup kupiłam 1 litr koncentratu. (oj niedługo pójdę z torbami...;) i najtańszy opryskiwacz, bo podobno już go do niczego innego nie wolno używać...
A z furtką, to jestem naprawdę...durna. Jak kupiłam ten środek ochrony drewna, kolor palisander...to- jak zwykle na piechotę idąc - on mi "chlupał" w puszcze, w torbie. Pomalowałam, wydała mi się jakaś jasna...Dziś malowałam ponownie (jak w instrukcji) a pod koniec malowania pędzel wpadł mi do puszki, wyciągam....hmmm....palisander był na dnie.W ogóle nie wymieszałam tego koloru, mniemałam że dostatecznie się wymieszał. Nawet tak sobie pomyślałam "o chlupie, to i się dobrze wymiesza".


Ale pomalowałam ostatnią warstwę tym "kolorem". Jest całkiem ciemny, teraz jest trochę zbyt masywnie.
Zobaczymy...
Dziś wiele nie zrobiłam bo zwiedziałam leroy merlin, obi i markety wraz z Przyjaciółką.
Kupiłam kurtke przeciwdeszczową, która już zdążyła się dziś sprawdzić. Fajna,choć chińska, na polarze.Jaka to odmiana miła!
Poza tym dokupiłam wapno i skończyłam z bieleniem, oraz...skoro już nie kopałam, tylko unikałam deptania trawy


- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Pogoda może ciut lepsza co wcale nie znaczy,że fajna czy dobra.
Z tym palisandrem to trochę kiepsko...Chociaż on z zasady jest dość ciemny ( wybrałam kiedyś lakierobejcę na ramkę w tym kolorze
). A kto Ci mówił o tym,że nie można opryskiwacza po randapie używać do czego innego? Nawet o tym nie pomyślałam. Ja swój po użyciu od razu umyłam ciepłą wodą i potem używałam do innych oprysków ( notabene do róż ). Ten drugi w oryginalnym opryskiwaczu mam zamiar właśnie zostawić tylko do tego środka na przyszłość. Jak dobrze,że trafiłam na to Forum. Nawet przypadkiem człowiek wiele się uczy...
Co do ślimaczków to w zeszłym roku też byłam zdziwiona widząc je na drzewach. Teraz staram się zbierać na bieżąco. Te na ziemi też
Z tym palisandrem to trochę kiepsko...Chociaż on z zasady jest dość ciemny ( wybrałam kiedyś lakierobejcę na ramkę w tym kolorze


Co do ślimaczków to w zeszłym roku też byłam zdziwiona widząc je na drzewach. Teraz staram się zbierać na bieżąco. Te na ziemi też
