Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1

[kosa4321]

Hey mam nadzieję że dobry dział

Coś wyżarło ponad pół czereśni... Mrówki się chowają pod liściami. Co mogę zrobić ? Trochę kombinowałem pryskać wywarem z pokrzyw ale nie wiem jak często to robić.

[ewa2019]

Nie słuchaj sąsiada, kup tablice lepowe na nasionnicę i jak przylepi się kilka to pryskaj. One wylatują jak akacja jest w pełni kwitnienia, a u mnie dopiero zaczyna. Sprawdzaj też http://piorin.gov.pl/sygn/start.php . Musimy się zmobilizować i wytępić tę 8 plagę.

Dzisiaj byłam na działce, obejrzałam tablice lepowe(żółte) na jednej z nich naliczyłam 4 muchy, znaczy -dobrze zrobiłam, że opryskałam czereśnie?

[kanclerz]

Hey mam nadzieję że dobry dział

Coś wyżarło ponad pół czereśni... Mrówki się chowają pod liściami. Co mogę zrobić ? Trochę kombinowałem pryskać wywarem z pokrzyw ale nie wiem jak często to robić.

wygląda mi to na mszyce kup mospilan 20 załatwi je w noc

[romekp]

Witaj Kosa,
mam podobnie, mszyca na liściach i mrówki, które się nią opiekują to pikuś. Gorszy jest rak bakteryjny który opanował większość Twojego drzewa. Rozejrzyj się za nowym w to miejsce
Pozdrawiam.
romekp

[kosa4321]

ten rak to ten biały nalot ?
W sumie chyba nie ma co pryskać skoro drzewko na wymarciu...

[bioy]

Moje sadzone tej wiosny czereśnie mimo, że długo po posadzeniu wyglądały ładnie teraz umierają.
Po sadzeniu pojawiły się liściowe i drzewka wyglądały zdrowo, po jakimś czasie pąki zaczęły zasychać i odpadać.
Na chwilę obecną jedna czereśnia padła kompletnie, na drugiej pozostała jeszcze jedna zielona gałązka, reszta uschła, trzecia to okulant który również zasycha.
To zasychanie liści postępowało od położonego najwyżej na przewodniku, potem objęło również gałązki pierwszej koronki. Uschnięte są nie tylko pąki, ale i zdrewniałe części drzewa.
Nie dawno miałem inwazję przędziorka na nich, ale opryskałem i było ok.
Jeśli trzeba postaram się jutro wstawić zdjęcia.
Czy są jakieś szanse na uratowanie tych drzewek? Może za mało przyciąłem i system korzeniowy nie dał rady wykarmić góry?
Po posadzeniu przewodnik skróciłem do 90 cm a każdą z gałązek (po 4 na drzewko) skróciłem do 50 cm.
Bardzo proszę o rady

[badylarz]

bioy kupiłeś czereśnie z zasuszonymi korzeniami. Na jesieni wybierz dobrą szkółkę i drzewka przez zimę trzymaj u siebie zadołowane. Pozdrawiam.

[idepozapalki]

Własnie siedzę przed komputerem i zajadam czereśnie Rivan .
Rzeczywiście są wczesne. Mam Burlat i Rivan. Rivan zapyla mi Burlata a kto zapylił mi Rivana?

Z opisów wynika, że te dwie odmiany zapylają się wzajemnie o ile nie są zbytnio od siebie oddalone.
Ja też mam Burlata jednak zamiast Rivana do pomocy ma Vegę i Karesovą

[bioy]

bioy kupiłeś czereśnie z zasuszonymi korzeniami. Na jesieni wybierz dobrą szkółkę i drzewka przez zimę trzymaj u siebie zadołowane. Pozdrawiam.

Dwa drzewka kupiłem jesienią, trzecie wiosną. Sadziłem wiosną wszystkie.
Na chwile obecną wyglądają tak:




Na prawdę nie ma już szans ich uratować?
Myślałem żeby, przynajmniej to jeszcze trochę żywe przyciąć o wiele krócej, może nawet kilka pąków nad ziemią, tylko pojęcia nie mam czy nie zepsuję drzewka... Może macie inne pomysły?
Bardzo mi zależy na uratowaniu tych drzewek. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i z góry dziękuję

[whitedame]

Chcesz to próbuj ale obawiam się, że Badylarz mo recht. Co ci zależy tnij i sprawdzaj co jeszcze jest żywe, myślę jednak, że martwica będzie się przesuwać i nawet jeśli dzisiaj część przewodnika jest żywa to za tydzień, dwa już nie będzie.
Prawda jest taka, że sprzedaż tzw. targowa wygląda tak: wykopuje się drzewka i na targ, tam one się nie sprzedały więc do zbiornika z wodą i do ziemi. W następny targ znowu się je wykopuje i historia się powtarza wielokrotnie. Jak długo te sadzonki są w stanie wytrzymać takie traktowanie: najpierw susza potem zalewanie. Akurat czereśnie i wiśnie bardzo tego nie lubią.
Jest też taka możliwość, że to Ty sam je przesuszyłeś, u mnie wiosna była (przynajmniej do dzisiaj) bardzo oszczędna w opady.
Mój Dziadziuś - ogrodnik starej daty mówił tak: jak wsadzisz drzewko jesienią drzewko to ci może wymarznąć, jak je wsadzisz na wiosnę to w niesprzyjających warunkach może ci wyschnąć.

[bioy]

Dziękuję za opinie, martwica postępuję, więc pewnie cięcie nic nie da, ale mimo wszystko spróbuję.
Drzewka kupowałem w szkółce nie na targu, ale korzenie faktycznie nie wyglądały dobrze.
Przy sadzeniu obficie podlałem i później jeszcze kilkukrotnie jak było sucho, więc raczej ich nie przesuszyłem.
Pozostaje więc tylko ciąć i czekać. Pożyjemy zobaczymy

[badylarz]

Ja bym tą czereśnie, która jeszcze daje oznaki życia próbował ratować. Obetnij wszystkie gałązki przy samym przewodniku - te martwe. Gałąź jeszcze z liśćmi traktuj jak przyszły przewodnik. Możesz istniejący przewodnik skrócić do 20 cm i potraktować go jako podporę dla nowego przewodnika. Drzewko prawdopodobnie będzie tak wyglądało już do jesieni. Byłby to dobry znak, że jednak twoja czereśnia odbudowuje układ korzeniowy. Wiosną przyszłego roku może zaczniesz formować go do właściwej formy. Drugie drzewko, tak jak radzi Beata utnij z 15 cm nad miejscem oczkowania. Może na tym odcinku coś jeszcze zacznie rosnąć. To co napisałem wyżej jest zabawą pozwalającą Ci nabrać trochę doświadczenia. W najgorszym przypadku na jesieni zaczniesz jeszcze raz. Pozdrawiam.

[nataszka]

badylarz świetne rady dajesz chyba sama podeśle Ci fotki swoich dwóch czereśni ponieważ to moje pierwsze drzewka i na razie rosną na żywioł. Ale sadzone były dopiero tej wiosny w kwietniu więc chyba wszystko przede mną

[whitedame]

Jak u Was z nasionnicą? U mnie cisza a już powinna się pokazać. Może temperatury ją odstraszają, rzadko jest pow. 16 stopni. W każdym razie moje tablice lepowe są puste???

[badylarz]

ponieważ to moje pierwsze drzewka i na razie rosną na żywioł

Najważniejszy jest właśnie pierwszy rok. Jeżeli nie zaczniesz formować drzewek juz teraz (może nie jest jeszcze za późno), to doprowadzisz do stanu, że następne dwa lata stracisz na ich korygowanie. Chyba, że masz tyle czasu. Pozdrawiam.