Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11200
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Niedobór magnezu i brunatna plamistość liści pomidora .
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
@ DMegi
Możesz pokazać cały krzak ? To jest uprawa w otwartym gruncie ?
Możesz pokazać cały krzak ? To jest uprawa w otwartym gruncie ?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Te skręcające liście mogą być rezultatem nadmiernego nasłonecznienia.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Warto byłoby zacienić uprawę pomidorów.
Czy jest jakiś nalot na spodniej stronie liści ?
Czy są jakieś zmiany na łodygach ?
Czy jest jakiś nalot na spodniej stronie liści ?
Czy są jakieś zmiany na łodygach ?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Od spodu nie ma żadnych zmian, oprócz tych które pokazałam na zdjęciach(brązowe plamy). Te liście już usunęłam. Zastanawiam się czy nie usunąć całego krzaka.
Na łodygach nie ma zmian
Zrobiłam zdjęcie liścia od spodu, z jasnozielonym zabarwieniem - to może wskazywać na niedobór jakiegoś pierwiastka, czy raczej początek choroby? Czytałam o molibdenie albo manganie. Ale zastanawiam się czy taka zabawa w pojedyncze suplementowanie rośliny, nie spowoduje niedoboru innych pierwiastków.
Jeszcze dodatkowe zdjęcia zdeformowanych liści. Jeden jest pomarszczony, drugi ma mocno wystający główny nerw-to chyba początek zwijania
-brązowe plamy



Na łodygach nie ma zmian
Zrobiłam zdjęcie liścia od spodu, z jasnozielonym zabarwieniem - to może wskazywać na niedobór jakiegoś pierwiastka, czy raczej początek choroby? Czytałam o molibdenie albo manganie. Ale zastanawiam się czy taka zabawa w pojedyncze suplementowanie rośliny, nie spowoduje niedoboru innych pierwiastków.
Jeszcze dodatkowe zdjęcia zdeformowanych liści. Jeden jest pomarszczony, drugi ma mocno wystający główny nerw-to chyba początek zwijania




- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Nie ma potrzeby usuwania krzaka
Niektóre zdjęcia wskazują na nadmiar azotu.
Drobna uwaga na przyszłość - przed usuwaniem liści zrobić zdjęcia całej rośliny, gdyż utrudnia to diagnostykę, również nie należy
zbyt pochopnie obrywać liście.
Często pojedynczy liść, oderwany od całości, może utrudnić postawienie prawidłowej diagnozy.

Niektóre zdjęcia wskazują na nadmiar azotu.
Drobna uwaga na przyszłość - przed usuwaniem liści zrobić zdjęcia całej rośliny, gdyż utrudnia to diagnostykę, również nie należy
zbyt pochopnie obrywać liście.
Często pojedynczy liść, oderwany od całości, może utrudnić postawienie prawidłowej diagnozy.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11200
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
DMegi , masz brunatną plamistość liści , to większy problem niż chloroza czy liściozwój .
Wkleję Ci linka do zdjęcia z wikipedii porównaj sobie . Pewne różnice mogą być bo są różne
rasy i fazy choroby .https://pl.wikipedia.org/wiki/Brunatna_ ... fulvum.jpg
Wkleję Ci linka do zdjęcia z wikipedii porównaj sobie . Pewne różnice mogą być bo są różne
rasy i fazy choroby .https://pl.wikipedia.org/wiki/Brunatna_ ... fulvum.jpg
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Przy Brunatnej plamistości liści pomidora w miejscach plam powinien być widoczny na spodniej stronie liści charakterystyczny, obfity szary/brunatny nalot grzyba.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11200
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
W początkowej fazie choroby nalot jest minimalny . Wszystko zależy od fazy i rasy .
Nalot pojawia się kiedy choroba się rozwija .
Jedna z metod sprawdzenia , oberwany liść włożyć do słoika i obserwować .
Nalot pojawia się kiedy choroba się rozwija .
Jedna z metod sprawdzenia , oberwany liść włożyć do słoika i obserwować .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7496
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Zgadam się z Tobą ,Aniu ,że przede wszystkim na te plamy w liściach trzeba zwrócić uwagę.
Na początku mojej przygody z pomidorami ,brałam to jako objawy ZZ .
Na początku mojej przygody z pomidorami ,brałam to jako objawy ZZ .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3308
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Nie ma co wkładać do słoika, tylko lecieć Scorpionem.
Przecież to ewidentnie BPL.
Przecież to ewidentnie BPL.
Pozdrawiam, Jacek
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Co w tym roku z dorosłą mszycą na pomidorach? Cyklicznie obsiadają mi je czarne mszycowe muszki. U mnie nie pada od miesiąca, upał. Pomidory mają się bardzo dobrze, ale ta mszyca mnie denerwuje. Raz pryskałam czymś na mszycę, ale już nie chciałabym tego powtarzać.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.21
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc. Wezmę sobie do serca wszystkie rady. Czytałam o brunatnej plamistości, wiem , że to poważny problem. Popryskam Skorpionem, ma on szerokie działanie i jest duża szansa, że pomoże. Mam foliak wiele lat i nigdy niczym nie pryskałam. W tym roku opryskałam folię i konstrukcję drewnianą wiosną po umyciu. Pierwszy raz pryskałam. Zwykle do października miałam pomidory. Jakieś drobne choroby pojawiały się na przełomie lipca i sierpnia, ale wolałam niepryskane i krócej. Ponieważ coś złego się dzieje już o tej porze roku, postanowiłam zadziałać. W tym roku wyjechaliśmy na 2 dni i mąż zapomniał zostawić otwarty foliak. Otwarte było tylko małe okienko. I myślę, że tu jest pies pogrzebany. Na spodzie liścia nie ma żadnych najmniejszych nalotów grzyba, patrzyłam przez szkło powiększające. Te brązowe zmiany- to wygląda jakby liść zmieniał kolor najpierw na jasnozielony, potem na żółty, potem brązowy. No i ewidentnie robi się cieńszy w tych miejscach.
Dziękuję jeszcze raz
Magdalena
Dziękuję jeszcze raz
Magdalena