Mój pies może dlatego huków się nie boi bo mieszkamy zbyt blisko ruchliwej drogi. Wiadomo , różne złomy jeżdżą nie wspominając o trzaskających klapach tirów. Nieraz zdarza się , że jakiś huk go zaintryguje to wtedy odreaguje obszczekaniem z okolicznymi psami w tle
Ginka myślę , że to Ty jesteś tą ,,alfą". Mam podobną sytuację choć mój ma dopiero 2 lata. Z uwielbieniem patrzy na męża i wita go z pracy a w weekendy nie opuszcza nawet na krok. Jednak moje polecenia wykonuje bez większych sprzeciwów niż polecenie męża bo ,,ja nagradzam, żądam i wymagam". Nieraz sprawdzamy w ten sposób kogo słucha

Nieposłuszeństwo kończy się długą rozmową na środku pokoju. Nieraz to jestem zaskoczona , że pies wie , że przeskrobał. Jak dostałam spaniela to wszyscy ,,znawcy" psów mówili, że dostałam ,,niereformowanego" psa

.