Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Jeżeli pójdziemy ścieżką EM, to podlewanie i opryski.
Przepis znalazłem taki:
Na bankę po wodzie 5 l wlewam 0,5cm z kostki drozdzy
rozpuszczonych w letniej wodzie.Mikstura stoi 3do 5 dni. Najlepiej na zewnątrz,
bo im dluzej stoi, tym wiecej zapaszek zalatuje.
Przepis znalazłem taki:
Na bankę po wodzie 5 l wlewam 0,5cm z kostki drozdzy
rozpuszczonych w letniej wodzie.Mikstura stoi 3do 5 dni. Najlepiej na zewnątrz,
bo im dluzej stoi, tym wiecej zapaszek zalatuje.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dzięki
Co dwa tygodnie bedzie ok?

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dwa tygodnie? Wydaje mi się (na nos) za długo. Będę strzelał, bo biologiem nie jestem:Rybka pisze:DziękiCo dwa tygodnie bedzie ok?
Myślę, że najlepszym momentem do wylania na grządkę będzie zakończenie procesu intensywnej fermentacji, bo potem drożdze mogą zamierać. Albo na skutek zbyt dużego stężenia alkoholu albo z braku pożywki.
I właśnie, co dać jako pożywkę? Sam cukier to za mało. Do drożdzy szlachetnych dodaje się jeszcze odżywki. Zna ktoś skład ?
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Nie chodzilo mi o to ze beda fermentowaly dwa tygodnie tylko czy podlewac co dwa tygodnie tak jak pokrzywowka 

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Znalazlam cos takiego
Moze na pomidory tez by zadzialalo.Jak ochronić ogórki gruntowe przed zaraza?.
Otóż zaraz po wykiełkowaniu, jak mają pierwsze listki podlać je roztworem z drożdży piekarniczych. 10 dag drożdży na 10 litrów wody. Zabieg ten powtórzyć jeszcze kilkakrotnie w ciągu sezonu.
Zwłaszcza po ulewnych deszczach.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Rybko!
Zanim zastosujesz tę miksturę to musisz upewnić się czy nie zaszkodzi.Wiem,że 10 dkg drożdży rozprowadza się wodą.Najpierw trochę wody aby dobrze się roztarły a potem dolać do pełności taką butlę 5 l po wodzie mineralnej.I to ma stać aż przefermentuje.Następnie bierze się niewielką ilość tej mikstury i dodaje wody.Dokładniej napiszę wieczorem(moja córka podlewa tym kwiaty,muszę jej spytać jak wróci z pracy)nie chciałabym komukolwiek zaszkodzić.A nie pamiętam tych proporcji.
Kwiatom to nie szkodzi ale nie wiem jak z ogórkami czy pomidorami.
Zanim zastosujesz tę miksturę to musisz upewnić się czy nie zaszkodzi.Wiem,że 10 dkg drożdży rozprowadza się wodą.Najpierw trochę wody aby dobrze się roztarły a potem dolać do pełności taką butlę 5 l po wodzie mineralnej.I to ma stać aż przefermentuje.Następnie bierze się niewielką ilość tej mikstury i dodaje wody.Dokładniej napiszę wieczorem(moja córka podlewa tym kwiaty,muszę jej spytać jak wróci z pracy)nie chciałabym komukolwiek zaszkodzić.A nie pamiętam tych proporcji.
Kwiatom to nie szkodzi ale nie wiem jak z ogórkami czy pomidorami.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dzięki Maraga
Zatem czekam do wieczora, mam zamiar wyprobowac to na paru krzaczkach pomidorow i jednym rzadku ogorkow.
Co prawda pomidory mi nie chorowaly i uchowaly sie bez zadnej chemii do przymrozkow, ale jakby mialy po tych drozdzach rosnac jak na drozdzach to sie nie pogniewam bo u mnie sezon ogrodniczy krociutki.

Co prawda pomidory mi nie chorowaly i uchowaly sie bez zadnej chemii do przymrozkow, ale jakby mialy po tych drozdzach rosnac jak na drozdzach to sie nie pogniewam bo u mnie sezon ogrodniczy krociutki.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1668
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Maraga czekam na przepis 

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
z tych drożdży to ciasto , czy bimber robić ?? nowy watek kulinarny ??



Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Czym może być spowodowane zwijanie liści u pomidorów? Wydaje mi się że to z powodu gorąca, ewentualnie niedoboru wody ale podlane są solidnie...
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2189
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Oprócz tego co sam piszesz, liście mogą się zwijać z powodu zbyt dużego zasolenia (susza fizjologiczna), lub za dużej ilości potasu w proporcji do azotu. Również choroby korzeni mogą dawać takie objawy.
Pozdrawiam, kozula.
Pozdrawiam, kozula.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
mmgg a po co w tej fazie nawozisz nawozami K ??
do pojawienia sie kwiatuszków to raczej zrównoważone NPK później przewaga P a dopiero na końcu K
do pojawienia sie kwiatuszków to raczej zrównoważone NPK później przewaga P a dopiero na końcu K
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
W zeszłym tygodniu nawoziłem NPK : 20-20-20, wczoraj ekolistem dolistnie, ale wczesniej NPK 10-52-10.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
mmgg a to nie ty wklejałeś obrazek ze scots-a kiedy czym nawozić ??

jak mieszanka 20:20:20 to pewno też dolistnie ?? dwa razy w tygodniu nawozisz ??weteran pisze:W zeszłym tygodniu nawoziłem NPK : 20-20-20, wczoraj ekolistem dolistnie,
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....