Z dotychczasowej obserwacji moich roślin wynika, że każda z roślin inaczej kształtuje swój kaudex i inaczej reaguje na te same zabiegi, którym poddaję rośliny. Przycinanie gałązek u jednych roślin na pewno wpływa korzystnie na powiększanie kaudexu, drugie rośliny korzystnie reagują gdy "wyciąga" się je i eksponuje korzenie nad podłożem, inne bardzo powiększają część kaudexu, która jest ukryta w podłożu, inne na bardzo zróżnicowane i oszczędne podlewanie. Nie wiem czy na 100% wyciągam poprawne wnioski, ale tak zachowują się rośliny pod moją opieką. Sam obserwuję rośliny, bo bardzo zależy mi, żeby rośliny miały jak największe kaudexu i krótkie gałązki - i nie wiem czy zabiegi, które stosuję wpływają w jakiś sposób na rozrost kaudexu czy rośliny ignorują zabiegi, a samoczynnie zgodnie z zapisanymi - zakodowanymi cechami rozrastają się. W naszym przypadku wydaje się (?) koniecznym, bardzo ograniczanie nawozów z dużym % udziałem azotu w odżywkach stosowanych do dokarmiania Adenium, "trudny klimat" i w większości uprawy parapetowe. Korzystnie na powiększanie kaudexu wpływa sposób (?) podlewania, tz. zbyt częste - roślina "przyzwyczaja" się do stałych systematycznie dostarczanych dawek wilgoci do podłoża, nie "robi zapasów", rzadsze podlewanie, całkowite przesuszenie podłoża i częściowo odwodnienia roślina, po podlaniu pobiera wodę na bieżący użytek i dodatkowo na "zapas", czy moja teza jest trafna nie wiem, tak nawadniam moje rośliny latem, gdy stoją w pełny słońcu.
Wszystkiego musimy się uczyć od podstaw w oparciu o zasadę "prób i błędów", oby tych błędów było jak najmniej - dlatego trudno jednoznacznie napisać, należy postępować tak i tak, żeby kaudex tej, a tej roślinie przyrastał w maksymalnych możliwych rozmiarach.
Chętnie przeczytam zdanie Jerzego na ten temat, ma bardzo dużo wiadomości na temat roślin o których dyskutujemy, a przede wszystkim a dużo roślin, większą możliwość obserwacji ich zachowań, na stosowane różne czynniki - warunki, zabiegi uprawowe, ale niezbyt często nas ostatnio odwiedza. Ja mam zbyt mało roślin, i warunki w jakich rosną są dalekie od idealnych, co nie pozwala na poprawną ocenę, co jest dla roślin dobre a co złe i jak postępować, żeby wyeliminować negatywne reakcje roślin, na naszą opiekę.
- pogoda nie rozpieszcza roślin i oczywiście nas. Mimo fatalnych warunków pod względem ilości naturalnego światła i dość niskich temperatur w dniu wczorajszym (16.09.2017), jednocześnie rozkwitły dwa pąki kwiatowe. Rozkwitającym, powiększającym swoje rozmiary kwiatom, ustąpił miejsca pierwszy rozwinięty kwiat, opadł:



- jeszcze jeden pąk kwiatowy czeka na rozkwitnięcie, chociaż przy takiej jak zapowiadają pogodzie, może to sporo czasu trwać.