
Moniczko , ławeczka jest z akacji , muszę ją jeszcze porządnie natrzeć olejem żebym miała z niej pożytek przez dobrych kilka lat .Szkoda tylko że krzewy są małe , muszę na wiosnę dać im porządnego kopa , w sensie nawożenia to może szybciej się ruszą .Chciałam kupić większe , ale nigdzie gdzie pytałam nie było .Muszę więc czekać aż moja Abelia sama mi urośnie .
Olu . , ja żeby coś zrobić w ogrodzie to jestem już o piątej rano po kawce i w rabatkach , no i wieczorkiem też troszkę przed zmierzchem , inaczej w te upały się nie da .Co do pór roku to w zasadzie lubię wszystkie , nawet zimę bo mam wtedy czas na książkę bez której nie potrafię żyć , kino , teatr i długie zimowe weekendy na pogaduchy z przyjaciółmi .Więc i zima mi nie straszna . póki co mamy Afrykę i końca nie widać , może trochę w końcu zelżeje boć to zaraz wrzesień .Pozdrawiam







