Tak bardzo Ci współczuję,
Irenko
Niemal osiemnaście lat to kawał wspólnego życia i musisz wiedzieć, że jak na pieska to bardzo duży kawał.
Na pewno był już zmęczony jak każdy staruszek i teraz biega sobie szczęśliwy po wspaniałym ogrodzie z tamtej strony tęczy.
My też żegnaliśmy 14 lat temu naszego kochanego i bardzo mądrego pieska Hektora. Lekarz musiał mu pomóc się z nami rozstać, ( strasznie cierpiał ), co dla nas było bardzo trudne. Do dziś pozostaje w naszej pamięci. Często o nim rozmawiamy.
Irenko kochana,

teraz jest Wam ciężko i długo jeszcze tak będzie.

Wszystko będzie przypominało Reksia.

Jednak trzeba z żywymi naprzód iść, innej drogi nie ma. Jak sama napisałaś: "taka jest kolej życia". Tak trzymaj.
