

Rozpuszczone bydlę hehe,ale słodziutki taki,że hej

wcale nie jest rozpuszczonyAntooosia pisze:No nie!Taka budę ma i mu malo?Zachłanne bydlę.A po co schody zmieniac,ja uważam,że piękne są...a Sziranek niech się uczy,że ta kiełbasa nie dla niego hehe
Rozpuszczone bydlę hehe,ale słodziutki taki,że hej!
Kliker to taki mały sprzęcik wielkości + - pudełka od zapałek, do pstrykania czyli do klikania. Służy do uczenia psa. Ale równie dobrze możesz pstrykać palcami, jeśli umiesz, albo piskać piszczącą zabawką w kieszeni. Mniej więcej chodzi o to, że kiedy pies robi coś, co chcesz w nim utrwalić, to w tym samym momencie klikasz, potem nagradzasz go czymś i pies po jakimś czasie kojarzy odgłos klikania z tą czynnością, która została nagrodzona, a więc chce to powtarzać.beata693 pisze: Na jakimś forum była mowa o jakimś "kliku" , który pomaga w tresurze. Czy coś Wiecie na ten temat?
Właśnie wyobraziłam sobie Szirana jak idzie na dwóch łapach i przednimi kurczowo trzyma się barierki przy ścianieagaxkub pisze:tak i na dodatek bez balustrady
ażurowe mojemu nie przeszkodzą bo się w tą dziure nie zmieści, ale mając jeszcze w pamięci nauke chodzenia po zwykłych normalnych schodach to...
Teoretycznie można spróbować w domu z miękkim namordnikiem. Zakładać na minutkę, zdejmować, znowu założyć na krótko, znowu zdjąć, za godzinę czy dwie znowu zapiąć itd.anoli pisze:Kochani a może wiecie jak przekonać Zuzię do kagańca?