Strasznie długo mnie nie było, ale wiadomo - idzie zima, więc budowa przyśpiesza, bo trzeba się ogrzać i ocieplić. Pochłania cały mój wolny czas, widząc, że za chwilę przyjdzie mróz, żałuję, że tak mało miałam czasu w tym roku, żeby nacieszyć się ogrodem. Obym mogła to nadgonić w przyszłym...
Czas na
mocno przeterminowane odpowiedzi, potem aktualizacja szwedzkiego i lecę oglądać co się u Was zmieniło.
*****
Kasiu (kania) - Eveline jest rzeczywiście bardzo ładna. A co do rzekomej kokieterii, nie kokietuję, na szczęście zdjęcia nie oddają mojej szwedzkiej ogrodniczej natury. Jeszcze tego by brakowało
Aniu (Pulpo) - też jestem zadowolona z białego trio daliowego. Z aksamitkami już raczej nie spróbuję, bo one ani białe, ani niskie. Ale obiektywnie rzecz biorąc urody nie można im odmówić. Jeśli chcesz - White Perfection może być Twoja - zaraz jak ją wykopię, mogę Ci ją wysłać. Nie jest w moim typie, więc na pewno jej nie posadzę. A wiem, że matka chrzestna moich dalii potocznie nazywana takąsobie ergo Miłka też nie gustuje w takich wielkoludach, więc bulwy są wolne.
Małgosiu - toś mnie pocieszyła, że ktoś też miał nadzieję na białe i małe aksamitki... Jedną część wsadziłam na tymczasowe miejsce (jesienią wchodzą tam róże) też koło werbeny, rzeczywiście nieźle razem wyglądają. Ja w ogóle na nią bym nie narzekała, gdyby nie ta zmyłka z bielą jak śniegi. Wiadomo jak to jest jak się człowiek nastawi na coś.
Miłko - przy okazji rzucę okiem w znaczniki - wiadomo wkopałam je tak, że dalie je całkowicie zakryły. Choć mój plan sytuacyjny, rysowany w pocie czoła na bieżąco, wskazuje na L.Carey - ale się nie upieram

Wsadziłaś swoje nowe nabytki? Jestem bardzo ciekawa jak będzie z ich zgodnością. Mój mąż się pytał, czy to aby na pewno było spotkanie ogrodniczek, a nie bimbrowniczek
Annes - namiary wyślę na pw.
Ewelino - też mam nadzieję, że jeszcze choć troszkę nacieszę się ogrodem, tak mało miałam okazji po temu latem. Ale z drugiej strony jeszcze trochę i wyjdą ciemierniki
Kasiu (vimen) - nie było żadnego wielkiego planowania, trzy białasy wsadzone razem, tu trudno o pomyłkę kolorystyczną. Ale rozmiar tej kępy trochę mnie przerósł psychicznie, bo jak zwykle po szwedzku posadziłam je za gęsto. Zdjęcie poniżej udowadnia, że kępa nadal daje radę.
Florianie - może tak być

Mi też w różnych ogrodach podobają się rabaty, które niekoniecznie stworzyłabym u siebie. Choć wiele rzeczy już wprowadziłam u siebie, mimo, że wydawało mi się, że ich nie lubię i że mi się nie podobają (jak np. dalie)
Aniu (anabuko) - kup sobie koniecznie. Białe dalie uwielbiam, są bardzo eleganckie. Choć u Ciebie i kolorowe wyglądają oszałamiająco.
Wandziu - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości - białe jest piękne.