W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

[BRZOSKWINKA]

Fajny kociak

U mnie sytuacja nieciekawie się wyklarowała. Królica padła. Zrobiłam sekcę - to nie pomór. Wątrba śliczna, żadnych wybroczyn. Ale... zagazowana straszliwie. Ewidentnie jakaś niedrożność była, bo nie było wypróżnień. Dla mnie ważne, że pomoru niet.

No i zostałam z sześcioma oseskami. Otwierają ślepia. Nakarmiła je jeszcze przed zgonem, ale na jutro muszę mieć mleko. Kocie jest dobre, ale drogie. Co może zastąpić? Humana? Ile ml im dawać? Rozkładam ręce...

[Aquaforta]

Kocie w proszku jest drogie, ale jeśli maluchy nie są już takie malutkie spróbuj podawać mleko kozie- na początek w proszku- można kupić w leclerku. Tak robiłam z kociakami jak kotka straciła pokarm- najpierw kilka dni kocie, po ok 10 dniach rozrabiałam kozie w proszku, potem kozie z kartonika. Nie wiem jak u królicząt- kociakom trzeba masować brzuszki, żeby sie wypróżniły. Wielu hodowców kociakom podaje kozie- ma najbardziej zbliżony skład do kociego

[Ginka]

Takie informacje znalazłam na stronie o królikach:

- Noworodek do jednego tygodnia: 2+1/2 cm3/ml każde karmienie (dwa karmienia dziennie)
1-2 tygodnie: 5 - 7 cm3/ml każde karmienie (dwa karmienia dziennie)(zależy od króliczka - może być znacznie mniej, jeśli króliczek jest b. małej rasy). Noworodki (jeśli oczy są zamknięte) potrzebują stymulacji, żeby siusiać i robić kupkę przed lub po karmieniu do czasu kiedy oczka się otworzą.
2-3 tygodnie: 7 - 13 cm3/ml każde karmienie(dwa karmienia). Domowe króliczki otwierają oczy, kiedy mają ok. 9 dni. Trzeba zacząć wprowadzać do ich diety siano, granulat i wodę.
3-6 tygodni: 13 - 15 cm3/ml każde karmienie (dwa karmienia - jeszcze raz może być mniej - zależy od wielkości królika!) Króliczki domowe są odstawiane "od piersi" w wieku ok. 6 tyg.

Także dobrze podejrzewałam, że kocie mleko można zastąpić kozim (może być nawet i w proszku, bo dłużej może postać niż butelkowane).

Podam stronkę, to doczytasz i się dokształcisz w zakresie przewijania osesków (masowanie brzuszka obowiązkowe do momentu otwarcia oczu, bo mogą dostać wzdęcia i paść a to nie jest przyjemny widok , tak straciłam odrzuconego jeżyka, za krótko masowałam mu brzuszek bo się wyrywał).

http://www.kroliki.net/pl/porady/opieka ... -noworodki

[BRZOSKWINKA]

Dzięki! Kolega weterynarz napisał mi, żebym kupiła bebico2 hypoalergic i zrobić 2 razy gęściejsze.

Dzięki Ginka za podane ilości.

Otwarte oczka są dla mnie rarytasem ;) Brzuszki nie wymagają stymulacji. Będę i tak masować, ale stres będzie mniejszy.

[Aquaforta]

Nigdy nie mierzyłam dokładnie mleka dokarmiając kociaki. Jadły tyle ile chciały- czyli "do syta" Trzeba pamiętać przy zagęszczaniu mleka o pojeniu- żeby małe nie odwodniły się.

[BRZOSKWINKA]

Koty jedzą do "wypęku", króliki nie mogą za dużo, bo mogą mieć problem z brzuszkami.

[Milcia120]

Biedne maluszki brzoskwinko wytrwałości przy opiece nad maluchami. 2 lata temu miałam kociaka który nie potrafił sam jeść musiałam go karmić, kupowałam mleko krowie 0% i karmiłam go buteleczką kupioną w zoologicznym teraz jest zdrowym kocurem.

[annorl1]

Brzoskwinko, ja nie pomogę z maluszkami, bo nie miałam takiej sytuacji na szczęście. A ile maja maluszki? Skoro otwierają oczy, to podejrzewam, ze koło 10dni?

[MalgosiaR]

Brzoskwinko.
Teraz doczytalam o Twoich króliczkach.
Milam taką sytuację ze cztery lata temu ,króliczków bylo 11.Królica padla w siódmej dobie.
Od początku Bebiko 0 ,po centymetrze strzykawką pomalutku,co cztery godz ,zawsze masowany brzuszek,pudelko z elekrtyczną poduszką.Co kilka dni zwiększalam ilość mleka.Wszystkie przeżyly i się odchowaly bardzo szybko nauczyly sie pić mleko ze spodeczka.Powodzenia
Malgosia

[Jolek]

Aquaforta piękny kocurek nieraz sobie pomarzę o takich ,,dryblasach" ale cieszę się , że choć trafiają do mnie dachowce.

BRZOSKWINKA nie znam się na królikach ale czytam z przejęciem jak bardzo starałaś się utrzymać ,,mamuśkę" a teraz maluszki. Będę trzymać kciuki i jestem dobrej myśli , że maluszki odchowasz w dobrej kondycji. Powodzenia.

[BRZOSKWINKA]

Dzięki za mile slowo.

Po konsultacji z wetem kupiłam bebiko2, wymieszalam podwojna gęstość.
Karmilam strzykawka insulinowka. Niesamowicie jadly!!! To pierwsze karmienie, wiec zobaczymy jak zareagują na zmianę mleka. Ze wszystkim sie liczę. Zrobię co będę potrafiła.

[Aquaforta]

Jak króliczątka, pewnie wszyscy niecierpliwie czekają na wieści
Pierwsze karmienie dobrze zniosły?

[BRZOSKWINKA]

Nie mogłam wczoraj z komórki posta wrzucić. Co pisałam to odrzucało.

Otóż maluszki są po dwóch karmieniach Bebiko2. Jedzą bardzo chętnie, wczoraj po 5-6ml, dziś po 4ml. Może to mało, ale ewidentnie najadają się. Wczoraj pewnie były wygłodniałe, bo późno mleko dotarło.

Brzuszki masuję, ale... tak naprawdę mam wrażenie, że działam na oślep.
Przez tydzień lub dwa przetrzymam je w kotłowni, w klatce. Jak się nauczą pić z miseczki przełożę je do klatki na zewnątrz.



a to... ostatnie karmienie....

[Maska]

Jakie śliczne maluszki! Życzę, żeby się zdrowo odchowały

[BRZOSKWINKA]

Dzięki Maska!