 
 No nie mogłam sobie odmówić
 
 










 ale dlaczego w doniczkach je trzymasz?do gruntu z nimi
 ale dlaczego w doniczkach je trzymasz?do gruntu z nimi
 Drodzy Forumowicze a moje prymulki zniknęły
 Drodzy Forumowicze a moje prymulki zniknęły  . Po tej zimie ich po prostu nie ma. Zeszłej wiosny kwitły jak szalone, trzy lata temu je rozsadzałam z większych kęp. Odmładzałam je i cieszyłam się, że w tym roku będą dużo większe a tu masz.....liście zeschnięte i brązowe chciałam oberwać, obrywam a pod nimi nic.
 . Po tej zimie ich po prostu nie ma. Zeszłej wiosny kwitły jak szalone, trzy lata temu je rozsadzałam z większych kęp. Odmładzałam je i cieszyłam się, że w tym roku będą dużo większe a tu masz.....liście zeschnięte i brązowe chciałam oberwać, obrywam a pod nimi nic.  
 





 .
 .

Zginęły z suszy, widać posadzone na wierzchu skalniaka, latem bardzo narażone na suszę.W przyszłości posadź w wilgotniejszym i lekko ocienionym miejscu, a jeśli takiego nie masz to przynajmniej na płaskim terenie gdzie woda nie spłynie tak szybko.nemezja pisze:Drodzy Forumowicze a moje prymulki zniknęły
. Po tej zimie ich po prostu nie ma. Zeszłej wiosny kwitły jak szalone, trzy lata temu je rozsadzałam z większych kęp. Odmładzałam je i cieszyłam się, że w tym roku będą dużo większe a tu masz.....liście zeschnięte i brązowe chciałam oberwać, obrywam a pod nimi nic.
A to takie "najzwyklejsze ze zwykłych". Od 20 lat chyba je miałam. Co ciekawe sadzonek było kilka w różnych miejscach, ani śladu.
Już o sasankach nie mówię....
Tak było 2 lata temu i rok
