Zielona bonanza - czyli to, co nie mieści się w kaktusach

[ewa321]

Piękne masz porzeczki w tych malusich kwadracikach
Lekcja opisowo-poglądowa mnie osłabiła, a ilość doniczuni ... już nawet nie komentuję
Natomiast na mieczyki napatrzeć się nie mogę - cud natury
Szczególnie ten drugi - krwisto-czerwony, no przepiękny

[wisnia897]

Ten prawie czarny mieczyk Strasznie mi się podobają kwiaty w tym prawie czarnym kolorze

[piasek pustyni]

Czarny mieczyk to cudo!!! W ogóle masz talent do pokazywania perełek, najpierw czarna papuga, teraz mieczyk... Śliczności

[onectica]

Tak, ten mieczyk jest rzeczywiście niesamowity - taki ciemny, że strach, a pod słońce - kolor pięknego ciemnego wina
Trudno mi pokazać to na zdjęciu, bo sprzęt do fotografowania mizerny, ale od czego wyobraźnia

Jedno hippeastrum przypomniało sobie, że umie robić kwiatki. Czekam z niecierpliwością, a tymczasem ziąb się zrobił, że nie wiem, czy to jesień czy już zima od razu idzie.


A "najgorsze" jest to, że przybyły kolejne dwie gałązki hibiskusa do ukorzenienia...
Jedna z poprzednio nastawionych produkuje coraz większego listeczka (ten mały pstrokaty u dołu) a pomarańczowemu rosną coraz większe pąki! Innym zresztą też

[Buka85]

Kaktusowe przedszkolaki super, ale ja się zakochałam w tym ciemnym mieczyku uwielbiam gladiole, a w takim kolorze to już czyste szaleństwo, cudo!

[onectica]

Dzięki
Dzisiaj tez czerwone, ale nie tak ciemne. Rozwinęło się hippestrum. Odmiana nie wiem jaka, bardzo, bardzo stara roślina.

[Malachitek]

Żeby nie było - zaglądam do ciebie cały czas, tylko pisać nie ma kiedy - także na bieżąco przeraziła mnie ilość popikowanych kaktusów (ja to nawet do połowy bym nie doszła i bym stwierdziła, że to nie na moje nerwy ). Z hibiskusami też postanowiłam spróbować, zobaczymy, co z tego wyjdzie - u ciebie wszystkie się ukorzeniły?
A co do mieczyków to ciemny co prawda intrygujący, ale mi się jednak ten pierwszy bardziej podoba. Jak takie lody truskawkowo-waniliowe

[iwek]

Lucynko dziękuję za fotorelację z hodowli kaktusków ,dzięki niej wiem ile pracy i to precyzyjnej Ciebie czekało podziwiam tym bardziej,że jak los nie sprzyja to kwiat może przekwitnąć jak jesteś w pracy Mieczyki masz o ślicznych kolorkach

[piasek pustyni]

Hippeastrum też piękne! Jednak się rozwinęło i to bardzo dobrze. A o pogodzie już prosiłam... Nie mów! U nas też nie wiadomo, czy to szaliki już wyciągać, czy kalosze ocieplane kupować. Tak zimnego sierpnia to ja już nie pamiętam. Szczęśliwie u Ciebie widzę słońce na zdjęciach i życzę go jak najwięcej!

[onectica]

Cieszę sie bardzo, że zaglądacie

Pierwsze hibiskusy (odmiany Antiles Saumon, Snow Queen i pomarańczowy pełny) wstawiłam do ukorzeniania 15 lipca. Na razie nie widać korzeni przez pojemnik, ale jeszcze gałązki nie padły, a na jednej rośnie coraz większy całkiem nowiutki listek (u dołu) i regularnie się powiększa, więc jestem dobrej myśli .


Ostatnio - 10 sierpnia, do butelki poszły Princess i jeszcze jakiś nienazwany.
A z hibiskusów-roślin mam pomarańczowy pełny, który chcę poprowadzić na drzewko i od niego pobrałam gałązkę do ukorzenienia. Aktualnie ma spore pąki, jak dobrze pójdzie, to już niedługo go zobaczę
Mam też Apollo, Norma, Seppe, Boreas Yellow i taki (nie mam nazwy) - kwiat z dzisiaj. W rzeczywistości jest mocno nasycony żółty z lekkim odcieniem szafranu i są jeszcze pąki w kolejce:



Poza tym jest kolejny kolor mieczyka:



Troszkę blado wyszedł. Posadziłam w donicy, musiałam podwiązać, bo nie wiem dlaczego, ale 'z gruntu' rosną sztywno na sztorc, a w donicy się pokładają.
Jeszcze kolejna huernia i kolejne wcielenie aeonium

[barbra13]

No to na całego hibiskusy Tobą zawładnęły, lubię je oglądać u innych.
Mam takie aeonium, ono ma bardzo delikatne listki. Wytarłam swoje , bo deszcz pochlapał je błockiem i potem okazało się, że całe jest podrapane. Może u Ciebie to też uszkodzania mechaniczne.

[ewa321]

No wreszcie w śmierdziuszkach drgnęło
A ja myślałam, że nikt ich już nie lubi
A czy Ty kupiłaś ją pod taką nazwą, o jaką pytasz w innym wątku,
czy to próba rozwikłania zagadki, kim jest NN
Bo poza tym, że ona faktycznie wygląda jak H. transmutata,
to mnie jeszcze wygląda jak H. x pendurata, normalnie mata hari
Zerknij do czego jej bliżej, poniżej H. x pendurata
http://picssr.com/search/huernia+x+pendurata
cokolwiek to jest - ślicznotka z niej
I widzę kolejnego pączka - aż słodko się robi od tych pączków

[onectica]

Kupiłam jako zanumerkowaną tylko, mogę podejrzewać, że to jakaś pylona krzyżówka, ale nie wiem jaka. Niemniej jeżeli tonie jest transmutata to i tak ma z niej bardzo dużo.
A czas śmierdzieli dopiero się przecież zaczyna - one zaczynają późnym latem i jesienią
Pączki jeszcze są. Szczególnie czekam na Stapelia desmetiana, bo jeszcze mi nie kwitła i Orbea lepida z tego samego powodu.

Swoją drogą - kiedy 3 lata temu kupiłam Piranthus foetidus - dwa maleńkie kartofelki, przyśnił mi się sen, że mam pełne doniczki i misy zarośnięte tym pirantusem, o czym zresztą z przerażeniem opowiedziałam w moim wątku kaktusowym. I wyobraź sobie, że od tego czasu minęło kilka lat, pirantus zarasta mi doniczkę, obdzieram go co jakiś czas, a on jeszcze ani razu nie zakwitł! Proroctwo, jak nic! Jak mnie wkurzy, to się go pozbędę

A jeżeli chodzi o aeonium, to zaczynam podejrzewać, że w tym foliaku jest kiepsko z wentylacją. Właśnie jakieś świństwo zżera mi takie piękne graptopetalum, coś się rzuciło na matucanę aureiflorę, a teraz kropki na tym aeonium. Na następny sezon trzeba będzie coś pousprawniać, jak widzę.

[piasek pustyni]

Folię sezonową, taką tunelową w ogrodniczym kupić, i masz z głowy, tylko powymierzać i dobrze obszyć. Mam ten sam problem w swoich foliaczkach, też mnie czeka wymiana.
Śmierdzielek super...No ja swoje załatwiłam zbyt wczesnym wyniesieniem, zostały mi jedynie niedobitki z całego przecież dużego już zbiorku...No trudno, będę mądrzejsza na przyszłość, póki co, jak napisałaś - to ich czas, niech kwitną. Moje zaczęły zaledwie rosnąć, ale i to dobre

[ewa321]

No ponoć teraz to faktycznie ich czas, to niech i ten piaranthus Ci w końcu zapączkuje
I nie pozbywaj się go absolutnie, super są te kartofelki nawet bez kwiatków !!
A to kudłate bordo śmierdzi choć troszkę
Moje w większości zapączkowane, więc też z niecierpliwością czekam na pierwszy ... smrodek