Pati
Ty to masz głowę
Byłoby czym forumkowe zdrówko opić
Muszę w przyszłym sezonie plantację z fuksji Paniculaty założyć żeby owocków na fuksjówkę starczyło
Elu
Bardzo Ci dziękuję
Fuksja Julie Horton to też i moja ulubienica.
Wszyscy na forum pokazują kwitnące grudniki więc pokarzę i ja swojego "maluszka"
To bardzo stara roślina. Odziedziczyłam ją już dość dużą po mojej teściowej.
Ze mną jest 15 lat. Przeżyła cztery przeprowadzki
Wielokrotnie maltretowana bywa przez domowe zwierzaki
Średnica na dzień dzisiejszy to 95 centymetrów
W doniczce są dwa kolory. Niestety nigdy nie rozkwitają w tym samym czasie
Bladoróżowa dopiero formuje pąki, a amarantowa już jest w pełni rozkwitu
Przepraszam, ale zdjęcia są kiepskiej jakości bo mój aparat nie radzi sobie z taka dużą ilością kwiatów i rozmazuje obraz.
A teraz zapowiedź mojego nowego zielonego szaleństwa
W czasie kiedy fuksje sobie smacznie śpią moim sercem zawładnęły fiołki
To już pięknie ukorzenione listeczki. Lada moment zacznę odsadzać maluszki
Dobra,już,mogę pisać po szoku
Taaaaaakiiiii grudnik
Przecie to Grudzień albo Grudziądz!
A fiołki
Tak sobie myślę,że moje chyba troszku za małe listki miały żeby się namnożyć
Mateusz
Oszczędź głowę!!!!
Jeszcze troszkę potrzebna Ci będzie. Właśnie przeczytałam u Ciebie, że miałeś dziś zły dzień
Co do fiołków to na początku listki nie były duże ale jak się już ukorzeniły to zaczęły strasznie rosnąć
Dla dobra maluszków pościnałam im blaszki o połowę żeby im wybić z głowy, a może raczej z liścia dalsze rośnięcie
To chyba masz "dziękczynnik" (różowy) i grudnik (biały) w duecie, jak mi to ostatnio wyjaśniała Iwona(raflezja), u Ciebie to widać. Ale piękny bardzo jest
A fiołkiiiii Ale co zrobię, jak już nie mam miejsca