Aniu, w tym tygodniu powinnam opryskać wszystko miedzianem i promanalem
Ale raczej nie dam rady. Może będe opryskiwała w przyszłym tygodniu.
I to zazwyczaj są jedyne opryski jakie robiłam.
Natomiast w zeszłym roku opryskiwałam jeszcze na mączniaka rzekomego, bo niestety niektóre róże go złapały.
Nawet widać to na zdjęciach
Isiu, niestety Acropolis jest dostępny tylko w zagranicznych szkólkach. Szkoda, że wcześniej nie zgadałyście się z Justynką. Chociaż ciekawa jestem, czy aby na pewno ona tę różę zamówiła. Zaraz się przekonamy
Justyś, moja Acropolis rośnie nie pod floksem, ale niedaleko. Ją na ostatnim zdjęciu za szałwią. Taki przytłumiony róż.
A wygląda tak
Bożenko, masz rację tylko dzięki temu, że mam ogródek przy domu mogłam sobie pozwolić na wykorzystanie każdej ciepłej chwili. Wystarczyło, że skorzystałam nawet 2 godziny dziennie.
Ostnica na pewno przeżyła. Ta zima, a raczej nie zima była łagodna
Aniu, powiem szczerze, że nie wiem, czy akurat ta ostnica to Longifolia, czy Pony tails. Ale one są chyba bardzo podobne do siebie. U mnie ta ostnica osiąga jakieś 30 40 cm.
Mam jeszcze ostnicę włosowatą, Jana, Giganteę i bradrytricha.
Te są mrozoodporne i nie rozsiewają się tak jak ta, o którą pytałas.
Polecam wszystkie. Nie sa ekspansywne, co dla mnie jest najważniejsze
Ewa, chciałam Ci wysłać
Dostaniesz z powojnikiem o ile wypuścił korzonki.
Nawet jak przemarznie pięknie się rozsiewa. Masz przecież proso, które się rozsiewa.
Małgosiu, faktycznie to jest krwawnica. Rewelacyjna roslinka. Bardzo długo kwitnie, a takie rośliny cenię sobie najbardziej.
Mam ją trzeci sezon. Podobno miała się rozsiewać, ale do tej pory nie zauwazyłam siewek, chyba, że je wyrwałam
Rośnie do około 70-100 cm
Jak znajdę siewki wyslę
Helenko, czy chodzi o to zdjęcie?
jeśli tak, to te żółte kwiatki to nachyłek, a fioletowo różowe to róża Sweet Haze
Pojawiły się nowe kwiatki, ale nie zdołałam zrobić zdjęć. Jutro spróbuję.
Więc na razie dalszy ciąg powtórek
