Tak, Wojsławice o tej porze roku warto odwiedzić, jeszcze kwitnie trochę różaneczników, właśnie zaczynają róże, potem będzie festiwal liliowców.
Można tam zachwycić się ciekawymi odmianami drzew i krzewów, ja w tym roku trafiłam na kwitnącą cudowną odmianę jaśminowca Philadelphus coronarius "Varegiatus", stał w bieli jak panna młoda a zapach......ach...
Co do moich róż to ciężko powiedzieć kiedy będą kwiaty, wczoraj i dzisiaj zimnica, 10-11 st. i siąpi, nocą jeszcze zimniej, najlepiej czują się chwasty.