Róże u Doroty
Re: Róże u Doroty
Dorotko Ascott przepiękna, planuję ją zasadzić za miesiąc. Tylko zastanawiam się czy lepiej jej będzie w półcieniu czy w słońcu.
Ale będzie na pewno. Szukam też miejsca na Novalisa bo przez Ciebie zakochałam się w nim.
Ale będzie na pewno. Szukam też miejsca na Novalisa bo przez Ciebie zakochałam się w nim.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty
Kasiu myślę, że Ascot da radę w półcieniu. Ja mam dwie. Jedna posadzona w miejscu gdzie od rana do godz. 17 jest
i taką patelnię rzadko która róża wytrzymuje...druga siedzi w donicy. Donicę przestawiłam do półcienia żeby słonko nie przypalało jej płatków. Chyba jej tam lepiej, bo kwiaty utrzymują się już ponad tydzień
Novalis radzę Ci posadzić też w półcieniu. Ten na patelni na pewno nie wytrzyma. Kwiaty po jednym dniu już będę brzydko wyglądać, no chyba, że postawisz nad nią parasol. Ja tak robiłam ze swoją donicową na tarasie
Dzisiaj był dalszy ciąg wielkich przeprowadzek. Wysadziłam z donicy do gruntu drugiego Novalisa. Będą dwa krzaczki rosły obok siebie
Przesadziłam Rumbę. Posadziłam do gruntu Hot Chocolate i wielkokwiatową NN. Dokończyłam zdzierać darninę pod nowe angielki, które przyjdą jesienią...czyli tuż, tuż. Zebrałam prawie wszystkie pomidorki. Teraz czekam na deszcz żebym nie musiała już któryś tydzień z rzędu podlewać. Niestety nie zdążyłam posadzić pozostałych cebulek tulipanów i narcyzów. To zostawię sobie na przyszły weekend
To jeszcze kilka dzisiejszych zdjęć.
Mały pokaz szalejącej Handel






Taką pergolę " zmalował " mój M dla pnącej Goldstern

Pomponella, która chociaż piękna to drugie kwitnienie dość słabe

Dalie

Dzisiejsze kwiaty RU

Chopin lubię go za to, że tak wolno otwiera kwiaty co pozwala dłużej się nimi cieszyć

Westerland...jeden z dwóch. Ten kwitnie bez żadnej przerwy całe lato i za to go uwielbiam



Novalis radzę Ci posadzić też w półcieniu. Ten na patelni na pewno nie wytrzyma. Kwiaty po jednym dniu już będę brzydko wyglądać, no chyba, że postawisz nad nią parasol. Ja tak robiłam ze swoją donicową na tarasie

Dzisiaj był dalszy ciąg wielkich przeprowadzek. Wysadziłam z donicy do gruntu drugiego Novalisa. Będą dwa krzaczki rosły obok siebie

Przesadziłam Rumbę. Posadziłam do gruntu Hot Chocolate i wielkokwiatową NN. Dokończyłam zdzierać darninę pod nowe angielki, które przyjdą jesienią...czyli tuż, tuż. Zebrałam prawie wszystkie pomidorki. Teraz czekam na deszcz żebym nie musiała już któryś tydzień z rzędu podlewać. Niestety nie zdążyłam posadzić pozostałych cebulek tulipanów i narcyzów. To zostawię sobie na przyszły weekend

To jeszcze kilka dzisiejszych zdjęć.
Mały pokaz szalejącej Handel






Taką pergolę " zmalował " mój M dla pnącej Goldstern


Pomponella, która chociaż piękna to drugie kwitnienie dość słabe

Dalie

Dzisiejsze kwiaty RU

Chopin lubię go za to, że tak wolno otwiera kwiaty co pozwala dłużej się nimi cieszyć


Westerland...jeden z dwóch. Ten kwitnie bez żadnej przerwy całe lato i za to go uwielbiam

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17303
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Róże u Doroty

Handel widzę bardzo obficie kwitnie.To fajnie mieć takie różyczki.
Ja juz swoje różyczki zamówiłam.zamówiłam. Czekam tylko na hasło- gotowe do odbioru, bo jadę osobiście do Końskowoli.
Zamówiłam jeszcze REINE des VIOLETTES , RHAPSODY IN BLUE i LEMON PARODY .
Znasz te różyczki???
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże u Doroty
Dorotko no i jestem u Ciebie po weekendzie pełnym emocji!!!
Masz rację, że moja żółta dalia to ta sama co Twoja, muszę sobie zapisać jej nazwę
Ile Ty masz tych róż kobieto? Ciągle coś nowego u Ciebie znajduję
Zazdroszczę, że poszalałaś z przesadzaniem, u mnie taka susza, że z trudnością można szpadel wbić, o sadzeniu cebulowych nie było mowy
znowu pewnie będę w deszczu sadzić
Dalie masz piękne i wyrośnięte, u mnie niestety za sucho i niektóre więdną...
Masz rację, że moja żółta dalia to ta sama co Twoja, muszę sobie zapisać jej nazwę

Ile Ty masz tych róż kobieto? Ciągle coś nowego u Ciebie znajduję

Zazdroszczę, że poszalałaś z przesadzaniem, u mnie taka susza, że z trudnością można szpadel wbić, o sadzeniu cebulowych nie było mowy


Dalie masz piękne i wyrośnięte, u mnie niestety za sucho i niektóre więdną...
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty
Dorotko zdolny ten Twój M. piękne ozdoby pod różyczki robi. Muszę namówić swojego, może przez zimę pomyśli o moich panienkach, tym bardziej, że niektóre takie rozpuszczone panny strasznie się rozrosły.
Rekord bije Reine des Violettes , wielkie, powykładały się we wszystkie strony. Muszę jakoś nad nimi zapanować.
Rekord bije Reine des Violettes , wielkie, powykładały się we wszystkie strony. Muszę jakoś nad nimi zapanować.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże u Doroty
Dorotko chociaż masz solidną podporę nie to co marketowe .Zimą brat również będzie robić dla mojego Doktorka podporę, a raczej pergolę ,bo myślę ,ze wreszcie i Elżbietka będzie kiedyś pnąca .Dlatego czekam z niecierpliwością na moja pergolę .Super kwitnienie Twojego Handla a dalie również okazałe
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Róże u Doroty
Brawa dla twojego M-a, spisał się na medal.
Handelka bardziej przypomina mi mojego Princa de Monako, moja miała bardziej różowe kwiaty i miała różowe pąki.
Ale to była taka z pchlego targu, więc może to było coś innego, ale już jej nie ma bo zmarzła.
Handelka bardziej przypomina mi mojego Princa de Monako, moja miała bardziej różowe kwiaty i miała różowe pąki.
Ale to była taka z pchlego targu, więc może to było coś innego, ale już jej nie ma bo zmarzła.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty
Ja chcę też taką podporę
a handel pięknie kwitnie 


- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Róże u Doroty
Dorotko, wreszcie do Ciebie dotarłam
Cudne i zdrowe masz różyce
Faktycznie mamy sporo "wspólnych" odmian, ale zaraziłaś mnie kompletnie Tuscany i Novaliską. Jednak jesienią już nie dam rady - za dużo innych pozamawiałam
Też masz Friendship - zastanawiam się, jak to z nią jest.. Na HMF nic o niej nie ma, gdzieś spotkałam się ze stwierdzeniem, że Friendship to Fellowship - róża Harknessa z 1992 r. Ktoś inny na forum stwierdza, że to bliskie krewne... Ciężko powiedzieć, ale wydają się być praktycznie identyczne. Floribunda sprzedaje Fellowship, a Friendship można kupić w Rosarium (moja właśnie stamtąd pochodzi).
Brawa dla M. za pergolkę
A te mniejsze "bogeny" gdzie kupujesz? O te, z tej fotki.
Pozdrawiam ciepło, mimo "dyszki" za oknem




Też masz Friendship - zastanawiam się, jak to z nią jest.. Na HMF nic o niej nie ma, gdzieś spotkałam się ze stwierdzeniem, że Friendship to Fellowship - róża Harknessa z 1992 r. Ktoś inny na forum stwierdza, że to bliskie krewne... Ciężko powiedzieć, ale wydają się być praktycznie identyczne. Floribunda sprzedaje Fellowship, a Friendship można kupić w Rosarium (moja właśnie stamtąd pochodzi).
Brawa dla M. za pergolkę

Pozdrawiam ciepło, mimo "dyszki" za oknem


- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże u Doroty
Witajcie kochani 
Aniu z Handel jestem bardzo zadowolona.
Reine des Violettes i Rhapsody in Blue mam.
Jeśli chodzi o R d V to swoją kupiłam w zeszłym roku. Jest zdrowa, kwitła dwa razy... pierwsze obfitsze, drugie znacznie skromniejsze. Ma ok. 140 cm, ale widać, że będzie rosła na wyższą, więc potrzebuje sporo miejsca. Kwiaty bardzo ładne, ale moje niezbyt duże...może jeszcze młoda. Za to pachną
Rhapsody in Blue mam dwie. Jedna z 2012 r, druga z tego. Jestem z niej jak na razie zadowolona. Tej starszej zmieniłam na wiosnę miejscówkę i chyba jej podpasowała, bo kwitła już dwukrotnie z małymi przerwami. Teraz szykuje się do trzeciego kwitnienia
Trochę plamek złapała, ale na razie wystarcza obrywanie liści, choroba nie postępuje. Posadź ją w półcieniu to wtedy kwiaty będą miały ładniejszy kolor i dłużej będą cieszyć oczy. Na słońcu kwiaty przy okwitaniu nabierały takiego sinawego koloru, który mi się nie podobał.
Jolu
No jakoś tak się nazbierało tych różyczek i nie koniec na tym... wiesz choroba postępuje
Jeszcze trochę przesadzania mi zostało, ale to zostawiam na weekend.
U mnie też susza. Dzisiaj pokropiło, ale co to za deszcz. Nie wiem u nas chyba jakiś mikroklimat czy co
Daysy pochwały przekażę swojemu M. Będzie mu przyjemnie co zmotywuje go do następnych podpór
Jadziu M się postarał
Też muszę coś pomyśleć w przyszłym roku dla swojego Doktorka, bo mocno wybujał
Handel z roku na rok kwitnie coraz lepiej i nawet plamistość jakoś mocno mu nie dokucza, chociaż trochę tam plamek ma. Dalie uwielbiam, ale z braku miejsca mam ich stanowczo za mało.
Grażynko dzięki w imieniu eMa. Z pochwał się ucieszy. Handel zidentyfikowała Alicja Georginia. Ja na zimę daję jej kopiec. Okryć nie dam już rady, bo jest zbyt wysoka i szeroka
Mati
Milenko
Tuscany jest
ten kolor ma niesamowity..taki trudny do określenia. A Novalis to jedna z moich najlepszych róż w tym roku
Moja Friendship też jest z R. Gdzieś czytałam ,ale nie pamiętam gdzie, że to jednak inne róże chociaż pewnie jakieś pokrewieństwo je łączy
Te bogeny kupiłam w Auchanie, ale są też na Allegroo
Otrzymałam wiadomość od Pana Tomasza Krzyżanowskiego z F na temat mojej Giardiny. Pan Tomek stwierdził, że to nie jest Giardina i ja w pełni się z Nim zgadzam
Wygląda na to, że to Leonardo da Vinci. Już o tym pisałam jak byłam na początku lipca w OB to właśnie widziałam takie Leonardy i były identyczne jak ta moja. Zwiodło mnie tylko to, że ja mam Leonarda, ale młodziutkiego, którego kwiaty trochę się różnią. Kolor za to obie róże mają identyczny, tak samo kształt pąka. Przeglądałam całą masę zdjęć Giardiny i coś mi ciągle nie pasowało. Nie ten kolor i nie tek kwiat. Cieszę się,że wreszcie moja piękność ma imię.
To pokażę jej aktualne fotki.
Leonardo da Vinci






Mary Rose taka malutka, a tak się stara pięknie kwitnąć już po raz drugi


Polarstern

Rotkappchen...kwitnie po kilka kwiatków, ale prawie bez przerwy, zdrowiutka jak rydz

Ostróżka

Hortensja Limenlight zaczyna zmieniać kolorki

Concert

Munstead Wood znów pokazuje kolejne kwiaty



Aniu z Handel jestem bardzo zadowolona.
Reine des Violettes i Rhapsody in Blue mam.
Jeśli chodzi o R d V to swoją kupiłam w zeszłym roku. Jest zdrowa, kwitła dwa razy... pierwsze obfitsze, drugie znacznie skromniejsze. Ma ok. 140 cm, ale widać, że będzie rosła na wyższą, więc potrzebuje sporo miejsca. Kwiaty bardzo ładne, ale moje niezbyt duże...może jeszcze młoda. Za to pachną

Rhapsody in Blue mam dwie. Jedna z 2012 r, druga z tego. Jestem z niej jak na razie zadowolona. Tej starszej zmieniłam na wiosnę miejscówkę i chyba jej podpasowała, bo kwitła już dwukrotnie z małymi przerwami. Teraz szykuje się do trzeciego kwitnienia

Jolu

No jakoś tak się nazbierało tych różyczek i nie koniec na tym... wiesz choroba postępuje

Jeszcze trochę przesadzania mi zostało, ale to zostawiam na weekend.
U mnie też susza. Dzisiaj pokropiło, ale co to za deszcz. Nie wiem u nas chyba jakiś mikroklimat czy co

Daysy pochwały przekażę swojemu M. Będzie mu przyjemnie co zmotywuje go do następnych podpór

Jadziu M się postarał


Handel z roku na rok kwitnie coraz lepiej i nawet plamistość jakoś mocno mu nie dokucza, chociaż trochę tam plamek ma. Dalie uwielbiam, ale z braku miejsca mam ich stanowczo za mało.
Grażynko dzięki w imieniu eMa. Z pochwał się ucieszy. Handel zidentyfikowała Alicja Georginia. Ja na zimę daję jej kopiec. Okryć nie dam już rady, bo jest zbyt wysoka i szeroka

Mati

Milenko

Tuscany jest


Moja Friendship też jest z R. Gdzieś czytałam ,ale nie pamiętam gdzie, że to jednak inne róże chociaż pewnie jakieś pokrewieństwo je łączy

Te bogeny kupiłam w Auchanie, ale są też na Allegroo
Otrzymałam wiadomość od Pana Tomasza Krzyżanowskiego z F na temat mojej Giardiny. Pan Tomek stwierdził, że to nie jest Giardina i ja w pełni się z Nim zgadzam

Wygląda na to, że to Leonardo da Vinci. Już o tym pisałam jak byłam na początku lipca w OB to właśnie widziałam takie Leonardy i były identyczne jak ta moja. Zwiodło mnie tylko to, że ja mam Leonarda, ale młodziutkiego, którego kwiaty trochę się różnią. Kolor za to obie róże mają identyczny, tak samo kształt pąka. Przeglądałam całą masę zdjęć Giardiny i coś mi ciągle nie pasowało. Nie ten kolor i nie tek kwiat. Cieszę się,że wreszcie moja piękność ma imię.
To pokażę jej aktualne fotki.
Leonardo da Vinci






Mary Rose taka malutka, a tak się stara pięknie kwitnąć już po raz drugi


Polarstern

Rotkappchen...kwitnie po kilka kwiatków, ale prawie bez przerwy, zdrowiutka jak rydz


Ostróżka

Hortensja Limenlight zaczyna zmieniać kolorki

Concert

Munstead Wood znów pokazuje kolejne kwiaty



- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże u Doroty
Rothkappichen jest taka ciemna ? 

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Róże u Doroty
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże u Doroty
Dorotko, czy jesteś pewna, że jest to Munstead Wood
.Teraz jak patrzę na Twoją różę i swoją LD Braithwaite, to ona jest bardzo podobna własnie do niej, zwłaszcza kolor płatków oraz listków.

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16254
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże u Doroty
Puk, puk! W końcu przychodzę do Ciebie Dorotko na rewizytę. Ty już byłaś u mnie tyle razy, a ja dopiero teraz wygospodarowałam więcej czasu na odwiedzenie w całości Twojego wątku.
Jej, jak się wspaniale poczułam w dzisiejszy smutny i szary za oknem poranek. Twoje zbiory różane przeczą stwierdzeniu, które kiedyś usłyszałam, a mianowicie że na Mazowszu róże nigdy nie będą oszałamiające. Ja, patrząc na swoje różyce (a mam ich 150), zgodziłam się z tym, ale gdy widzę tutaj, jak cudnie mogą kwitnąć róże, i to nawet małe krzaczki, zmieniam zdanie.
Wiele Twoich ulubienic jest również moimi, na przykład Ascot, Pastella, Artemis, ale akurat twojego faworyta Abrahama nie mam u siebie, a ty z taką milością go pokazujesz i nas nim "zanudzasz", że chyba jednak będę musiała znaleźć mu miejsce na moich zapchanych rabatach.
Dorotko, jeszcze raz wyrażam zachwyt i słowa podziwu
Jej, jak się wspaniale poczułam w dzisiejszy smutny i szary za oknem poranek. Twoje zbiory różane przeczą stwierdzeniu, które kiedyś usłyszałam, a mianowicie że na Mazowszu róże nigdy nie będą oszałamiające. Ja, patrząc na swoje różyce (a mam ich 150), zgodziłam się z tym, ale gdy widzę tutaj, jak cudnie mogą kwitnąć róże, i to nawet małe krzaczki, zmieniam zdanie.
Wiele Twoich ulubienic jest również moimi, na przykład Ascot, Pastella, Artemis, ale akurat twojego faworyta Abrahama nie mam u siebie, a ty z taką milością go pokazujesz i nas nim "zanudzasz", że chyba jednak będę musiała znaleźć mu miejsce na moich zapchanych rabatach.
Dorotko, jeszcze raz wyrażam zachwyt i słowa podziwu

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże u Doroty
Witaj Dorotko...
No proszę... co to znaczy dobra pogoda dla róż....
U Ciebie róże zdrowe, a moje... ech... szkoda gadać... nawet i tym zdrowszym się dostało... jedynie te z ADR są w dobrej kondycji, ale nie sposób mieć tylko takie, bo jest cała masa takich co mi się szalenie podobają...

No proszę... co to znaczy dobra pogoda dla róż....
U Ciebie róże zdrowe, a moje... ech... szkoda gadać... nawet i tym zdrowszym się dostało... jedynie te z ADR są w dobrej kondycji, ale nie sposób mieć tylko takie, bo jest cała masa takich co mi się szalenie podobają...