Witam serdecznie wszystkich, oj widzę że się dzieje, ale to miło, że jesteście
Aniu (swetty) masz rację, że czasami jak się zbytnio dba to nic z tego nie wychodzi. Czasami jak ma się cenną sadzonkę, to się chodzi, dogląda i klapa, a jak się gdzieś coś odłamnie i przypadkowo się wtyknie do doniczki i zapomni się, to się potem okazuje, że szczepka ładnie rośnie
Tereniu, u nas dzisiaj powietrze jak wiosenne, śniegu nie ma, a u Was biała pierzynka
Przemku, cieszę się że fuksje sprawią Ci tyle radości
Jagódko, dziękuję za pozdrowienia i za opiekę nad roślinkami dla mnie
Aniu (Pulpa222) ja nigdy nie miałam do czynienia z tillandsiami i podziwiam, że masz ich tak dużo. Dużo różyczek zamówiłaś, super
Aniu, potwierdzam że Terenia to super babka, chętnie przyjmuje gości, trzeba tylko uzgodnić wizytę, bo jest bardzo zapracowana, jak każda z nas ma sporo pracy i jeszcze opieka nad wnusią.
Ja do Olomouca mam bardzo daleko, to już bliżej do Berlina, a jakoś dojechać nie mogę.
Marysiu, widzę, że nas wszystkich już rusza, buszujemy po szkółkazh w necie a jeszcze chwila to będą prawdziwe wypady. Marysiu, prawdziwej oranżerii zazdroszczę, tak pozytywnie oczywiście
Tereniu, plany urlopowe mogę zmienić, oj pokusa ku temu ogromna

Wiesz jak ja, wieczorem do autobusu i rano u Was
Pozdrawiam wszystkich, miłego dnia
