Witajcie
Gosia, zamów Ty sobie tą Sharifę, bo ona Ci spokoju nie daje
Madżen, jak Ty oglądasz znowu te ?cuda? z poprzednich części, to śmiem twierdzić, że Twoja choroba różana jest już bardzo zaawansowana

Najprawdopodobniej nieuleczalna
Masz rację ? alfabet skończył się na literce N, ale nie mogę kontynuować, bo w tzw. międzyczasie doszło kilkadziesiąt nowych odmian, kilka wypadło, więc należałoby wszystko zacząć od początku... Nie wszystkie jednak zdążyły się ładnie zaprezentować
Basiu, no i cóż ja mogę odpowiedzieć na taki komplement... Spróbuję zrewanżować się bukiecikiem letnich kwiatów
Jasne, jasne
Alexia, co to dla nas

Rezygnuję więc z obsadzenia całego ogrodu piennymi
Dorotka, Herzogin Christiana to fajowa róża; nie dość, że śliczna, to jeszcze zdrowa i obficie kwitnąca. Idealna na wykończenie rabaty
Od frontu widać już pierwsze oznaki jesieni
A z tyłu wciąż trwa lato
First Lady. Róża, od której rozpoczęła się moja świadoma przygoda z tymi kwiatami. Najpierw zobaczyłam ją na zdjęciu w internecie. Potem znalazłam jej imię, a następnie zrealizowałam pierwsze zamówienie w Rosarium
Acropolis. Jest w ogrodzie od samego początku, czyli 6 lat. Ten kwiat podoba się nawet moje córce, dla której wszystkie róże wyglądają tak samo, a różnią się jedynie kolorem
Constanze Mozart
Lions Rose
Cottage Rose
St. Cecilia
Novalis
Marie Antoinette na tle acropoliski
