Małgoś jest lodowato, przeszywający wiatr, niebo aż się skrzy!! Mróz mamy murowany. Teraz są tylko 3 stopnie.
Jestem wkurzona

Po 16-tej zaczęłam okrywanie. Udało mi się zabezpieczyć większość winorośli, tylko nie wiem na ile skutecznie.
Pomidory i hortensje w pudelkach zniesione do domu. Te w szklarni okryte podwójną agro podwieszoną na patykach, tak by nie dotykały pomidorów.
Strasznie mi szkoda drzewek...
Mario

Dziś była kolejna tura murarki, tym razem pałeczkę przejął M, ja byłam pomagierką

Trzeba było odgruzować ostatni kawałek do poziomu "podłogi" i wylać fundament pod ostatni kawałek kamiennego murku. Ja się chyba zbyt często biorę za męskie prace. Swego czasu bardzo lubiłam rąbanie drewna, teraz odpuściłam, bo kręgosłup mam tylko 1.