
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42366
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Spodobały mi się zdjęcia za drewutnią, bo takie inne. Agnieszko a na ostatnim zdjęciu na wprost to w tle jest klonik, bo to rabata z wrzosami? prawda 

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aga, ale były emocje, prawda??
Zasłużony sukces, wielkie gratulacje!
Duet hortensjowo-budlejowy jest bliski mojemu sercu, choć u mnie był przypadkowy, a u Ciebie zaplanowany i to z rozmachem. Efekty świetne
Jak jeszcze dojdą bodziszki w stopkach, będzie jeszcze piękniej. Ciekawe czy w tym roku coś z nich będzie, jak wiesz moje z tego samego źródła, marniuchne..
Pozdrowionka wieczorową porą

Zasłużony sukces, wielkie gratulacje!
Duet hortensjowo-budlejowy jest bliski mojemu sercu, choć u mnie był przypadkowy, a u Ciebie zaplanowany i to z rozmachem. Efekty świetne


Pozdrowionka wieczorową porą

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Toasty za zwycięzce były ? 
Jestem pewien , że to początek , jeszcze dwa będą

Jestem pewien , że to początek , jeszcze dwa będą

- merymg
- 200p
- Posty: 401
- Od: 4 mar 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Oczywiście, że toast to musowo
U mnie nalewka malinowa
Wygrał w spaniałym stylu
A przy tym taki skromny
Moje dziewcze starsze już śle błagalne prośby, czy jeśli dekoracja medalowa będzie przed 15-tą może nie iść doszkoły 


Wygrał w spaniałym stylu



Małgoś
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
tade k pisze:Toasty za zwycięzce były ?
Jestem pewien , że to początek , jeszcze dwa będą
A może więcej?

I ja bym chętnie w domku pozmieniała. Jednak to prawda z tym przysłowiem, że pierwszy dom buduje sie dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dopiero dla siebie. Zazdroszczę ludziom mieszkającym za granicą, że oni tak łatwo podejmują decyzję o zmianie domu, a nawet miejsca zamieszkania. Popatrz na tych z Ucieczki na wieś. U nas dom to prawie na całe życie.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Obyś miał racjętade k pisze:Toasty za zwycięzce były ?
Jestem pewien , że to początek , jeszcze dwa będą

Pozdrawiam. Ewa
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguś witaj w nowym tygodniu. Ja również cieszę się ze zwycięstwa Kamila, szkoda mi trochę Justyny, ale to wojownik jest, więc może jeszcze zaskoczyć mimo kontuzji.
Aguś co do domu, to od początku miałam tłumaczone, że to nie ten i nie tu. Z tym "nie tu", oznacza wszystko, bo my "cygańskie ludzie" jesteśmy i nie przywiązujemy się do miejsc. Więc pewnie tak będzie jak M twierdzi. W każdym razie ja do budowy się nie tykam. Chciałabym tylko, żeby ewentualna działka miała ok 3000 m 2. Jest to powierzchnia na której można już pokombinować. Póki co jesteśmy tu i tu będę sadziła swoje zamówione róże.
Mimo iż za oknem szaro-buro miłego dnia życzę.
Aguś co do domu, to od początku miałam tłumaczone, że to nie ten i nie tu. Z tym "nie tu", oznacza wszystko, bo my "cygańskie ludzie" jesteśmy i nie przywiązujemy się do miejsc. Więc pewnie tak będzie jak M twierdzi. W każdym razie ja do budowy się nie tykam. Chciałabym tylko, żeby ewentualna działka miała ok 3000 m 2. Jest to powierzchnia na której można już pokombinować. Póki co jesteśmy tu i tu będę sadziła swoje zamówione róże.
Mimo iż za oknem szaro-buro miłego dnia życzę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aga, ty jak zwykle sportowo na bieżąco
Też oglądałam z wypiekami na twarzy. Historyczna chwila, wspaniałe przeżycia Kamil Stoch nam zapewnił.
Teraz czekamy na dalsze medale. Może zachęceni pierwszym złotem, będą mieli większą motywację

Teraz czekamy na dalsze medale. Może zachęceni pierwszym złotem, będą mieli większą motywację

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Aguniu witam w nowym tygodniu
Widzę mój ulubiony szpalerek rozchodników..... cudny widok...... zresztą jak każdy w Twoim ogrodzie

Widzę mój ulubiony szpalerek rozchodników..... cudny widok...... zresztą jak każdy w Twoim ogrodzie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
W końcu dotarłam, oj ciężki miałam wczorajszy dzień, większość czasu spędziłam w kuchni, gotując obiad, galaretę z nóżek i takie tam. Kątem oka oglądałam Kamila
no bo kto by wszystkie sprawy poruszane na FO spamiętał
Sprawa nowego domu ciągnie się już ładnych parę lat i co kilka miesięcy poruszam ten drażniący mnie temat. Szukałam w wątkach ale nie umiem znaleźć. Dom jak zresztą wszystkie zabudowania czekają na decyzję sądową w sprawie szkód górniczych, Kompania Węglowa od 8 lat nie jest w stanie podjąć jakąkolwiek decyzję a ściany coraz bardziej pękają i sypie się na głowy nam i naszym zwierzętom. Domek ma być wbudowany w istniejący ogród, ale dalej będzie takie ślimacze tempo to pewnie tego faktu się nie doczekam.
Zaśmiecam Ci ogrodowy swoimi problemami, wybacz

Po tym co napisałaś to znać jak rzadko bywasz w moim wątku, albo jak niedokładnie czytasz, albo nie pamiętasz wszystkich dyskusjiMajutku, u mnie też się blog wolno ładuje... pewnie domena zwolniła
Co to znaczy, że myślisz o nowym domku? Ma zaistnieć na obecnie zajmowanym przez Was obszarze, czy zupełnie gdzieś indziej?
Ma pełnić rolę mieszkalną? Zaskakujesz
Trochę musiałam pogrzebać w Imageshack'u, bo stronę północną stosunkowo rzadko fotografuję, ale udało się coś znaleźć ;-)


Sprawa nowego domu ciągnie się już ładnych parę lat i co kilka miesięcy poruszam ten drażniący mnie temat. Szukałam w wątkach ale nie umiem znaleźć. Dom jak zresztą wszystkie zabudowania czekają na decyzję sądową w sprawie szkód górniczych, Kompania Węglowa od 8 lat nie jest w stanie podjąć jakąkolwiek decyzję a ściany coraz bardziej pękają i sypie się na głowy nam i naszym zwierzętom. Domek ma być wbudowany w istniejący ogród, ale dalej będzie takie ślimacze tempo to pewnie tego faktu się nie doczekam.

Zaśmiecam Ci ogrodowy swoimi problemami, wybacz

- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witam w nowym tygodniu
Kamila nie oglądaliśmy ale córcia śledziła jego poczynania na laptopie wiec byliśmy na bieżąco
U mnie dziś prószy śnieżek i tem. na plusie więc mamy nowa dawkę pośniegowego błota
Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Kamila nie oglądaliśmy ale córcia śledziła jego poczynania na laptopie wiec byliśmy na bieżąco

U mnie dziś prószy śnieżek i tem. na plusie więc mamy nowa dawkę pośniegowego błota

Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Agnieszko- mam nadzieję, że i u Ciebie tak pięknie świeci słońce i ptaki ćwierkają radośnie.. Dzień zaczął się mało optymistycznie- szaro buro i deszczowo.. Zaczyna się jednak robić ładniej, a nocno-poranny deszcz roztopił sporo śniegu..
Jak myślisz- idzie już wiosna..? Ja bym chciała, żeby tak było!
Pozdrawiam serdecznie
Jak myślisz- idzie już wiosna..? Ja bym chciała, żeby tak było!
Pozdrawiam serdecznie

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Myślę Moniko że wiosenka już jest tuż tuż . Widziałyście dekoracje Kamila?
Pozdrawiam. Ewa
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witaj Aguniu, jak zwykle Twój wątek tak pędzi że ciężko nadążyć , lecę nadrobić zaległości
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 22
Witajcie wtorkowo!
Mam trochę zaległości w swoim i Waszych wątkach, które mam nadzieję szybko nadrobić
Pogoda w ogrodzie wciąż uniemożliwia jakiekolwiek prace - zalega sporo śniegu, który mimo dodatnich temperatur, w otulinie drzew dość wolno się rozpuszcza... Myślę jednak, że przy sprzyjających okolicznościach do końca tygodnia odsłoni trawnik... Oby, bo bardzo już tęsknię do ogrodowej aktywności!
Nie wiem, co mówią długoterminowe prognozy, ale żywię nadzieję, że powrotu zimy nie przewidują
Małgolinko, dziękuję za odwiedziny! Częstuję popołudniową kawą
Mewo, ja też tak sądzę! Dekoracji medalowej Kamila nie widziałam, ale mam dla Was porcję wzruszeń, z cyklu 'magia radia':
http://www.youtube.com/watch?v=XjTPU3cdavA
Moniko, prawdę mówiąc wczorajszej pogody nie zaznałam, będąc w trasie poza Warszawą... poranny koncert ptasi jednak słyszałam i bardzo pozytywnie mnie nastroił
Wiosna z pewnością do nas podąża, czekamy na nią!
Dobrego dnia Ci życzę
Ula, witam serdecznie! Emocje sportowe były ogromne... liczę, że Polacy dostarczą nam jeszcze powodów do dumy na tych igrzyskach
Majutek, wybacz, kochana - jakoś sprawa nowego domu najwyraźniej wypadła mi z głowy, bo jak teraz napisałaś szczegóły, przypominam sobie, że była o tym rozmowa. Nie usprawiedliwiam się, bo cóż poradzić na taką, a nie inną pamięć ;-) Przykro, że Kompania Węglowa nie potrafi wziąć pod uwagę faktów i podjąć właściwej decyzji, a tylko decyzja o nowym domu wydaje się być słuszna. Pośredniego rozwiązania nie widzę, więc zupełnie bezzasadnie wstrzymują akcję. Życzę, by nastąpiło to jak najszybciej!
Agusiu, i ja bardzo lubię rozchodniki, a dzięki Dorotce-Keetee dosadziłam kilka sztuk do już rosnących i dzięki temu powstał ładny szpaler... cieszę się, że również Ci się podobają!
Jolu, świetnie że oglądałaś Kamila w tym wielkim wydaniu! Liczę bardzo, że skoczkowie przyniosą nam jeszcze mega emocje, bo podliczając ich ostatnie wyniki, również w drużynówce byśmy wygrali!
Bogusiu, dzięki za opisanie planów domowych... czyżbyście zamierzali przeprowadzić się kiedyś w okolice K.?
Prawdę mówiąc, gdybym mogła powierzyć komuś wykonanie wszystkiego pod klucz i wprowadzenie się za pół roku, to może bym się zdecydowała... w obecnym domu brakuje mi bowiem kilku rozwiązań, ale z drugiej strony nie na tyle mocno, żeby utrudniały szczególnie życie... spodziewam się więc, że pozostaniemy przy status quo...
Miłego dnia!
Mewo!
Gosiu, my Polacy jesteśmy bardziej zachowawczy w kwestiach zmiany miejsca zamieszkania czy budowy nowego domu. Mamy też uboższe portfele niż Brytyjczycy, co tu kryć...
Taka Ucieczka na wieś to doskonały przykład na to, że wyzwań nie należy się obawiać, a my niestety mamy zbyt dużo ryzyk wokół siebie... kredyty, wahnięcia kursów, niepewność zatrudnienia... to wszystko sprawia, że nie będąc w 100% zadowolonymi, i tak pozostajemy przy tym, co mamy...
Małgoś, toast za zwycięstwo olimpijskie jest niezbędny! Liczę, że jeszcze nie jeden wzniesiemy w tych zmaganiach skoczków
Tadziu, doczekaliśmy się złotego medalu i czekajmy na kolejne! Cieszę się z tego zwycięstwa Kamila przeogromnie! To skromny, ale bardzo mądry chłopak, który ciężko pracuje na swoje sukcesy... należą mi się!
Kasiu, emocje były fantastyczne! Do tej pory ronię łezkę wzruszenia, widząc twarz Kamila
Super, że duet hortensji z budlejami tak bardzo się podoba... mam nadzieję, że lekka zima nie spowodowała przemarznięć i krzewy cudnie zakwitną w sezonie, rozrastając się jeszcze mocniej.
Bodziszki mam posadzone u stóp, ale niestety nie spełniły moich oczekiwań... te kiepskiej jakości sadzonki być może urosną, ale bez efektów, na jakie liczyłam... pewnie trzeba będzie dokupić kolejne, tylko gdzie, Kasiu?
Marysiu, cieszę się, że zainteresowały Cię zdjęcia strony północnej mojego ogrodu... rzeczywiście relatywnie rzadko je pokazuję; może czas to zmienić...
Na rabacie z wrzosami posadziłam dwa klony... ten, o którego pytasz, to Orange Dream.
Pozdrowienia!
Iwonko!

Mam trochę zaległości w swoim i Waszych wątkach, które mam nadzieję szybko nadrobić

Pogoda w ogrodzie wciąż uniemożliwia jakiekolwiek prace - zalega sporo śniegu, który mimo dodatnich temperatur, w otulinie drzew dość wolno się rozpuszcza... Myślę jednak, że przy sprzyjających okolicznościach do końca tygodnia odsłoni trawnik... Oby, bo bardzo już tęsknię do ogrodowej aktywności!
Nie wiem, co mówią długoterminowe prognozy, ale żywię nadzieję, że powrotu zimy nie przewidują

Małgolinko, dziękuję za odwiedziny! Częstuję popołudniową kawą

Mewo, ja też tak sądzę! Dekoracji medalowej Kamila nie widziałam, ale mam dla Was porcję wzruszeń, z cyklu 'magia radia':
http://www.youtube.com/watch?v=XjTPU3cdavA
Moniko, prawdę mówiąc wczorajszej pogody nie zaznałam, będąc w trasie poza Warszawą... poranny koncert ptasi jednak słyszałam i bardzo pozytywnie mnie nastroił

Dobrego dnia Ci życzę

Ula, witam serdecznie! Emocje sportowe były ogromne... liczę, że Polacy dostarczą nam jeszcze powodów do dumy na tych igrzyskach

Majutek, wybacz, kochana - jakoś sprawa nowego domu najwyraźniej wypadła mi z głowy, bo jak teraz napisałaś szczegóły, przypominam sobie, że była o tym rozmowa. Nie usprawiedliwiam się, bo cóż poradzić na taką, a nie inną pamięć ;-) Przykro, że Kompania Węglowa nie potrafi wziąć pod uwagę faktów i podjąć właściwej decyzji, a tylko decyzja o nowym domu wydaje się być słuszna. Pośredniego rozwiązania nie widzę, więc zupełnie bezzasadnie wstrzymują akcję. Życzę, by nastąpiło to jak najszybciej!
Agusiu, i ja bardzo lubię rozchodniki, a dzięki Dorotce-Keetee dosadziłam kilka sztuk do już rosnących i dzięki temu powstał ładny szpaler... cieszę się, że również Ci się podobają!
Jolu, świetnie że oglądałaś Kamila w tym wielkim wydaniu! Liczę bardzo, że skoczkowie przyniosą nam jeszcze mega emocje, bo podliczając ich ostatnie wyniki, również w drużynówce byśmy wygrali!
Bogusiu, dzięki za opisanie planów domowych... czyżbyście zamierzali przeprowadzić się kiedyś w okolice K.?
Prawdę mówiąc, gdybym mogła powierzyć komuś wykonanie wszystkiego pod klucz i wprowadzenie się za pół roku, to może bym się zdecydowała... w obecnym domu brakuje mi bowiem kilku rozwiązań, ale z drugiej strony nie na tyle mocno, żeby utrudniały szczególnie życie... spodziewam się więc, że pozostaniemy przy status quo...
Miłego dnia!
Mewo!

Gosiu, my Polacy jesteśmy bardziej zachowawczy w kwestiach zmiany miejsca zamieszkania czy budowy nowego domu. Mamy też uboższe portfele niż Brytyjczycy, co tu kryć...
Taka Ucieczka na wieś to doskonały przykład na to, że wyzwań nie należy się obawiać, a my niestety mamy zbyt dużo ryzyk wokół siebie... kredyty, wahnięcia kursów, niepewność zatrudnienia... to wszystko sprawia, że nie będąc w 100% zadowolonymi, i tak pozostajemy przy tym, co mamy...
Małgoś, toast za zwycięstwo olimpijskie jest niezbędny! Liczę, że jeszcze nie jeden wzniesiemy w tych zmaganiach skoczków

Tadziu, doczekaliśmy się złotego medalu i czekajmy na kolejne! Cieszę się z tego zwycięstwa Kamila przeogromnie! To skromny, ale bardzo mądry chłopak, który ciężko pracuje na swoje sukcesy... należą mi się!
Kasiu, emocje były fantastyczne! Do tej pory ronię łezkę wzruszenia, widząc twarz Kamila

Super, że duet hortensji z budlejami tak bardzo się podoba... mam nadzieję, że lekka zima nie spowodowała przemarznięć i krzewy cudnie zakwitną w sezonie, rozrastając się jeszcze mocniej.
Bodziszki mam posadzone u stóp, ale niestety nie spełniły moich oczekiwań... te kiepskiej jakości sadzonki być może urosną, ale bez efektów, na jakie liczyłam... pewnie trzeba będzie dokupić kolejne, tylko gdzie, Kasiu?
Marysiu, cieszę się, że zainteresowały Cię zdjęcia strony północnej mojego ogrodu... rzeczywiście relatywnie rzadko je pokazuję; może czas to zmienić...
Na rabacie z wrzosami posadziłam dwa klony... ten, o którego pytasz, to Orange Dream.
Pozdrowienia!
Iwonko!

