W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Witam miłych gości :wit .
Zagadka z serii - Znajdź niepasujący element :?:

Obrazek

Dodam, że to M wersja walentynkowej niespodzianki ;:167
Podobno panie w kwiaciarni bardzo zdziwił wybór koloru róży ;:306.

Obiecuję, że jeszcze trochę (koniec marca) i będę mogła bywać tu częściej ;:108 .
Ogrodowe fotki z mijającego tygodnia.

Ukorzeniona przez M wierzba smocza. Pierwsza staśmiona gałązka. Miała ładne listki, niestety ostatnie mrozy je zniszczyły.

Obrazek

Kwiaciarniane pierwiosnki kwitną kolejny sezon na dworze ;:oj .

Obrazek

Czarująca "Diana"

Obrazek

Ciemiernik od Jagi ;:196 . Pierwszy sezon w rozczochranym i już zakwitł :tan.

Obrazek

..............

Marysiu, Powsin wiosna i wczesnym latem to jedno z moich ogrodowych marzeń. Pewnego razu wsiądę do pociągu i po 5 godzinach tam będę.
Pozwól twojej wiośnie się rozgościć, ma jeszcze czas, wszak luty dopiero ;:196
Molly dochodzi do formy. Najważniejsze, żeby była w pełni sprawna ;:108
Dziękuję ;:196

Edyto, taka postać ścieżki, to efekt ubiegłorocznych poprawek. Trochę przywołuje klimat śródziemnomorski. Najpiękniej prezentuje sie w czerwcu i lipcu i na koniec lata, gdy kwitną wszystkie róże.
Chciałabym ja pociągnąć wzdłuż grilla do wolierki.

Obrazek

Baza pod czereśnią to miejsce wakacyjnych posiłków, spotkań towarzyskich i relaksu po pracowitym dzionku.
Cieszę się że ci się u nas spodobało, zapraszam.

Moniko, teraz już zdecydowanie mniej biegania, nerwów, no i wydatków. Chociaż gdyby to wszystko policzyć.... ;:223
Nie zawahałabym się, gdyby trzeba było.
Uważam, że to obowiązek właściciela dbać o zwierzaki.
I mam nadzieję, że te sierściuchy już za kilka tygodni nie będą pamiętały, o zimowych koszmarkach zdrowotnych.

Wiek naszych magnolii tez określiłam na podstawie ilości sezonów spędzonych w rozczochranym. Przypuszczam (po rozmiarze drzewek), że w szkółce spędziły 2-3 lata.
Najgorsze dla kwiatów są wiosenne przymrozki, kiedy już pąki szykują się do kwitnienia.
Wówczas na noc lub gdy w ciągu dnia przewidywane były przymrozki, koronę okrywaliśmy włókniną lub poszewką.
Coś w tym musi być, bo czytałam, ze wielu osobom psy ogryzły właśnie drzewka magnolii. Naszą pierwszą zresztą też...
Pozdrawiam ;:196

Gosiu, tylko proszę przypomnij mi. Pamięć mam dobra, tylko bywa, że krótką.

Joasiu, warto o nią zawalczyć. Właściwe stanowisko, dobra, przepuszczalna i kwaśna ziemia. Podlewanie.
Spróbuj. Daj jej szansę. czasami jeden rok to zbyt mało na aklimatyzacje roślin.
Magnolie mają płytki i wrażliwy system korzeniowy, uważaj, co pod nią sadzisz, żeby go nie naruszać.

Aga, już po śniegu. A wiosna przy furtce :D
Sporo szczypiorków wystawia noski do słonka. I oby tak zostało.
Molly do końca lutego nadal usztywniona, a potem wet zadecyduje. Po ogródku pomyka, ale na spacery nie wychodzimy.
Wzajemnie ;:196
Znowu planujesz... ;:224

Gosiu, myślę, że bym to jakoś przeżyła. Marzy mi się takie wielkie różowe drzewo przytulone do domu...
;:oj
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

jonatanka pisze:Małgosiu ale dla takich efektów jakie daje Magnolia chyba warto zbierać opadłe kwiaty
E no pewnie, że tak, choćby zgarniać szuflą ;:306
Ja nie mam magnolii i zupełnie mi ona nie pasuje o mojego ogrodu, ale lubię ją oglądać u kogoś, zwłaszcza, że teraz jest tyle odmian.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Rozczochrany-wielostylowy. Zawsze mogę dorobić idę do chciejstwa ;:170 .
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Rozmawiałam z koleżanka z pracy, która ma Yorka, tylko takiego dobrze wyrośniętego.. Jej psiak miał skręcona łapke od zeskakiwania z mebli, a koleżanki znajoma, też mająca Yorka, miała leczenie złamanej łapki po skoku z fotela.. Delikatne pieseczki- żywiołowe, tylko delikatniutkie..
Jak Molly radzi sobie w usztywnieniu- przyzwyczaiła się i pogodziła z dyskomfortem..? A skakać próbuje, czy na razie sobie odpuściła?
Utul Molly ode mnie :D
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Moniko, witaj.
Molly dobrze sobie radzi z usztywniona łapką. Kuśtyka na 3, czasami się podpiera na 4.
Nigdy nie lubiła skakać. Bała się wysokości. Nawet chodzenie po schodach na dół było dla niej wyzwaniem.
Teraz nie próbuje, zresztą nie ma szansy, jest bardzo pilnowana przez wszystkich.
Początkowo miała ją usztywnioną łącznie z barkiem i na temblaku, teraz opatrunek krótki. Zdecydowanie lepszy. Nie ma odparzeń.
Yorki to żywiołowe i energiczne psiaki. nasze nie są jakieś skaczące, ale uwielbiają z nami siedzieć na kanapie.
Skoki nieuniknione. Mała ma jeszcze słabo zmineralizowane kości, dodatkowo jest ciut za ciężka. Myślę, że wszystko razem plus nieszczęśliwy przypadek zrobiły swoje.
Wet potwierdził, że leczą wiele yorków z urazami kończyn .
U Molly to było wyjątkowo paskudne złamanie.
Nie dość, że poszła kość łokciowa z przemieszczeniem i rozwarstwieniami, to jeszcze na dodatek przy samym stawie.
Na szczęście obyło się bez obrzęków, stanów zapalnych, zmian martwiczych i innych tego typu atrakcji.
Wierzę, że teraz może być już tylko lepiej :D .
Dziękuję ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

jonatanka pisze:Małgosiu ale dla takich efektów jakie daje Magnolia chyba warto zbierać opadłe kwiaty.szkoda że nie można ich do czegoś wykorzystać.
a można, można na wyspie był przepis na nalewkę magnoliową, a ja ją piłam ;:63
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justi, piękna ta impresja w bieli ;:167

Przychodzę, by Ci wieczorem napisać, że bardzo lubię Cię czytać... W sposób mi bliski wyrażasz swoje myśli, co daje niewątpliwą przyjemność obcowania z Twoim słowem pisanym... ja tak składnie nie potrafię się wysławiać, mimo że obszary językowe są dla mnie bardzo istotne. Mądra z Ciebie dziewczyna i dużo dobrego nam od siebie dajesz.
Dziękuję za to.

Spokojnej nocy ;:196

PS. Nie mogę się doczekać pełni sezonu w 'rozczochranym'!
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko- Molly miała bardzo ciężkie złamanie!! Ale psiaki są dzielne i wytrzymałe, że tyle potrafią znieść.. Teraz psina na pewno zachwycona troską, jaką jej okazujecie.. Sąsiedzi Rodziców mieli yorka, który długo chodził z obandażowaną przednią łapka. Często widziałam go na spacerze, jak zaskakująco świetnie sobie radził z tą usztywniona obandażowaną łapką.. Ale Molly to jeszcze takie młode maleństwo, a już takie przeżycia.. Na pewno szybko wróci do formy- zobaczysz, wiosnę powitamy razem ze zdrowymi psiakami ;:167

Bardzo ciekawa jestem wiosny u Ciebie i kwitnących magnolii! Ja chyba ta moją jedną sztukę odsłonie z agro, a osłaniać będę tylko na noc.. Jak radzisz- boje się o młode pączki, ale z drugiej strony nie chcę zaparzyć ich pod agro.. Jak radzisz postąpić..? To pierwsza zima naszej magnolii susan u nas..
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko, na pewno się przypomnę :D
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Marysiu, ta nalewka kusi wyspa już od jakiegoś czasu ;:oj .
Tylko nieliczni mieli okazje degustować ;:224 .
W tym roku postaram się poeksperymentować w temacie.
nie wiem, czy zdobędę się na zerwanie kwiatów magnolii ;:218 .

Aguś, czymże zasłużyłam na tyle komplementów ;:oj ;:196
Ja prosta jestem w całej kobiecej złożoności materii ;:173 .
Kultywuję ważne dla mnie wartości, lubię ludzi i kocham świat (marzę by go poznać-ten bliski i daleki), a przede wszystkim staram się cieszyć z tego, co daje mi życie.
Jeżeli moje wypowiedzi sprawiają, że czyjś świat jest na chwilkę lepszy i piękniejszy-to :D.
Dziękuję ;:196

Czekam z niecierpliwością na taki rozkwit rozczochranego, ze mnie Jaga będzie straszyła maczetą ;:306

Moniko, wet z renomowanej trójmiejskiej kliniki nie ukrywał, że nie będzie łatwo.
Byliśmy przygotowani na wiele możliwości. okazało się, że życie napisało najbardziej optymistyczną wersję zdarzeń ;:180 .
Mała pełna energii i wigoru. Łapka wraca do formy. Już chętniej bawi się i z radością wybiega na podwórko.

Jeżeli nie prognozują mrozów, to myślę, że powoli można będzie na słoneczne dzionki rozpinać zimowe ubranka wrażliwszym roślinom.
Początkowo tylko bym rozchyliła i obserwowała.

Pozdrawiam niedzielnie :wit

Gosiu, dzisiaj przed obiadem zrobiłam obchód po ogródku. Zlocienie już mają zielone listeczki.
To terminatorki ;:215 .
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Justynko to tylko jeden kwiat magnolii ....chyba odważysz się zerwać.
Czytam że pieseczek już biega, a na czterech czy trzech?
A w ogrodzie dużo wyłazi, oj dużo i nawet werbena patagońska przeżyła......no jak na razie :oops:
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Tak też zrobiłam z agro- w ciągu dnia rozchyliłam, a teraz na noc osłoniłam, ale niezbyt starannie, żeby nie przegrzać. Mogłaby się pogoda plusowo ustabilizować-byłoby łatwiej..
Przytulaski dla Molly :D , pozdrowienia dla Ciebie :wit
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Marysiu, no jeden ...to ewentualnie ;:170
Molly ma juz krótki opatrunek i czasami zapomina podnieść nogę i zasuwa na 4. Tylko nie wiem, czy to dobrze ;:131
Mojej patagońskiej nie widać ;:185 . Za to na dzień dzisiejszy w żwirku ocalało kilka siewek ostrogowca.

Moniko, czyli proces hartowania rozpoczęty...
Nasze w tym roku bez okrycia. Tylko na maj maj w pogotowiu płachtę agro.
W okryciach natomiast jeszcze siedzą M-owe hortensje i opuncje.

-- 16 lut 2014, o 21:02 --

Marysiu, no jeden ...to ewentualnie ;:170
Molly ma juz krótki opatrunek i czasami zapomina podnieść nogę i zasuwa na 4. Tylko nie wiem, czy to dobrze ;:131
Mojej patagońskiej nie widać ;:185 . Za to na dzień dzisiejszy w żwirku ocalało kilka siewek ostrogowca.

Moniko, czyli proces hartowania rozpoczęty...
Nasze w tym roku bez okrycia. Tylko na maj maj w pogotowiu płachtę agro.
W okryciach natomiast jeszcze siedzą M-owe hortensje i opuncje.


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Ale piękny ten pierwosnek.
Czy planujesz je wysadzić do gruntu?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny

Post »

Gosiu, to nowy zakup, kilka dni nacieszę się jego widokiem w kuchni, a potem powędruje do chłodnego wiatrołapu.
Gdy tylko ziemia rozmarznie i będę stosowne warunki idzie do ziemi.
Staram się, żeby zagościły w ogródku na dłużej i z radością stwierdzam, ze wielu się udało.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”