
Mam mróz..... -4 w tej chwili... i trochę słońca....zdecydowanie zimowo, ogródek lekko w śniegu
Wszystkie róże posadzone w tym roku mają przynajmniej 20 cm kopczyki z ziemi plus igliwie na wierzchu.
Z góry sytuacja wygląda tak:

z bliska jedna z panienek:

i musi im to wystarczyć....
Ania,
Urodziny przeszły....... było - minęło

Pierwszy raz robiłam całkiem inaczej tort: bez biszkopta, z ciastem francuskim.... i fajnie wyszło.
Dom pełen dzieciaków, ostatni goście rozeszli się po 23 w niedzielę... A ponieważ wczoraj był dzień otwarty w szkole, to teraz całkiem inne rzeczy mnie absorbują

Gosia,
W sobotę, to my byliśmy na dwóch imprezach - w tym jedna składkowa, czyli coś tam trzeba było zrobić i przynieść.... No po prostu nie dało rady inaczej. Mikołaj urodziny ma dzisiaj, ale nikt by nie przyszedł....do tego mają rekolekcje i inne zajęcia pozalekcyjne.... mnie znowu nie ma w weekend, poplątane to....
nie wiem, czy kiedyś to pisałam....u mnie zawsze są wielkie kumulacje w grudniu i styczniu - prawie wszystkie uroczystości w najbliższej rodzinie, co tydzień, każdy dzień weekendu kto inny...
Jak już to się kończy, to..... w lutym, a dokładnie po 4 lutego... dopiero jestem padnięta.
A potem prawie cały rok posucha.....



Joasiu,
Jakże to miłe, że wpadłaś do mnie


Właśnie zaczynam myśleć o świętach, chociaż jestem w proszku...


Ewciu, zdjęcia są: jedno sprzed kilku dni - kopczyka, a drugie - to z góry, całkiem ciepłe, sprzed chwili...
Bawiłam się, bawiłam....tylko wczorajszy dzień szybko sprowadził mnie i brutalnie na ziemię
