Moje endorfiny w kolorach tęczy
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 16 wrz 2010, o 23:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska - na południe od Krakowa
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu - jak Twoje pomidory? Ja ostatecznie nie wzięłam do domu, przetrwały, chociaż 2 gatunki zrobiły się od zimna fioletowe. Mam nadzieję, że odżyją. Trudno - musiałam wybierać. Miejscówki w domu starczyło albo dla pomidorów, albo dla papryki.
Widzę, że Ty chyba, podobnie jak ja, spędzasz czas w ogrodzie. Tylko się nie przepracuj, bo to ostatnio powszechna przypadłość na forum. Serdeczności - Halina.
Widzę, że Ty chyba, podobnie jak ja, spędzasz czas w ogrodzie. Tylko się nie przepracuj, bo to ostatnio powszechna przypadłość na forum. Serdeczności - Halina.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Krzysiu, moje kwiaty dziękują Ci,że je zauważyłeś i pochwaliłeś.Jak one to lubią
. Na pomidory bardzo liczę, nie dopuszczam myśli,że może być inaczej niż sobie wyobrażam. Zaraz pójdę obejrzeć Wasze wyczyny.
Halinko,fiolet świadczy o niedoborach pierwiastków z racji zimna. To przejściowe zjawisko, ale hamuje rozwój rośliny na jakiś czas i na pewno odbije się to na kwitnieniu i wiązaniu owoców. Moje nie są fioletowe (idealnie zielone też nie), ale gołym okiem widać,że im ciasno i w ogóle żle. Całe szczęście,że nigdy nie było temperatury minusowej.
Robotę sobie dozuję niczym dobry trunek żeby się nie odurzyć, bo nie mam czasu na kurowanie się, ale i tak do domu schodzę żeby coś chapnąć lub deszcz wypędzi. Czyli tak jak wszyscy na forum.
Tulipany tej wiosny długo radowały oczy, nie paliło ich słońce, zaś deszczyk rosił obficie. W końcu jednak zakończyły ten cudowny spektakl, ogród zdominowała zieleń. Tymczasem inni ogrodowi artyści przygotowują swój repertuar.
Dyptam
Glicynia

Żurawka
Azalia
Irys

Ogród ma to do siebie ,że się nigdy,że tak powiem, nie "opatrzy". Za każdym razem,gdy nań patrzę,jest inny - tu zakwitło, tam przekwitło, to się przebarwiło a tamto okazało się inne niż zapowiadał pąk ... Tylko Pani Przyroda tak potrafi.

Halinko,fiolet świadczy o niedoborach pierwiastków z racji zimna. To przejściowe zjawisko, ale hamuje rozwój rośliny na jakiś czas i na pewno odbije się to na kwitnieniu i wiązaniu owoców. Moje nie są fioletowe (idealnie zielone też nie), ale gołym okiem widać,że im ciasno i w ogóle żle. Całe szczęście,że nigdy nie było temperatury minusowej.
Robotę sobie dozuję niczym dobry trunek żeby się nie odurzyć, bo nie mam czasu na kurowanie się, ale i tak do domu schodzę żeby coś chapnąć lub deszcz wypędzi. Czyli tak jak wszyscy na forum.
Tulipany tej wiosny długo radowały oczy, nie paliło ich słońce, zaś deszczyk rosił obficie. W końcu jednak zakończyły ten cudowny spektakl, ogród zdominowała zieleń. Tymczasem inni ogrodowi artyści przygotowują swój repertuar.
Dyptam

Glicynia


Żurawka

Azalia

Irys


Ogród ma to do siebie ,że się nigdy,że tak powiem, nie "opatrzy". Za każdym razem,gdy nań patrzę,jest inny - tu zakwitło, tam przekwitło, to się przebarwiło a tamto okazało się inne niż zapowiadał pąk ... Tylko Pani Przyroda tak potrafi.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Wandziu
Jak ślicznie u Ciebie
Glicynia cudna - moja nie ma pączków a tak czekałam
Powiedz mi czy Twój Dyptam się wysiewa - siałam już chyba z dziesięć razy i nic , coś robię chyba nie tak
Orliki
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu




Glicynia cudna - moja nie ma pączków a tak czekałam



Pozdrawiam i życzę miłego weekendu

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tereniu, ile lat ma Twoja glicynia? Moja zakwitła w jedenastym roku swojego żywota, to jej drugie kwitnienie. Dużo zależy od cięcia (dwa razy w roku), bardzo dobrze to znosi i bardzo tego potrzebuje. Koniecznie poczytaj w google o cięciu glicynii. Ma też znaczenie czy jest szczepiona, czy z nasionka hodowana, to drugie bardzo długo trwa. Swoją kupowałam w markecie więc myślę,że szczepiona, a jednak...
Siewki dyptamu znajduję w całym ogrodzie, takie 3cm, wtykam je na takiej ćwiczebnej rabatce i zawsze jest ktoś chętny na nie. Pewnie to ptaków robota.Przypomnij się w sierpniu, razem z zawilcem przerzucę do Ciebie. Cyba,że chcesz dużo, no to wtedy nasiona, garść.
Siewki dyptamu znajduję w całym ogrodzie, takie 3cm, wtykam je na takiej ćwiczebnej rabatce i zawsze jest ktoś chętny na nie. Pewnie to ptaków robota.Przypomnij się w sierpniu, razem z zawilcem przerzucę do Ciebie. Cyba,że chcesz dużo, no to wtedy nasiona, garść.
-
- 500p
- Posty: 724
- Od: 2 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu jestem pierwszy raz u Ciebie, pooglądałam roslinki, są zadbane i ogólnie kolorowo u Ciebie
Mam pytanie odnosnie miłka wiosennego, on jest byliną? mrozoodporną?? Dziękuje za odp. z góry


Mam pytanie odnosnie miłka wiosennego, on jest byliną? mrozoodporną?? Dziękuje za odp. z góry

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witam Wandziu
Powiem tak mam trzy glicynie , jedną wysiałam , jedną dostałam i jedną kupiłam - ta z nasionka najstarsza ale nie wiem ile może mieć lat - pięć może sześć . Oczytałam się o cięciu i tnę je ostatnio dwa razy do roku .
Nie chciałabym nadużywać Twojej szczodrości ale jeśli nic mi nie wyjdzie jeszcze teraz to chyba Cię poproszę
Bardzo serdecznie pozdrawiam

Nie chciałabym nadużywać Twojej szczodrości ale jeśli nic mi nie wyjdzie jeszcze teraz to chyba Cię poproszę

Bardzo serdecznie pozdrawiam

- misia i klusek
- 1000p
- Posty: 1066
- Od: 29 lip 2012, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy


- colli28
- 500p
- Posty: 908
- Od: 2 cze 2012, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zach-pomorskie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Witaj Wandziu chciałam zapytać czy osiadasz nadal roślinke o nazwie Szczodrak syberyjski?pozdrawiam Ola.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wiolu, witaj u mnie i podglądaj,podglądaj do woli. Wtedy petyt się na nie wyostrza i ogólnie dobrze się na tym wychodzi. Miłek wiosenny jest byliną mrozoodporną i niezaprzeczalnie piękną.
Tereniu,póżnym latem wyślę Ci dyptama i zawilca japońskiego. Tymczasem pomyśl co jeszcze żeby za jednym zamachem załatwić sprawę. Czy róża przyjęła się?
Krzysiu, w ogrodniczym nie chcieli mi sprzedać dwóch cylindrów, a proponowane 20 nie potrzebne mi. Posadziłam pomidorki w połówkach worka po ziemi i siup w kompostownik. Mówią mi,że im tam dobrze
Witaj colli28 w moich progach. Szczodraka krokoszowego posiadam w ilości 2szt.,to już dość spore okazy. Właśnie przekwitły, teraz czas oczekiwania na dojrzewanie nasion. Jest 6 nasienników, nasion będzie sporo.
Tereniu,póżnym latem wyślę Ci dyptama i zawilca japońskiego. Tymczasem pomyśl co jeszcze żeby za jednym zamachem załatwić sprawę. Czy róża przyjęła się?
Krzysiu, w ogrodniczym nie chcieli mi sprzedać dwóch cylindrów, a proponowane 20 nie potrzebne mi. Posadziłam pomidorki w połówkach worka po ziemi i siup w kompostownik. Mówią mi,że im tam dobrze

Witaj colli28 w moich progach. Szczodraka krokoszowego posiadam w ilości 2szt.,to już dość spore okazy. Właśnie przekwitły, teraz czas oczekiwania na dojrzewanie nasion. Jest 6 nasienników, nasion będzie sporo.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu witam
Róża się przyjęła
nawet pączki ma ale zdjęcie zrobię jak wrócę z kuracji - jesteś kochana
nie śmiem prosić już o nic - jesteś Wielka
Co Ty pomidorki w kompostowniku sadzisz ??? nie masz już miejsca w ogrodzie
Pozdrawiam

Róża się przyjęła






Co Ty pomidorki w kompostowniku sadzisz ??? nie masz już miejsca w ogrodzie

Pozdrawiam

- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tereniu zgadłaś,nie mam miejsca, nawet kompostownik musi robić za zagon. Cudacznie to wyszło,bo sadziłam tam jako karłowe betaluxy.a okazało się,że to wcale nie są karły. Musiałam zmienić paliki. Karłowye okazały się, posadzone wśród wysokich, carbony. Ot, pomyliłam numerki.Teraz w kompostowniku sterczą takie wieże, na zagonie zaś sterczą prawie puste paliki. Wszystkie pomidorki pięknie rosną, kwitną obficie, a brutus ma już owocka ze dwa cm średnicy.
A poza tym to nieżle zagustowałaś w tygh kuracjach tej wiosny. Ja sobie zażyczę termin zimowy, może mnie zrozumieją, tam w rozdzielni.
A poza tym to nieżle zagustowałaś w tygh kuracjach tej wiosny. Ja sobie zażyczę termin zimowy, może mnie zrozumieją, tam w rozdzielni.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandzi fajnie że wszystko Ci ładnie rośnie , bez względu gdzie - czy to na kompostowniku czy na zagonie
Moje pomidorki nie wiem czy dadzą radę bez mojej opieki , trudno tak wyszło , oby tylko mi pomogli . Widzisz kuruję się i kuruję i nic nie pomaga
Pozdrawiam

Moje pomidorki nie wiem czy dadzą radę bez mojej opieki , trudno tak wyszło , oby tylko mi pomogli . Widzisz kuruję się i kuruję i nic nie pomaga

Pozdrawiam

- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Wandziu aż oczy szeroko otworzyłam jak zobaczyłam Twoje sadzonki pomidorów ....
Specjalista jesteś i przy takim terminie siewów dużo szybciej plony .
Mam same rosyjskie odmiany a one ponoć późniejsze ale to nic ... poczekam byle ładnie rosły i chciały plonować.
Poczytałam sobie o uprawie w cylindrach i bardzo mnie kusi posadzić tym sposobem kilka sztuk pod chmurkąa reszta normalnie w prowizorycznym foliaku .
Cylindry mam bo większość ekspansywnych bylin musi u mnie grzecznie rosnąc stąd zapas cylindrów (opasek)
Mam pytanie - na jakim stanowisku rośnie u Ciebie Różeniec górski ?
Mojego od ub roku męczę w doniczce i wielki czas aby rósł naturalnie w gruncie.

Specjalista jesteś i przy takim terminie siewów dużo szybciej plony .
Mam same rosyjskie odmiany a one ponoć późniejsze ale to nic ... poczekam byle ładnie rosły i chciały plonować.
Poczytałam sobie o uprawie w cylindrach i bardzo mnie kusi posadzić tym sposobem kilka sztuk pod chmurkąa reszta normalnie w prowizorycznym foliaku .
Cylindry mam bo większość ekspansywnych bylin musi u mnie grzecznie rosnąc stąd zapas cylindrów (opasek)
Mam pytanie - na jakim stanowisku rośnie u Ciebie Różeniec górski ?
Mojego od ub roku męczę w doniczce i wielki czas aby rósł naturalnie w gruncie.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Tereniu,skutki leczenia sanatoryjnego odczuwa się dopiero po jakimś czasie.Na pewno będzie lepiej, nawet całkiem dobrze,ale trzeba poczekać. Aura tegorocznej wiosny (zimno i mokro) też dokłada Ci problemów zdrowotnych. Czerwiec również zaczął od zimna i deszczu. Mogę tylko życzyć Ci słoneczka, ciepełka miłego (nie upałów) i szybkiego powrotu do zdrowia, co też skwapliwie czynię.
Krysiu,pomidory rzeczywiście piękne,zachwycam się nimi każdego dnia.Pielęgnuję w/g mistrza forumowicz (nawożenie,opryski itp).Jest OK,ale niskie temperatury i częste deszcze mogą bardzo szybko wszystko zniszczyć. Rosyjskie odmiany może są póżniejsze, ale też są odporniejsze na zimno, a my właśnie tak teraz mamy. Też mam ich trochę, nie dochowałam się "bołoto" i "arbuznyj" mimo siewów i dosiewów. Wysiewałaś je może?
Różeniec rośnie w słońcu u mnie, a powinien mieć półcień lub mniej godzin w słońcu. Pewnie przez to marnieje mi jeden (z dwóch) egzemplarz. Drugi rośnie dobrze,sposobi się do kwitnienia.Jest nawet jedna samosiejka.
Krysiu,co z miłkami u Ciebie, ostało się coś czy zupełnie nic? Wciąż brakuje mi czasu na zamieszczenie zdjęć, mam tyle zaległych ...
może czerwiec będzie lużniejszy.
Krysiu,pomidory rzeczywiście piękne,zachwycam się nimi każdego dnia.Pielęgnuję w/g mistrza forumowicz (nawożenie,opryski itp).Jest OK,ale niskie temperatury i częste deszcze mogą bardzo szybko wszystko zniszczyć. Rosyjskie odmiany może są póżniejsze, ale też są odporniejsze na zimno, a my właśnie tak teraz mamy. Też mam ich trochę, nie dochowałam się "bołoto" i "arbuznyj" mimo siewów i dosiewów. Wysiewałaś je może?
Różeniec rośnie w słońcu u mnie, a powinien mieć półcień lub mniej godzin w słońcu. Pewnie przez to marnieje mi jeden (z dwóch) egzemplarz. Drugi rośnie dobrze,sposobi się do kwitnienia.Jest nawet jedna samosiejka.
Krysiu,co z miłkami u Ciebie, ostało się coś czy zupełnie nic? Wciąż brakuje mi czasu na zamieszczenie zdjęć, mam tyle zaległych ...

- Kasiula17
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6320
- Od: 18 lis 2013, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje endorfiny w kolorach tęczy
Glicynia piękni wygląda ale tzreba dość długo na nią czekać.
Wandziu jak tam nasionka miłka.
Jak tam minęła niedziela.

Wandziu jak tam nasionka miłka.

Jak tam minęła niedziela.
