Dzika skarpa w letniej odsłonie

[heliofitka]

Ojej u ciebie już kwitną jeżówki Moje dopiero wybarwiają pąki. Nie szkodzi, poczekam.
Misiu bardzo ładne masz koleusy, ale proponuję poobcinać im kwiaty.
Zobaczysz, że nic nie stracą na urodzie, a na dodatek ładnie zagęszczą się

[Helen]

Misia, odrobiłaś u mnie zaległości teraz ja muszę u Ciebie. .
Koleusiki, własnej hodowli masz piękne, odpowiednio dobrane tworzą urocze kompozycje
Uwielbiam łany kwiatów, a u Ciebie jeżówki to tworzą, piękny kwiat - próbowałam wprowadzić je do siebie,
ale coś im nie odpowiada

[Beatrice]

Dana, czy chcesz wywołać u mnie "zawał" lub "wywał", ja nigdy nie byłam na Mazurach a ja Beata z Albatrosa

[lora]

Beatko he, he a mnie przypominają moje wyprawy kajakowe...
Helenko na jesieni dostałam malusieńkie szczepki koleusów od jednej forumki...parapet był cały zajęty
i udało się je utrzymać... a jeżówki to w tym roku są bardzo duże...
Iwonko koleusy już mają obcięte kwiaty według wskazówki...
Judytko jakie teraz są piękne traktory a kombajny rany jak to się stało że nie wąchałam jeżówek
a mam zwyczaj wszystko wąchać...
Dana siostro moja jak ja bym chciała być tam ...
Pati ta róża o mało włos by nie poszła na kompostownik...dwa lata nie kwitła...
Krysiu oliwnik to mały krzaczek o lśniących listkach i kwitnie malusieńkimi kwiatkami które pokazują się pod listkami prawie nie widać ich a pachną cudnie...widać na zdjęciu obok krzewuszki...a na drugim zdjęciu gdzie jest rozchodnik w prawym rogu widać malutką sadzonkę...
Małgosiu za rozpoznanie...
Heleno he, he wreszcie i ja mam dwie róże rozpoznane...jeżówki same się rozsiewają...ale sadzonki też są...
Maryś codziennie patrzę na moją różyczkę i duma mnie rozpiera...
Elu oj czasami jest miło wiedzieć co się ma...

[leszczyna]

MISIU....i małą sadzoneczkę też wypatrzyłam.....

[Mandragora]

Cześć Misiu Różowa różyczka to coś dla mnie, uwielbiam takie pełne Za Mazurami też tęsknię - byłam raz rok temu i zakochałam się..
Dobrego dnia!

[lora]

Milenko różowa różyczka to Abraham Darby...namyśliła się po dwóch latach zakwitnąć...a dostałam ją od Jogusi... Mazury są piękne a zwłaszcza jak jedzie się tam w miłym sercu towarzystwie...

[Lineta]

Świetnie, Misiu, a ja posadziłam sobie tej wiosny różę Abraham Darby i też właśnie zakwita. Strasznie się cieszę, bo to jedna z moich wymarzonych odmian: ma takie brzoskwiniowe kwiaty. Będziemy mogły sobie porównywać, jak nam zakwitły.

[Sosenki4]

Misiu, zaglądam do Ciebie a tu piekności i to jeszcze jakie dorodne. Niestety czytam też o chrobie. Mam nadzieję, że szybko minie i znów troski opuszczą Cię, będziesz mogła zająć się swoim ogrodem. A dalie czy wypasłaś, że wyższe od ogrodzenia?

[Wanda7]

Mnie niedawno też jeżówki na głowę padły i ciągle się rozglądam za nowymi odmianami, chociaż ta zwykła różowa jest nie do przebicia. I nie kaprysi, i sama się wysiewa. Muszę jeszcze sobie sprawić białą zwykłą "Alba".
Misiu, ja też badzo lubię rozchodniki w tej fazie. Ale cóż... zwiastują powolne zbliżanie się jesieni. Czujesz już jej powiewy?

[Lineta]

Wandziu, ciiii... Nie wymawiaj tego strasznego słowa na J, bo jeszcze usłyszy i przyjdzie...

[Maska]

Milenko różowa różyczka to Abraham Darby...namyśliła się po dwóch latach zakwitnąć...a dostałam ją od Jogusi... Mazury są piękne a zwłaszcza jak jedzie się tam w miłym sercu towarzystwie...

Zgadza się Misiu ja też mam AD kupiłam w ubiegłym roku i kwitł ładnie w tym na wiosnę dał koncert gdyby nie deszcze (źle wpływają na pąki to byłaby orgia kwiatów) - to piękna róża i u Ciebie jak już zaczął to będzie kwitł

[Helios]

Z Mazurami też mam wiele wspomnień, tym bardziej, że mieszkałam po sąsiedzku...

[lora]

Helenowspomnienia zostają już tylko...a i to dobrze...
Maryś dziś u AD zobaczyłam mszyce jutro muszę popryskać ona biedna jest ta różyczka jak nie jakieś gąsieniczki to znowu mszyca a pilnuję pryskam nawet profilaktycznie...
Marzenko pamiętam o Tobie...ale życie...
Linetko tak tak ma taki brzoskwinowy kolor...
Wandziu mam też zwykłą białą jeżówkę...a jesień nie... jeszcze lepiej niech nie przychodzi...
choć wczoraj masz racje jak wiał wiatr to jakoś jesiennie było...
...ślaz pięknie kwitnie i ten kolor...

..malwy ciekawe świata...

...a wśród tojeści znalazłam ...

...no to jeszcze raz...

[Lineta]

Misiu, ślaz rzeczywiście piękny ma kolor. To ten, z którego robi się herbatkę?
A malwę mam bliźniaczo podobną, ten sam kolor kwiatów i jeszcze kładzie się na ogrodzeniu tak jak Twoja. Musiałam podwiązać pędy sznurkiem.
A ta kępa jeżówek cudna! Wiesz, że te od Ciebie mi nie przetrwały zimy. Kupiłam sobie w sklepie ogrodniczym jedną czerwoną za połowę ceny, bo już wyprzedają. Ciekawa jestem, co z niej będzie.