Przedwiośnie na wsi

[RomciaW]

Rozweseliłaś i rozświetliłaś ten pochmurny dzień Śliczne narcyzki i tulipki, też miałam takie

[survivor26]

Przyszłam (więc jestem ) popatrzeć na narcyzy z cichą nadzieją, ze moje debiutanckie zakwitną, bo te w doniczce nie dały rady Mnie się chyba jednak te najbardziej tradycyjne podobają, więc nie poczuję się rozczarowana, jeśli i u mnie z kilku kupionych odmian, wszystkie okażą się babciowymi....
a przy okazji uśmiecham się szeroko do Olgi po nasiona gipsówki, bo korzenie już widzę rozdrapane

[Maska]

Romeczko no musiałam coś, bo tak smętnie dzisiaj było
Pat chyba biedna Olga obserwuje z ukrycie jak jej krzaczora szybko rozszarpałyśmy , bo reszta szarpie na wątku
Pewnie teraz żałuje no, ale trudno...
A żónkilko narcyzki prawie wszystkie w tym roku przekopałam i posadziłam gdzie indziej i zobaczymy czym się to skończy

[ogla]

Marysiu, a wcale, że nie
Cieszę się, że będę miała motywację do ruszenia tego monstrum! I dla Was też po korzonku się znajdzie, bo nasion z niej nie zbierałam.
Żółtki piękne i słoneczne, ale najpiękniejsze te wpadające w biel!

[Helios]

Marysiu, tak zaskakujesz zmianami swojego image, że na spotkaniu forumowiczów, rozpoznanie Ciebie będzie nie lada wyzwaniem.

[Maska]

Olgo no to rzeczywiście musi być spory. Mam nadzieję, że wszystkie pokażą mi się na wiosnę, chociaż w nowych miejscach

Helenko przywalę sobie identyfikator - obiecuję, a poza tym mam znak szczególny i jak pobędziesz ze mną to nie będziesz się mylić Każdy z nas ma image oficjalny i ogrodowy

[Helios]

Zdradzisz ten znak szczególny?

[zielonajagoda]

Na takim spotkaniu, na które się wybieracie, obowiązujący powinien być image ogrodowy. Gumiaczki lub kaloszki, kolorowe ogrodniczki lub bojówki, kapelutek i grabki
Kiedyś, w mieście to nawet śmieci bez makijażu nie wyrzuciłam, teraz jestem jak to dziecko natury , wybierając się jednak do miasta, zakładam maskę makijażu.

[ewa w]

Na takim spotkaniu, na które się wybieracie, obowiązujący powinien być image ogrodowy. Gumiaczki lub kaloszki, kolorowe ogrodniczki lub bojówki, kapelutek i grabki
Kiedyś, w mieście to nawet śmieci bez makijażu nie wyrzuciłam, teraz jestem jak to dziecko natury , wybierając się jednak do miasta, zakładam maskę makijażu.

Iwonko gumiaczki, bojówki, grabki....jeszcze by je w kaftanach białych zgarneli

[romaszka]

Iwonko, ja akurat dzisiaj rozmawiałam o tym z koleżanką , bo już jak byłam u niej, zauważyłam, że ... nie założyłam biustonosza Powiedziałam, że czuje się jak Scarlett kiedy zrzuciła gorset ... wolna i szczęśliwa No ale koleżanka mieszka nie daleko mnie, czyli ... na wsi , jak wyjeżdżam do miasta to też się pindrzę ... w miarę możliwości

[zielonajagoda]

Ewo, jakby zgarnęli to wszystkich, więc tylko zmieniłoby się miejsce spotkania, grono towarzyskie nie.

Dokładnie Romaszko, to miałam na myśli

[Maska]

Helenko mam podobno przyklejony uśmiech
Iwonko jako osoba pracująca w urzędzie też obowiązkowo był makijaż i fryz. Sobota, niedziela w domu był luz - no chyba, że wyjście Teraz strój ogrodniczy i zwsiowiałam! i dobrze mi z tym!
Na spotkanie może bez grabków , ale z doniczkami pojedziemy więc atrybut będzie
Ewuniu no co Ty strój firmowy !
Alu taki "luz" też lubię

[mewa]

Zazdroszczę Wam tego spotkania - ja chyba nie będę mogla pojechać

[ewa w]

No no dziewczyny jeszcze większy luz i będziecie na stojąco w ogródku sikać bez potrzeby ściągania bielizny średniowiecze sie kłania... a tak właściwie kiedy wynaleziono pantalony???

[survivor26]

No no dziewczyny jeszcze większy luz i będziecie na stojąco w ogródku sikać bez potrzeby ściągania bielizny średniowiecze sie kłania... a tak właściwie kiedy wynaleziono pantalony???

aż sprawdziłam...podobno w XVI wieku, czyli fakt noszenia tej części bielizny oznacza,że jesteśmy kobietami renesansu Ja się na temat swojego codziennego stroju nie wypowiadam, bo jak człowiek jeździ do miasta góra raz na tydzień, to nie ma specjalnie motywacji do strojenia się, a listonosz już przywykł do widoku piżamy w misiaczki