Dorota,powiem Ci,że ....mnie też fiknął hipeaster niedawno;:224

.Ale u mnie,na szczęście strat w kwiatach nie było.Lekko się wystraszyłam,bo to było w nocy...Ale dopiero rano się okazało,co spowodowało ten hałas.Ziemia była rozsypana,dobrze,że kwiat był już po kwitnieniu

.Tylko mi trochę szkoda,bo bawiłam się w zapylanie i ten pęd się złamał.Ale może to i lepiej

,gdzie ja bym trzymała te siewki
