Marysiu, w kuchni pachnie dziś obłędnie

Kurczak już zjedzony, została jeszcze porcja dla M. do pracy... Piernik się piecze (dodałam do masy dwie duże łyżki śliwkowych powideł) i pewnie do wieczornej herbaty będzie smaczny deser... Tak, czekam już na wiosnę... chciałabym, by zima była łagodna i by marzec przyszedł szybciej niż zwykle...
Kasiu, tak jak napisałam wyżej, sobota upłynęła częściowo na pracach ogrodowych (w końcu okopcowałam róże, zgodnie z zapowiedziami kopczykami z kory), byłam też na hybrydzie w kolorze burgund, a resztę dnia do późnej nocy spędziłam w naszym domowym kinie ;-) Miłego imieninowego
Mirko, miło Cię widzieć i czytać po dłuższej nieobecności... to prawda, sezon mieliśmy pracowity... nie mogę się jednak doczekać wiosny, bo planów na kolejny rok jest dużo

Pozdrawiam Cię serdecznie!
Beatko, jestem jestem - gotuję, piekę, wiesz jak jest ;-) Ty dziś tańczyłaś przy kuchni?
Ulu, witaj... na zdjęciowych porównaniach dopiero widać, jak bardzo pod wpływem naszej pracy zmieniają się nasze ogrody... póki zdrowie pozwoli, nie spocznę na laurach, czego i Tobie życzę
Gosiu, na pewno specyfika pracy M. powoduje, że w powrocie do domu upatruje relaks i ostoję, a nie kolejne zadania do odrobienia... Myślę, że na tyle na ile się angażuje, trzeba to doceniać, natomiast ogród generalnie jest pod Twoją opieką i powinnaś mieć w nim decydujące - na tyle, na ile się da w ramach dobrych relacji

- zdanie... Trzymam kciuki, by plany na przyszły sezon udało się w całości zrealizować... myślę, że trawy ozdobne Was połączą
Moniko, ano wszystko to udało się zdziałać, dzięki determinacji i pracy we dwoje... ja mam energię niespożytą, ale wszystkiego samemu nie da się zrobić... czasem pomocna noga czy ręka jest po prostu nieoceniona...
Ewo, remont w domu był potrzebny - dzięki niemu spokojnie i ciepło spędzisz zimę... i tak sporo roślin zamówiłaś, a na kolejne mamy przecież okres wiosenny - nadrobisz marzenia

Kocille wymiziaj
Edytko, dziękuję za słowa uznania... liczę że zima potraktuje nasze ogrody łagodnie i od 1 marca ruszymy w rabaty, trawniki, oczka etc ;-))
Pashminy nie odpuszczę, także będziemy w kontakcie
Wisienko, bardzo mi przyjemnie, że odwiedziłaś mój ogród

Brzozy nie są łatwym towarzystwem dla innych roślin, bo swoim systemem korzeniowym dość łapczywie zagarniają dla siebie wodę i składniki odżywcze... z doświadczenia wiem, że byliny są dla brzóz zbyt słabym przeciwnikiem, ale już krzewy liściaste radzą sobie w ich towarzystwie... powodzenia w planowaniu życzę!
Majutku, jak Twoja
krzywizna? Bóle minęły? U nas weekend spokojny, a i popracować chwilę w ogrodzie się udało... Za słowa uznania i wsparcia dziękuję - przydadzą się na następne wyzwania! Jestem przeciekawa, jak przezimuje u mnie
Souvenir de William Wood i jak pięknie będzie kwitł latem
Iwonko majowa, bardzo mi miło czytać Twoje słowa! Powiedz proszę, jak się ma projekt koncepcyjny? Możemy już dyskutować?
Kasiu, zdjęć z początków powstawania ogrodu mam trochę... jeśli będziecie zainteresowani, to mogę pokazać jak wyglądały pierwsze nasadzenia... 5 lat to dużo i mało, ale dla ogrodu wystarczy, by osiągnąć pierwsze efekty... Kaskada póki co przecieka, co frustruje niesamowicie, pewnie wiosną trzeba będzie wziąć prawdziwego fachowca, który się na tym zna.
Kasiu 126(...), dziękuję za uznanie! To motywuje do dalszej pracy
Doris, odpoczywać to ja nigdy chyba nie będę, jak większość z nas nie mogę żyć bez pracy w ogrodzie... to mi daje reset szarych komórek, zniewolonych w pracy zawodowej, muszę więc korzystać z tego naturalnego spa dla psyche jaką daje ogród i obcowanie z naturą...
Trochę optymistycznych i energetycznych obrazków:
