Agnieszka, chryzantemy piękne są o tej porze roku, bo to jedyny mocny akcent kwiatowy w listopadzie.
Więc te późne na wagę złota w ogródku przydomowym.
Co do serduszki - zachodzę w głowę, o co chodzi, co prawda była wysadzana późno z doniczki (chyba w VII) ale żeby nie zmarzła po dość silnych przymrozkach

Nie rozumiem ale cieszę się
Z tym osobnym pokojem - zgadłaś. Dalie dostały sypialnię, a ja śpię - w gościnnym

Tam też przechowuję tarasowce, bo pokój nieogrzewany.
Dalii sporo ale już pozbywam się nadwyżek i zostanie tylo po jednej z każdej odmiany, czyli 27. Ale już dochodzą nowe

Niestety Twoja biała padła ub. lata (zgniła). Myślałem, że przetrwała u Mamy ale niestety nie
U mnie nie ma myszy - tu rządzi KOT
