MAJKA no to nic tylko sie cieszyć ,ze to taka wigorna różyczka .Wolę powoli wszystko robić bo nie mam zawsze na to czasu
IRENKO powoli porządkuje, bo wszystkiego na raz nie zrobię .Coś ostatnio nawala mi kręgosłup, a jeszcze będa róże do posadzenia .Ogladałam tego gożdzika czy nie zawiązuje nasion ,ale nic takiego- puste
TOSIA frontem do klienta .To i tak długo na nich czekałaś .Kurcze Twoja rozplenica to był gigant .Czy ją w całości zawiozłaś pod dom

Jestem ciekawa tej róży Warszawa jak bedzie kwitła w przyszłym roku
