Ogród w lasku
Re: Ogród w lasku
O widzę, że z biologii mogę się w Twoim wątku Konwalio podszkolić. Całkiem to ciekawe.
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
biologia na naszych profilach to podstawa nawet w rolnictwie biologia nie jest podstawowa tylko rozszerzona
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w lasku




- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród w lasku
Grand mogul,Marcinek,datura bardzo ładnie zaprezentowane.Pozdrawiam 

- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród w lasku
Przepraszam Was bardzo, że tak rzadko ostatnio zaglądam i się w ogóle odzywam, ale nauka 'ciśnie' z każdej strony.
Nie tylko na FO nie mam czasu pisać, w ogóle na nic nie mam czasu teraz, a tym bardziej na ogród niestety. Tylko nauka, nauka, nauka, nauka, nauka...
Obiecuję, że jutro coś dodam- wybieram się na taką mini wycieczkę po moich górach, więc mogą wyjść ciekawe zdjęcia- jest taka piękna jesień! Aż mi się w głowie kręci od kolorów!
Pozdrawiam serdecznie.... i lecę do nauki

Nie tylko na FO nie mam czasu pisać, w ogóle na nic nie mam czasu teraz, a tym bardziej na ogród niestety. Tylko nauka, nauka, nauka, nauka, nauka...
Obiecuję, że jutro coś dodam- wybieram się na taką mini wycieczkę po moich górach, więc mogą wyjść ciekawe zdjęcia- jest taka piękna jesień! Aż mi się w głowie kręci od kolorów!

Pozdrawiam serdecznie.... i lecę do nauki


Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
Nie tylko Ciebie ciśnie. Wczoraj siedziałem w laboratorium na ćwiczeniach od 8:30 do 18:30. W nocy z czwartku na piątek przespałem niespełna cztery godziny, bo do późna siedziałem nad sprawozdaniem z poprzedniego modułu ćwiczeń ? nad przecinkowcem cholery... Aj-waj! Z utęsknieniem czekam na listopad, bo wtedy będę miał cokolwiek luźniej.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
Ucz się ucz.
ogród i forum poczeka, a szkoła nie, aby później nie żałować, że się nie uczyłaś
My z cierpliwością będziemy czekać, aż dodasz nowe zdjęcia.
ogród i forum poczeka, a szkoła nie, aby później nie żałować, że się nie uczyłaś

My z cierpliwością będziemy czekać, aż dodasz nowe zdjęcia.

- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród w lasku
Wczoraj się nie udało, ale na szczęście dzisiaj choć trochę mam wolnego czasu na wieczór.. A oto widać jak można spożytkować ten wolny czas (i dotego nieźle się najeść):
Pancakes'y w moim wykonaniu oczywiście
Naleśniki, do których dodaje trochę cynamonu, na wierzch mus jabułkowy, bitą śmietanę, miód i mleczko.



Smacznego!
A wracając do właściwego tematu- ogród jest teraz 'biedny'. Po prostu zubożał przez ten czas, także nie mam się nawet czym pochwalić. Niedawno temu był przymrozek i pozbawił nas jak choćby datury (którą już wyrzuciliśmy, bo sprawia więcej problemu niż pożytku).
Wczoraj byłam na takiej wyprawie po naszym paśmie górskim (łososińskim) i było naprawdę cudownie.. Taka jesień jest niezastąpiona, naprawdę. Cały las dookoła mnie był w przeróżnych barwach, no i ten zapach lasu.. Szkoda tylko, że jestem na tyle niemądrą osobą, że zapomniałam sobie wziąć kartę pamięci do aparatu, który wziełam ze sobą. Chyba sobie tego nie wybaczę i Wy mi też tego nie powinniście wybaczać, bo naprawdę byłoby teraz co pokazać... Niech to!
Pocieszę się wspomnieniami (bo zdjęcia przecież nie są najważniejsze, są tylko obrazem) i wierszem Tadeusza Wywrockiego, który pozwolę sobie tutaj zacytować
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.


Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.


Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.


Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.


Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.


Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Kępki zawciągu nadmorskiego się przyjęły i (o dziwo!) dały ze mną radę


Pancakes'y w moim wykonaniu oczywiście

Smacznego!

A wracając do właściwego tematu- ogród jest teraz 'biedny'. Po prostu zubożał przez ten czas, także nie mam się nawet czym pochwalić. Niedawno temu był przymrozek i pozbawił nas jak choćby datury (którą już wyrzuciliśmy, bo sprawia więcej problemu niż pożytku).
Wczoraj byłam na takiej wyprawie po naszym paśmie górskim (łososińskim) i było naprawdę cudownie.. Taka jesień jest niezastąpiona, naprawdę. Cały las dookoła mnie był w przeróżnych barwach, no i ten zapach lasu.. Szkoda tylko, że jestem na tyle niemądrą osobą, że zapomniałam sobie wziąć kartę pamięci do aparatu, który wziełam ze sobą. Chyba sobie tego nie wybaczę i Wy mi też tego nie powinniście wybaczać, bo naprawdę byłoby teraz co pokazać... Niech to!

Pocieszę się wspomnieniami (bo zdjęcia przecież nie są najważniejsze, są tylko obrazem) i wierszem Tadeusza Wywrockiego, który pozwolę sobie tutaj zacytować
Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.
Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.
Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.
Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Kępki zawciągu nadmorskiego się przyjęły i (o dziwo!) dały ze mną radę

Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- przemo1669
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4054
- Od: 27 cze 2011, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
Anusia, ale mi smaka narobiłaś z tymi naleśnikami
Super różyczki

Super różyczki

- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród w lasku
Loctus- Właśnie 'wchodzimy' w ten temat na biologii (ale jest to bardzo ogólnikowo) także dziękuję Ci za wyjaśnienie PCR, bo jednak Ty się tym zajmujesz w praktyce i możesz mi o wiele więcej powiedzieć na ten temat.Locutus pisze:Skomplikowane toto nie jest ? zasady działania dobrze poznane, z punktu widzenia manipulacji do wykonania też nie jest to ani specjalnie ciężkie, ani nie wymaga jakichś niesamowitych umiejętności... Drogie ? jak najbardziej ? firmy biotechnologiczne produkujące wszelkie odczynniki bardzo słono sobie liczą za swoją pracę. Co do obserwacji ? cała biologia molekularna opiera się na obserwacjach niebezpośrednich ? czyli obserwujemy coś, co nam wskazuje, że wszystko poszło tak jak miało, ale bezpośrednio się nic zaobserwować nie da, bo chodzi o zbyt małe molekuły... I tak na przykład po PCR robi się elektroforezę na żelu agarowym, znaczy DNA czynnikiem fluorescencyjnym w stylu BET i obserwuje pod ultrafioletem czy namnożony fragment migrował na taką odległość (w porównaniu do markera o znanym rozmiarze), jak przewidywano (co znaczy, że ma właściwą długość i że pewnie jest właśnie tym fragmentem, który chcieliśmy otrzymać), czy nie... W plazmidzie zawiera się geny odporności na antybiotyki i jeśli bakterie potem rosną na pożywce z takimi antybiotykami, to znaczy, że przyswoiły sobie plazmid... Podobnie postępuje się z rośliną w późniejszym etapie...

Elektroforeza to z kolei niezbyt łatwa do wykonania metoda, z tego co wiem. To znaczy- przeprowadzenie jej jest chyba dosyć proste, ale prążki rzadko się odbarwiają, są to raczej plamki, z których ciężko jest odczytać, które z odcinków DNA były najkrótsze- najdłuższe. A czy Ty przeprowadzałeś elektroforezę? Nasz profesor od biologii mówił, że nie jest to zbyt przyjemny widok- nie wiem o co mu chodziło.

A to taki schemacik PCR z mojej prezentacji:


No tak- w końcu chromosomy są dużo większe od nukleosomów, a co dopiero nici DNA. Mnie ten widok zafascynował.. W tym filmiku jest przedstawiony od 1:02.Locutus pisze: Co do cyklu życiowego komórki ? no zazwyczaj sporo rzeczy da się zaobserwować wprost pod mikroskopem, czasami używając fluorescencyjnych znaczników.
http://www.dnalc.org/resources/3d/07-ho ... basic.html
Ale po co ja Ci to piszę, przecież Ty to widziałeś na własne oczy!

Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12768
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród w lasku
Elektroforeza jest naprawdę prosta ? i nie jest też nieprzyjemna. Odważasz sobie odpowiednią ilość agaru, mieszasz z roztworem buforowym, podgrzewasz w mikrofali aż się agar rozpuści, chłodzisz trochę, ewentualnie dorzucasz znacznika fluorescencyjnego w stylu BET (można też barwić później już gotowe żele, mocząc je w roztworze znacznika), wylewasz do formy, wsadzasz grzebień, czekasz aż zastygnie, wsadzasz do kuwety, zalewasz roztworem buforowym, wyjmujesz grzebień, ładujesz próbki i znacznik mas molekularnych do studzienek, podłączasz prąd i czekasz. A potem oglądasz sobie toto w ultrafiolecie. Dzięki znacznikowi wiesz dokładnie na jaką odległość migrowały Twoje próbki. Powiedziałbym, że to jedyny etap doświadczeń, który ZAWSZE wychodzi. ;-) Jeszcze tak nie miałem, żeby mi się prążki nie wybarwiły ? chyba że nie miało się co wybarwiać, bo PCR była spierniczona (nieświeży enzym, źle dobrane primery, etc.).
A Twój schemat wygląda tak samo jak schematy, które nam pokazywano na studiach. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
A Twój schemat wygląda tak samo jak schematy, które nam pokazywano na studiach. ;-)
Pozdrawiam!
LOKI
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w lasku
Ja też przestaję czuć że jestem w watku ogrodowym 

- konwalia12
- 1000p
- Posty: 1169
- Od: 24 lut 2012, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków/Limanowa
Re: Ogród w lasku
Przepraszam Was bardzo, rzeczywiście się rozbestwiłam
A Tobie, Loctus, jeszcze raz dziękuję za wyjaśnienia. Ewentualnie, w razie jakichś pytań będę pisać na PW, żeby nie podburzać innych, bo mają rację- to jest forum ogrodnicze i chociaż to też dotyczy roślin, jednak nie jest to na temat
Po prostu ogrodem nie zajmuję się już wiele, bo mam na to 0% czasu a żeby podtrzymywać jakoś swój wątek piszę coś czy się zajmuję
Pozdrawiam


Po prostu ogrodem nie zajmuję się już wiele, bo mam na to 0% czasu a żeby podtrzymywać jakoś swój wątek piszę coś czy się zajmuję

Pozdrawiam
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia