Zosieńko

fajnie , że od czasu do czasu odwiedzasz swój wąteczek

i machniesz chodź kilka słów i my wiemy ,że u Ciebie ok i że już plany robisz na przyszły rok mam tu na myśli podkreślone zdanie

ja sobie też tak obiecuję i co roku mam większy warzywniak

coś czuję , że u Ciebie będzie podobnie

a przetwory wcale nie tak trudno zrobić no i nie mów mi , że jeszcze nigdy nie próbowałaś
Wracam do tematu występu córci na zawodach ....masz rację , najważniejsze jest to by cała i zdrowa wracała do domku i podziwiam dziewczynę ,że ma takie hobby . Moja córa chodzi do fryzjerki ,zakład prowadzi młoda dziewczyna która była wicemistrzynią świata w kickboxingu , czy nadal się w to bawi ? nie wiem

dawno z nią rozmawiałam , i chodź to lubiła chciała zrezygnować bo musiała sama sobie opłacać wyjazdy i całą resztę i fajnie było jak udawało jej się z kimś walczyć to zawsze za tym stały pieniądze a zdarzało się i tak , że jak przeciwniczka dowiadywała się z kim będzie walczyć to się wycofywała a ona na tym traciła , siedziała bezczynnie no i żadnych pieniążków za to nie dostawała .
Zosieńko , nadal Mazury ? łapki zadbane ? bo wiesz , jak wrócisz do miasta to musisz robić za miastową
Pogódki na weekend gdziekolwiek jesteś
