Roślinki Agata cz.2

[x-F-7]

Widzę że kolekcja nadal sie powiększa:))

[Stokrotkania]

Oj kolekcja to czuje na tych sadzoneczkach się nie skończy.

[Lidka lmw]

Też myślę że na tym się nie skończy

[elcia1974]

i następne fiołasy u mnie zamieszkały a miało już nie być więcej

Agatko skąd ja znam takie obiecanki, że absolutnie już żadnego więcej.
Wprawdzie u mnie dotyczy to innych roślinek niż fiołki, ale w sumie wychodzi na to samo, prawda?

[agata06]

Padam na twarz po walce ze sobą na siłowni a tu takie miłe słowa od Was
Tak się zawsze mówi, że to koniec, że nic nie chce ale trzeba uczciwie przyznać, że to uzależnienie... i nie można przestać
U mnie problem jest taki, że narzeczony zna się trochę na roślinach i jeśli tylko pojawi się jakaś nowość nawet w drugim rzędzie on to zawsze zauważy ale trochę się pozłości i jakoś mi wybacza... jeszcze

[heliofitka]

...następne fiołasy u mnie zamieszkały a miało już nie być więcej ...

Kochana powtarzaj sobie te słowa częściej, to może w końcu w nie uwierzysz
Ja już dawno przestałam

[agata06]

Dziś Pearl Marshmallow


i szybciutko rosnąca publicalyx

[hen_s]

Ekspresowo rośnie Twoja H. publicalyx. Widać, że jej u Ciebie dobrze.

Pearl Marshmallow - biały kwiatuszek, mój ulubiony kolorek... Super.

[justus27]

Fiołeczek - śliczniuni. A hoja...też piękna, widać, że dobrze, jej u Ciebie

[Ewelina B]

Super fiołasy , inne roślinki tez, ale fiołaski mnie uzależniły, dlatego najbardziej cieszą mnie ich fotografie .
Mój mąż też się wścieka, że znowu coś kupiłam, dlatego poprzednim razem ściemniłam, że wymieniłam się na listki z koleżanka z pracy :P.
(Tych co dzisiaj przyszły jeszcze nie widział )
.

[Lidka lmw]

Piękna ta hoja !! Fiołeczek również

[agata06]

Dziś mam urlop na ogarnięcie domu więc troszkę się zajmę kwiatuszkami... na dziś kwitnąca sedona


i rosnąca szybciutko krohniana

[Anjja]

Agatko, najpierw pochwalę hojeczki... cudne są szczególnie ta drobno liściasta
Sedona ma bardzo ładny kolorek

[x-mm-x]

Tak się zawsze mówi, że to koniec, że nic nie chce ale trzeba uczciwie przyznać, że to uzależnienie... i nie można przestać
U mnie problem jest taki, że narzeczony zna się trochę na roślinach i jeśli tylko pojawi się jakaś nowość nawet w drugim rzędzie on to zawsze zauważy ale trochę się pozłości i jakoś mi wybacza... jeszcze

Mój się nie zna, ale i tak zauważy: "Zaś masz nowego badyla!" :P

[Lidka lmw]

N o proszę chwila wolnego i Piękności nam pokazujesz ! Częściej musisz mieć wolne !