Truskawki amatorska uprawa - cz.1
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Po co przyskać truskawki w uprawie na własne potrzeby, wystarczy dobrać odmiany mniej podatne na choroby. Jeżeli z powodu niekorzystnych warunków pogodowych część owoców zgnije to i tak nie ma to wpływu na zasobność naszej kieszeni.
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Nie pryskam truskawek, pytałem z ciekawości. Warto wiedzieć co i jak, gdyby kiedyś jednak zaszła konieczność opryskania.
Oprysk Polywersum można zrobić, bo to zupełnie nie szkodliwe, ale za to bardzo drogie. Chyba też nie za bardzo skuteczne, skoro i tak trzeba poprawić "prawdziwą" chemią.
Oprysk Polywersum można zrobić, bo to zupełnie nie szkodliwe, ale za to bardzo drogie. Chyba też nie za bardzo skuteczne, skoro i tak trzeba poprawić "prawdziwą" chemią.
- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Aska2006
Proszę i jest sloma

Pomidormen zgadzam się z twoja opinia, ze chemia to nic co by miało wpłynąć pozytywnie na nasze zdrowie, ale jak wszystkie owoce nam plecha dopadnie, to spragnieni truskawek pójdziemy i kupimy gdzieś na rynku, a tu już nie wiemy czy pan hodowca nie miał schowanych preparatów które z uwagi na swoja szkodliwość zostały zakazane, czy przestrzegał okresu karencji. Sam opryskasz jak musisz oczywiście to wiesz ile jakiego i kiedy wylałeś. Tu każdy hodowca warzyw ma nadany numer licencji, który znajdować się musi na każdej skrzynce wprowadzonej do obrotu z warzywkami czy truskawkami. Licencja ta zmusza hodowce do brania odziało w kursach szkoleniowych np nawożenia stosowania środków chemicznych, ochrony środowiska itp. Co do numerku na skrzynce jest on potrzebny do wyrywkowych kontroli, jeśli znajda np. w truskawce ponadnormatywne ślady preparatu chemicznego oznacza to ze nie przestrzegasz okresu karencji, grozi to wycofaniem towaru z rynku i obsmarowanie w gazecie. Nic tylko zamykać interes.
Proszę i jest sloma

Pomidormen zgadzam się z twoja opinia, ze chemia to nic co by miało wpłynąć pozytywnie na nasze zdrowie, ale jak wszystkie owoce nam plecha dopadnie, to spragnieni truskawek pójdziemy i kupimy gdzieś na rynku, a tu już nie wiemy czy pan hodowca nie miał schowanych preparatów które z uwagi na swoja szkodliwość zostały zakazane, czy przestrzegał okresu karencji. Sam opryskasz jak musisz oczywiście to wiesz ile jakiego i kiedy wylałeś. Tu każdy hodowca warzyw ma nadany numer licencji, który znajdować się musi na każdej skrzynce wprowadzonej do obrotu z warzywkami czy truskawkami. Licencja ta zmusza hodowce do brania odziało w kursach szkoleniowych np nawożenia stosowania środków chemicznych, ochrony środowiska itp. Co do numerku na skrzynce jest on potrzebny do wyrywkowych kontroli, jeśli znajda np. w truskawce ponadnormatywne ślady preparatu chemicznego oznacza to ze nie przestrzegasz okresu karencji, grozi to wycofaniem towaru z rynku i obsmarowanie w gazecie. Nic tylko zamykać interes.
brak polskich znaków
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Pomidorów też nie pryskasz, nawet ekologicznymi? I nie masz zarazy?pomidormen pisze:Po co przyskać truskawki w uprawie na własne potrzeby, wystarczy dobrać odmiany mniej podatne na choroby. Jeżeli z powodu niekorzystnych warunków pogodowych część owoców zgnije to i tak nie ma to wpływu na zasobność naszej kieszeni.
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Sorry ale po co chodowac cos w domu by było takie jak sklepowe ?? Jedynie chyba dla hobby. Też nie widzę sensu pryskania dla siebie. Pryskane pomidory mam w sklepie. Ba może się okazac że te w sklepie będą zdrowsze niż nasze pryskane (pomidory) bo dojrzewały w klimacie nie wymagającym tylu oprysow(może nie musi).
Ps. Piszę o chemii nie o preparatach ziołowych
Ps. Piszę o chemii nie o preparatach ziołowych
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Już, akurat te ze sklepu będą zdrowsze, baju, baju, będziesz w raju.Same nawozy: wężyk z wodą i nawozami wciśnięty w wełnę mineralną.
Chyba czytasz na forum wątki pomidorowe i widzisz co dzieje się z pomidorami i zarazą i jakie ludzie wyciągają wnioski.
Jeżeli chodzi o truskawki, chyba jeszcze nie uprawiałeś dłużej tych truskawek nawet dla siebie skoro tak piszesz.Jak zaczną gnić to zaraża się jedna od drugiej poprzez dotykanie, nawet zarodniki nie są potrzebne, jak ich zostawić sobie to potrafią wszystkie zgnić, nic nie zbierzesz.Znajoma mówiła, że w Niemczech przy zbiorze truskawek musiały wyzbierać wszystkie truskawki nawet te zgnite i wynieść poza plantację aby ograniczać rozwój szarej pleśni.
Najlepiej nie ściółkować, nie odchwaszczać tylko wybrać odmianę odporną na szarą pleśń; znasz taką?, bo ja nie.
To co ja stosuję na truskawki: ekologiczne+ 1 standardowy środek ochrony to jest nic w stosunku do tego co stosują na wielkich plantacjach, a potem to jesz ze sklepu.
Chyba czytasz na forum wątki pomidorowe i widzisz co dzieje się z pomidorami i zarazą i jakie ludzie wyciągają wnioski.
Jeżeli chodzi o truskawki, chyba jeszcze nie uprawiałeś dłużej tych truskawek nawet dla siebie skoro tak piszesz.Jak zaczną gnić to zaraża się jedna od drugiej poprzez dotykanie, nawet zarodniki nie są potrzebne, jak ich zostawić sobie to potrafią wszystkie zgnić, nic nie zbierzesz.Znajoma mówiła, że w Niemczech przy zbiorze truskawek musiały wyzbierać wszystkie truskawki nawet te zgnite i wynieść poza plantację aby ograniczać rozwój szarej pleśni.
Najlepiej nie ściółkować, nie odchwaszczać tylko wybrać odmianę odporną na szarą pleśń; znasz taką?, bo ja nie.
To co ja stosuję na truskawki: ekologiczne+ 1 standardowy środek ochrony to jest nic w stosunku do tego co stosują na wielkich plantacjach, a potem to jesz ze sklepu.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Ja się jednak z tym nie zgadzam.
Z pomidorami to fakt, po dwóch latach uprawy ekologicznej sięgnęłam po chemię.
Ale jak na razie to w truskawkach nie stosuję żadnej chemii.
Zdarzają się podgniłe czy podgryzione ale jak jest wysyp to i tak co dwa dni dwie kobiałki zbieram i to już od kilku lat.
Na starszych liściach pojawiają się plamy ale ja zaraz po owocowaniu usuwam wszystkie i zostawiam tylko najmłodsze i jest OK.
Oczywiście nie mam pojęcia jaką mam odmianę - była jak kupiłam działkę.
Z pomidorami to fakt, po dwóch latach uprawy ekologicznej sięgnęłam po chemię.
Ale jak na razie to w truskawkach nie stosuję żadnej chemii.
Zdarzają się podgniłe czy podgryzione ale jak jest wysyp to i tak co dwa dni dwie kobiałki zbieram i to już od kilku lat.
Na starszych liściach pojawiają się plamy ale ja zaraz po owocowaniu usuwam wszystkie i zostawiam tylko najmłodsze i jest OK.
Oczywiście nie mam pojęcia jaką mam odmianę - była jak kupiłam działkę.
- MENA515
- 500p
- Posty: 558
- Od: 9 mar 2010, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: truskawki amatorska uprawa i .
U mnie w domu rodzinnym przez parę lat zajmowaliśmy się hodowlą truskawek do sprzedaży. Nie była to duża plantacja bo raptem 15 arów. Raczej nie stosowaliśmy oprysków ale nasze zbiory trwały krócej niż u innych. Gdy przychodziły deszcze i ulewy po prostu wszystko gniło. I może to był błąd. Truskawki tylko dla siebie, dla kilku pierogów czy naleśników, mogą być nie pryskane. Na sprzedaż, gdzie już liczy się zysk i zapewnienie bytu rodzinie, po prostu należy pryskać. Grunt, to stosować naturalne nawozy, przestrzegać karencji i pryskać z umiarem. Znam takich, co się chwalą produkcją rodzinną, maja piękne owoce, handlują na ryneczku. Mieszkają prawie po sąsiedzku i to co sypią pod rośliny i jak pryskają po prostu mnie przeraża. Na szczęście to nie są częste przypadki. Ja najbardziej cenię sobie owoce własne. Nawet jeśli je prysnę, to wiem czym, w jakiej dawce i co "jadły". Nie wrzucam wszystkich sprzedawców do jednego worka, bo są rozsądni ludzie na tym świecie
. A jestem chodzącym testerem
. Jak coś ktoś nie tak nawoził, czy prysnął, zaraz to wyczuję. Nawet w jogurtach, lodach czy ciastach...Mój organizm po prostu reaguje tragicznie.


-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 12 lip 2011, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: truskawki amatorska uprawa i .
majs a to na zdjeciach to twoje a ile mają czasu te truskawki? 1rok bo widać ze troche słabo rozrosniete w rzedach
ehh ta ortografia
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Troszkę przesadzasz Suzana. Moja mama uprawia na handel pomidora z foljaka o dziwo na gnoju, i pryska max 3x w sezonie. Sprzedaje to z własnego stoiska na targu... można kupić nie "świecące "pomidory. Wychodzę po prostu z założenia że w moim ogródku nie ma chemii, i jeśli rok nie jest sprzyjający to nie muszę zjadać w sezonie pomidora z mojej grządki. Wyrwę chwasta i spalesuzana pisze:Już, akurat te ze sklepu będą zdrowsze, baju, baju, będziesz w raju.Same nawozy: wężyk z wodą i nawozami wciśnięty w wełnę mineralną.
Chyba czytasz na forum wątki pomidorowe i widzisz co dzieje się z pomidorami i zarazą i jakie ludzie wyciągają wnioski.
Jeżeli chodzi o truskawki, chyba jeszcze nie uprawiałeś dłużej tych truskawek nawet dla siebie skoro tak piszesz.Jak zaczną gnić to zaraża się jedna od drugiej poprzez dotykanie, nawet zarodniki nie są potrzebne, jak ich zostawić sobie to potrafią wszystkie zgnić, nic nie zbierzesz.Znajoma mówiła, że w Niemczech przy zbiorze truskawek musiały wyzbierać wszystkie truskawki nawet te zgnite i wynieść poza plantację aby ograniczać rozwój szarej pleśni.
Najlepiej nie ściółkować, nie odchwaszczać tylko wybrać odmianę odporną na szarą pleśń; znasz taką?, bo ja nie.
To co ja stosuję na truskawki: ekologiczne+ 1 standardowy środek ochrony to jest nic w stosunku do tego co stosują na wielkich plantacjach, a potem to jesz ze sklepu.

- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Tak proszę pana to zdjęcie truskawek zrobione było w maju, a zbierane były pierwszy raz w tym roku. Podczas zbiorów już nie były takie mało rozrośnięte. Jaka zima była i do kiedy trzymały mrozy każdy wie a truskawka potrzebuje min + 3 stopni żeby zaczęła rosnąc.
A co do rożnego rodzaju chorób grzybowych w truskawkach, to może np sąsiad je zarazić przynosząc choróbsko na butach od siebie.
Comcia Te twoje truskawki są długowieczne i już się uodporniły na wszystkie choroby w drodze ewolucji.
Nie jestem również jakimś zagorzałym zwolennikiem chemii, choc preparaty sa coraz nowsze i coraz mniej szkodliwe dla ludzi, ale jak trzeba to trzeba, byle z glowa i pamietac, ze to ludzie będą jeść.
Mana515 To jest właśnie to o czym pisałem brak kontroli rolnictwo puszczone samopas, wolna amerykanka, a ludzie to jedzą.
A co do rożnego rodzaju chorób grzybowych w truskawkach, to może np sąsiad je zarazić przynosząc choróbsko na butach od siebie.
Comcia Te twoje truskawki są długowieczne i już się uodporniły na wszystkie choroby w drodze ewolucji.
Nie jestem również jakimś zagorzałym zwolennikiem chemii, choc preparaty sa coraz nowsze i coraz mniej szkodliwe dla ludzi, ale jak trzeba to trzeba, byle z glowa i pamietac, ze to ludzie będą jeść.
Mana515 To jest właśnie to o czym pisałem brak kontroli rolnictwo puszczone samopas, wolna amerykanka, a ludzie to jedzą.
brak polskich znaków
-
- 100p
- Posty: 153
- Od: 29 paź 2010, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Droga krajowa numer 7
Re: truskawki amatorska uprawa i .
WAT25, 3 opryski to jest maksimum, dla wszystkich mi znanych (a kilka znam) środków, w ilości oprysków na rok.
Więc ^.^
Więc ^.^
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 12 lip 2011, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: truskawki amatorska uprawa i .
a jak sprawdzić czy w glebie nie ma pędraków i drutowców?
ehh ta ortografia
- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: truskawki amatorska uprawa i .
I tak i tak chemi nie unikniemy, jest wszędzie, w chlebku, gdzie zbożne tuz przed zbiorem pryskane jest roundapem, nie wspomnę o innych wcześniejszych opryskach. W olejach roślinnych, kaszach, ryzach, ziemniakach. A konserwanty, wzmacniacze smaku. Wszystkiego sami nie wyhodujemy.
A i nam potrzebne czasami lekarstwa, samymi ziółkami z niektórych chorób się nie wyleczymy.
A i nam potrzebne czasami lekarstwa, samymi ziółkami z niektórych chorób się nie wyleczymy.
brak polskich znaków
- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1321
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: truskawki amatorska uprawa i .
Pogrzebac w ziemi.rianoks pisze:a jak sprawdzić czy w glebie nie ma pędraków i drutowców?
A najlepiej przed założeniem plantacji przeprowadzić "dezynsekcje"
brak polskich znaków