Izo - cieszę się, że kokorycze tak ładnie się krzyżują i można się doczekać bardzo interesujących barw. Jednak, mimo mnóstwa własnych siewek, wciąż zachłannie kupuję śliczne ogmiany C. solida, które pojawiają się w ofertach.
Elu - wygląda na to, że my, w odróżnieniu od Izabelki, mamy sezon kokoryczowy przed sobą

U mnie, dzięki dwum cieplejszym dniom, niektóre kokorycze już wyprostowały swoje pędy i rozwinęły choć część pąków. Inne w pąkach lub dopiero wychodzą z ziemi. Mam nadzieję, że nie uszkodzą ich nadchodzące przymrozki nocne
Margo2 - u mnie najłatwiej rosną C. solida ( nawet na piaskach) i Tobie też je polecam. Chyba, że masz gliniastą , ciężką glebę - wtedy niestety wygniwają zimą.
Beatko - oczywiście, że naturalna selekcja
Piotrze - zazdroszczę dobrze przezimowanych ciemierników. Ja bardzo się o swoje boję bo wyglądają fatalnie. Mam nadzieję, że żyją. Witam Cię w gronie fanów kokoryczy i mam nadzieję, że nie przeraża Cię perspektywa totalnie zakokoryczowanego siewkami ogrodu. Są pod tym względem niemożliwe
