Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Zablokowany
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Rozanka pisze:
gloriadei pisze:Ewciu :wit
zaglądam jak tam twoje róże... i nowa dostawa ;)
Możesz pokazać jak wygląda 20 ton? 8-)
Ewuś, pokazuję jak wygląda 20 ton popieczarkowej :D


Ewciu,
dzięki! ;:138 o to mi chodziło! teraz mogę ocenić objętościowo ile ziemi potrzeba na cały ogród. :shock:
Bo operowanie tonami jakoś do mnie nie przemawia. :oops:
To będzie się działo u ciebie, czekamy na nową rabatę... ;:65
pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Chyba bym zwątpiła widząc taką hałdę ziemi :) Rozumiem, dlaczego, ale ogrom poraża.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
hutkow
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 845
Od: 24 sty 2011, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Witam Cię!
Nie pamiętam dokładnie ale chyba Ty pierwsza okazałaś zainteresowanie naszą pnącą różą.Po zimie obciąłem ją przy samej ziemi.Jest możliwość odcięcia kawałka i wysłania do Ciebie.
Podaj namiary jeśli to aktualne.
Obrazek



Edward :wit
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Dziękuję za życzenia świąteczne, również wszystkim życzę tego samego. :D
Ta góra ziemi nie jest taka wielka i jest przede wszystkim lekka czyli to złudzenie jej wielkości. Przy dobrych wiatrach w 2 dni ją rozwiozę. :D Czekam na prawdziwy czarnoziem i to będzie wyzwanie, bo taczka czarnoziemu waży zupełnie inaczej :D :D
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

ehehehe, no to zweryfikujemy za dwa dni czy faktycznie takie piórko :D :D :D
Powodzenia w bieganiu ze szpadelkiem! Przyjemna pogoda Ci sprzyja ;)
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

hutkow pisze:
Jaka piękna... :shock:
Katalogowa fotka ;:108 . Gratuluję takiego okazu w ogrodzie ;:63 .
Czy to Exelsa lub Super Exelsa?
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Tak przyglądam się Excelsa i wydaje mi się, że ona ma widoczne środki, a ta tutaj nie ma. Stawiałabym na Rosarium U. (co już napisałam w wątku właściciela), ale niech się wypowiedzą eksperci ;) Również chętnie się dowiem, bo oczu nie mogę nią nakarmić. Jest cudowna.

Tu są obydwie w przybliżeniu:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &p=1455329
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Santio, na szczęście nigdzie się nie muszę spieszyć z tym rozwiezieniem ziemi, więc mogę się bawić do bólu.
Pogoda cudo, ale potrzebuję deszczu, natychmiast. ;:223 Zaczęły schnąć iglaki i inne takie, nie nadążam podlewać. :evil:
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Różanko, iglaki to już wcześniej cierpiały na brak wody, teraz po prostu w upały to się ujawniło...
Ja np. widzę to doskonale na tujach, które uszkodził śnieg. Dopiero teraz uszkodzone gałązki robią się białe, bo nastała fala upałów. Część też osłabionych gałązek zaczęła usychać, więc opryskałam wczoraj od grzyba.

Różanko, czy możesz rozwiać moje wątpliwości odnośnie prezentowanej wyżej różyczki?
I jeszcze proszę powiedz mi czy znasz ten sklep http://rosacwik-sklep.pl/ i co o nim sądzisz. Jeśli znajdziesz tam jakieś godne uwagi róże, to proszę podziel się informacjami.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Co do iglaków, to masz rację, ale nigdy mi nie padały w takiej ilości. :( Nawet kilkuletnie i wydawałoby się dobrze ukorzenione, nie mówiąc o jesiennych nasadzeniach. Normalnie żółkną w oczach.
Santio, nie wiem co to za róża. Mam i Exelsę i RU, ale tak do końca to żadna z nich. Najbardziej to Elmshorn, ale to zależy od aparatu i zrobionego zdjęcia, chociaż to pewnie jakaś wiekowa różyca patrząc po wielkości. Zapytam Edwarda, może już wie co ma :wink:
Oczywiście, że znam ten sklep. Robiłam tam zakupy jesienią. Piękne sadzonki przyszły, lepsze niż z R. Co mogę polecić? Na pewno Pomponella i pastella, herkules, kurczę, wszystkie są piekne i godne uwagi, tylko Gebruder Grimm jest podobno przereklamowana i sie tak pięknie nie wybarwia.
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Dzięki serdeczne Różanko. Podczas ostatecznego wybierania róż pewnie będę dopytywać jeszcze o inne, bo spodobało mi się tam kilka ;)

Hm... Co do iglaków, to bacznie przyglądam się w tym roku iglakom za cudzymi płotami. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam, brąz... Nawet na dużych okazach. Moje świerczki (maleństwa sadzone wiosną 2010) też brązowe od środka, ale już niektóre w pączkach, więc jestem dobrej myśli. Co opadnie to opadnie, ale powinny sobie poradzić. Za tydzień-dwa dostaną pewnie nawóz dolistny na "rozruch" ;D, niech tylko wszystkie puszczą pączki ;)

Jedynie moje tujki przezimowały wyjątkowo fajnie. Może dlatego, że zostały okryte stroiszem i podlane solidnie przed zimą, a także w czasie zimy, gdy roztopy były (też były sadzone wiosną 2010, więc zafundowalam im wyjątkową opiekę).

Oczywiście świerczki radziły sobie bez stroisza, bo ponad 100 świerków ciężko by mi było okryć. Dodatkowo "skamieniały" śnieg wbił je w podłoże. Pewnie to je dobiło. W środku zimy silą wyjmowaliśmy je z ziemi, by postawić ponownie do pionu...
Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Moje iglaki nie schną, ale (wcześniej tego nie było) od strony południowej WSZYSTKIE zbrązowiały, a ich igły się osypują. Zostały zielone połówki drzewek :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Ewo,
jakiej odmiany to dotyczy? Zastanawiam się czy odbiją...
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

Świerki Conica, cisy, cyprysiki groszkowe, nie iglak, ale ostrokrzew też.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
santia
500p
500p
Posty: 937
Od: 16 mar 2011, o 22:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

Post »

myślałam o przędziorku, ale to dotyczyłoby tylko conici. Nie czekaj, spryskaj od grzyba. Może osłabione po zimie i coś je dopadło. Zwłaszcza cyrprysy po zimie... Ona bardzo wrażliwe są. Tylko te cisy mnie zaskoczyły, bo to są takie spartany... Spryskaj.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”