
Mój ogród przy lesie cz.4
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Szkoda że nie wiedziałam że Ci przemarzł żylistek.Ja zmarnowałam jednego bo nie miałam dla niego miejsca .Chyba ze cudem ocaleje to już będę wiedziała co z nim zrobić 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Przedstawiam fotki swoich narcyzów.









































- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Tajeczko faktycznie są bardzo podobne, nie mam porównania w rzeczywistości, bo Iglicy nie widziałam w realu, ale wydaje mi się, ze przetacznik ma jednak drobniejsze listeczki i kwiatki. Ale to może być tylko złudzenie ze zdjeć....ale ogólnie podobne są niesamowicie

Tereniu ależ przepiękne narcyzy, bardzo je lubię, ale niestety one nie chcą u mnie rosnąć
mam jakieś robalki, które wyżerają piętkę korzeniową, kiedyś wykopałam i widziałam je. Tak, ze narcyzy pierwszy rok po posadzeniu są piękne, w drugim już pojedyncze kwiatuszki, a w trzecim nie ma ich wcale.....a tyle razy sadziłam i zawsze to samo 


Tereniu ależ przepiękne narcyzy, bardzo je lubię, ale niestety one nie chcą u mnie rosnąć


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Gosiu dziękuję za chęć ofiarowania żylistka, ale jak zechcesz przyjechać latem na spotkanie formułowiczów, to przekonasz się, że mój ogród nie jest duży i nie mam już miejsca dla krzewów.
Pozdrawiam serdecznie.
Agniesiu nigdy nie spotkałam żadnych szkodników żerujących w cebulach narcyzowych.
Rosną u mnie kilka lat bez wykopywania i kwitną, więc chyba nic ich nie podjada, nawet nornice za nimi nie przepadają. Ciekawe, co to może być za robak?
Pozdrawiam serdecznie.

Agniesiu nigdy nie spotkałam żadnych szkodników żerujących w cebulach narcyzowych.
Rosną u mnie kilka lat bez wykopywania i kwitną, więc chyba nic ich nie podjada, nawet nornice za nimi nie przepadają. Ciekawe, co to może być za robak?
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Tajeczko mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to może jakieś drutowce
Takie dwu-centymetrowe cieniutkie twarde gliździaki
Po wykopaniu cebulek zauważyłam, że wyjedzona była cała piętka korzeniowa i te paskudy były zwinięte w środku 



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
TAJKO
Bardzo podoba mi się pokazywanie przez Ciebie roślin tematycznie.
Piękne narcyzy. U mnie się wyrodziły i nie kwitły. Miałam kupić jesienią
ale choroba pokrzyżowała mi plany.
Bardzo podoba mi się pokazywanie przez Ciebie roślin tematycznie.
Piękne narcyzy. U mnie się wyrodziły i nie kwitły. Miałam kupić jesienią
ale choroba pokrzyżowała mi plany.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16305
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Dobry wieczór Tajeczko. Jeśli chodzi o narcyzy, mam dokładnie to samo co Agness. Kwitną ładnie tylko w pierwszym roku po posadzeniu. A ja tak bardzo je lubię. Kiedyś wiosną, będąc pod Londynem, widziałam całe kępy żonkili kwitnaće dosłownie wszędzie. Pod drzewami i krzewami w miejscach publicznych, nie mówiąc już o parkach i ogrodach. Tam ludzie zrywali ich całe naręcza, tak jak u nas można by na łąkach zrywać mlecze. No ale wiadomo, jaki tam panuje klimat: wilgoć, mżawki itd. Ale u ciebie też im widać świetnie. A chyba wspominałaś, że masz glębę piaszczystą, prawda?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Agniesiu to mogą być drutowce, będziesz musiała chyba wszystkie cebule wykopać, żeby szkodnik się nie rozprzestrzeniał.
Pamiętam, że kiedyś mój tata narzekał, że drutowce opanowały ziemniaki, musiał na wiosnę wymieniać do sadzenia.
Krysiuniu dziękuję.
Dla mnie narcyzy są jednymi z roślin, które chcą u mnie rosnąć.
Czasami tylko poeticusy potrafią wymarznąć i nie zakwitną wiosną, ale dosadzam je co roku, gdyż to są kwiaty mojego dzieciństwa, mama miała je zawsze w ogromnych ilościach i pięknie kwitły.
Miejmy nadzieję, że wszystko, co niedobre za Tobąi wiosną będziesz mogła osobiście zająć się swoimi skarbami, czego Ci życzę.
Pamiętam, że kiedyś mój tata narzekał, że drutowce opanowały ziemniaki, musiał na wiosnę wymieniać do sadzenia.

Krysiuniu dziękuję.

Dla mnie narcyzy są jednymi z roślin, które chcą u mnie rosnąć.
Czasami tylko poeticusy potrafią wymarznąć i nie zakwitną wiosną, ale dosadzam je co roku, gdyż to są kwiaty mojego dzieciństwa, mama miała je zawsze w ogromnych ilościach i pięknie kwitły.
Miejmy nadzieję, że wszystko, co niedobre za Tobąi wiosną będziesz mogła osobiście zająć się swoimi skarbami, czego Ci życzę.

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Tajeczko
narcyzy - Śliczne !!!
Bardzo je lubię i co roku dokupuję z nadzieją, że się kiedyś pięknie rozrosną

Bardzo je lubię i co roku dokupuję z nadzieją, że się kiedyś pięknie rozrosną

Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Tajko, kobieto... to co piszesz jest niewykonalne!!! Już w połowie maja musiałam otworzyć piwo, które, jak wiadomo, działa uspokajającoTajka pisze:oglądaj sobie spokojnie


Ja pierniczęęę... Ja pierniczęęę... Ja pierniczęęę...
Sorry za szczerość, ale ilość i uroda kwiatów mną wstrząsnęła

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Tajeczko, piękna kolekcja narcyzów!! Bardzo je lubię 
Pozdrawiam Cię serdecznie

Pozdrawiam Cię serdecznie

- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Pierwsze zdjęcie wybieram.To dla mnie takie prawdziwe narcyzki ale chyba z tego samego powodu jak i u Ciebie.One zawsze
rosły tam gdzie było najlepiej.
rosły tam gdzie było najlepiej.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Wandziu dziękuję za odwiedziny.
Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale mam trochę zawirowania, gdyż córka się przeprowadza i muszę zająć się wnuczkiem, który przez najbliższe dni będzie u nas.
Ja mam ziemię w ogrodzie bardzo piaszczystą, dodatek kompostu przy sadzeniu szybko ulega mineralizacji, ale pomimo tego narcyzy nieźle sobie radzą i nie wyradzają się tak, jak tulipany, które po kilku latach robią się wszystkie czerwone.
Halinko dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
Te współczesne odmiany narcyzów nie chcą się za bardzo rozrastać, jak dawne poeticusy, które sadziła moja mama, w dodatku ładnie pachną.
Pozdrawiam serdecznie.
Siberio bardzo Ci dziękuję za trud, który sobie zadałaś, żeby obejrzeć wszystkie wątki z mojego ogrodu i tak wspaniałą recenzję, myślę że z lekka nie zasłużoną.
Lecz miło mi to czytać. Bardzo dziękuję.
Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie.
Janku- Magry dziękuję za odwiedziny. Ja także jeśli miałabym wybierać, to chyba jednak pierwsze zdjęcie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Przepraszam, że dopiero odpisuję, ale mam trochę zawirowania, gdyż córka się przeprowadza i muszę zająć się wnuczkiem, który przez najbliższe dni będzie u nas.
Ja mam ziemię w ogrodzie bardzo piaszczystą, dodatek kompostu przy sadzeniu szybko ulega mineralizacji, ale pomimo tego narcyzy nieźle sobie radzą i nie wyradzają się tak, jak tulipany, które po kilku latach robią się wszystkie czerwone.

Halinko dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.
Te współczesne odmiany narcyzów nie chcą się za bardzo rozrastać, jak dawne poeticusy, które sadziła moja mama, w dodatku ładnie pachną.
Pozdrawiam serdecznie.

Siberio bardzo Ci dziękuję za trud, który sobie zadałaś, żeby obejrzeć wszystkie wątki z mojego ogrodu i tak wspaniałą recenzję, myślę że z lekka nie zasłużoną.

Lecz miło mi to czytać. Bardzo dziękuję.


Moniczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Pozdrawiam serdecznie.

Janku- Magry dziękuję za odwiedziny. Ja także jeśli miałabym wybierać, to chyba jednak pierwsze zdjęcie.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
WITAJ TAJKO
U mnie na działce też można spotkać te prawdziwe wonne narcyzy.
Są to pozostałości po mojej mamie i faktycznie wyrastają w najmniej spodziewanych miejscach.
U mnie na działce też można spotkać te prawdziwe wonne narcyzy.
Są to pozostałości po mojej mamie i faktycznie wyrastają w najmniej spodziewanych miejscach.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.4
Narcyzy masz piękne
, no i pomysleć tylko, że ja nie miałam żadnego jak do tej pory 

